reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Nie nie jestem z Łodzi :) 70km od Łodzi w stronę Warszawy (dokładnie ze Skierniewic nie wiem czy kojarzysz, bo to mniejsze miasto ok. 50tys mieszkańców).
Jednak świat jest mały. Pochodzę z małej miejscowości pod Skierniewicami 😁 dopoki się nie przeprowadziłam do Łodzi to było „moje” miasto 😁 chodziłam tam do liceum itd 😁
 
Jednak świat jest mały. Pochodzę z małej miejscowości pod Skierniewicami 😁 dopoki się nie przeprowadziłam do Łodzi to było „moje” miasto 😁 chodziłam tam do liceum itd 😁
:) tak to jest większość młodych ludzi ze Skierniewic i okolic wyprowadza się na studia do Warszawy albo Łodzi i już tam zostaje. Ja akurat na studia pojechałam do Warszawy, mieszkałam tam 10lat i wróciłam "do domu" :) bo jednak mniejsze miasto fajne jak są dzieci, można mieć dom, podwórko, a zazwyczaj w tym dużymi mieście się siedzi w mieszkaniu.
 
Ogólnie fakt jest taki, że większość kobiet w Polsce idzie na zwolnienie lekarskie zaraz na początku ciąży. Każdy sobie to jakoś tłumaczy, bo się źle czuję, bo się boję covid, bo praca fizyczna, bo wcześniejsze poronienia itd... OK ja to rozumiem i nie neguję, mamy takie prawo jakie mamy, cały system niejako sam sobie strzelił w kolano i nie ma nic dziwnego w tym, że kobiety po prostu wykorzystują przywileje do których mają prawo. Ale fakt jest taki, że większość tych zwolnień jest naciągana, bo jednak wszystkie kraje np. europejskie są podobne, to dlaczego na Zachodzie większość kobiet pracuje do końca a u nas nie. Przecież nie jest tak, że mamy bardziej schorowane społeczeństwo (mówię teraz o kobietach w wieku 20-40 lat a nie emerytach), po prostu jest inne prawo, inna kultura i każdy korzysta z tego co mu "przysługuje". Moim zdaniem nie ma się co dziwić, że później pracodawcy nie chcą zatrudniać młodych kobiet albo płacą im mniej niż mężczyznom, bo jednak mężczyzna po zajściu w ciąże nie ucieka z pracy nagle na 2 lata. Tylko co istotne są przywileje to się z nich korzysta, nie jest to "wina" kobiet tylko naszego systemu/przepisów/prawa.
U mnie nawet jakby chcieli to nie dałoby się stworzyć stanowiska pracy dla ciężarnej lub stwierdziliby, że wymyślam głupoty. Niektórzy pracują z odczylnnikami, pylącymi się substancjami, rozpuszczalnikami czy np. przy promieniowaniu. Jak ktoś pracuje fizycznie to też ciężko, żeby mu znaleźli np. lekką pracę biurową. Niestety prawo jest jakie jest i kobiety w ciąży nie mają łatwo, bo przepis jest martwy. Sama przez cały 1 trymestr robiłam pracę, której nawet nie powinnam (średnie ryzyko) bo jakbym tego nie robiła to przez 8 godzin jedyne co to bym piła herbatkę.
 
U mnie nawet jakby chcieli to nie dałoby się stworzyć stanowiska pracy dla ciężarnej lub stwierdziliby, że wymyślam głupoty. Niektórzy pracują z odczylnnikami, pylącymi się substancjami, rozpuszczalnikami czy np. przy promieniowaniu. Jak ktoś pracuje fizycznie to też ciężko, żeby mu znaleźli np. lekką pracę biurową. Niestety prawo jest jakie jest i kobiety w ciąży nie mają łatwo, bo przepis jest martwy. Sama przez cały 1 trymestr robiłam pracę, której nawet nie powinnam (średnie ryzyko) bo jakbym tego nie robiła to przez 8 godzin jedyne co to bym piła herbatkę.
No, ale to jest realny powód do L4 od samego początku ciąży...
 
Witam wszystkie przyszłe mamy.Dzis wypada mi 16+4.Nadal pracuje fizycznie,bo sprzątam ale mam akurat lekką pracę.Wiekszosc dnia się obijam.Po prenatalnym wszystko wyszło bardzo dobrze i niby na 60-70% ma byc chłopiec.Ale czekam na potwierdzenie.Mam nadzieje ze bedzie maludzek współpracował na wizycie ktora mam 09.12. na 15.10.A jak sie potwierdzi,ze tobedzie chlopak to bedzie Mikołaj.Połowinkowe mam 07.01.2021 i nie tylko bo jeszcze czeka na mnie w styczniu rozwód.Ogółem czuje się dobrze tylko się zmagam nawrotami depresji dla tego się malo udzielam na forum.
 
Dziewczyny, ja mam termin na połowę maja, jestem z Warszawy i nadal pracuje ale myślę nad tym żeby
w niedługim czasie pójść na zwolnienie lekarskie. Co do samopoczucia to różnie bywa ;) raz lepiej, raz gorzej, usg połówkowe mam zapisane pod koniec grudnia. A Wy jak się czujecie? :)
 
reklama
to jest dobry pomysł, będzie pamiątka na lata ;)
ja się nad tym zastanawiałam i może się skuszę ale raczej w okolicach marca lub kwietnia :D
 
Do góry