reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

Ja właśnie wygrałam z przeziębieniem, równy tydzień mnie trzymało 🥴
U mnie obyło się bez leków, tylko raz apap musiałam wziąć gdy gorączka podskoczyła.
Piłam *spam* w saszetkach, syrop z czosnku i cytryny i na gardło mogłam Tantun Verde.
Dużo zdrowia dziewczyny, odpoczywajcie dużo.

Czy któraś z was przeszła już na zwolnienie? Orientujecie się trochę w temacie tych przepisów?
Dostałam pismo z Zusu, że niby po 33 dniach zwolnienia łącznie w roku wypłatę przejmuje Zus. Ale to nie jest czasem tak, że musi być ciągłość? Pytam bo mam problem z pracodawca, który wysłał mnie na zwolnienie i nie chce mi za nie zapłacić i zastanawiam się czy walczyć o te pieniądze. Teoretycznie w tym roku byłam łącznie 24 dni ale z różnymi kodami i półroczna przerwa między zwolnieniami (marzec - choroba; wrzesień - ciąża).

U mnie aktualnie 10+2, czekam na prenatalne 6 listopada. W zeszłym tyg na USG był już fajny duży płodek z szalenie bijącym serduszkiem 😆 Pozdrawiam.
 
reklama
Ja właśnie wygrałam z przeziębieniem, równy tydzień mnie trzymało 🥴
U mnie obyło się bez leków, tylko raz apap musiałam wziąć gdy gorączka podskoczyła.
Piłam *spam* w saszetkach, syrop z czosnku i cytryny i na gardło mogłam Tantun Verde.
Dużo zdrowia dziewczyny, odpoczywajcie dużo.

Czy któraś z was przeszła już na zwolnienie? Orientujecie się trochę w temacie tych przepisów?
Dostałam pismo z Zusu, że niby po 33 dniach zwolnienia łącznie w roku wypłatę przejmuje Zus. Ale to nie jest czasem tak, że musi być ciągłość? Pytam bo mam problem z pracodawca, który wysłał mnie na zwolnienie i nie chce mi za nie zapłacić i zastanawiam się czy walczyć o te pieniądze. Teoretycznie w tym roku byłam łącznie 24 dni ale z różnymi kodami i półroczna przerwa między zwolnieniami (marzec - choroba; wrzesień - ciąża).

U mnie aktualnie 10+2, czekam na prenatalne 6 listopada. W zeszłym tyg na USG był już fajny duży płodek z szalenie bijącym serduszkiem 😆 Pozdrawiam.

Ja w sumie nie wiem jak to jest ale zadzwoń lub przejdź do ZUS oni Ci dokładnie powiedzą jak to jest🙂 Ja bym tak zrobiła 😉
 
Zapytam z ciekawości: dlaczego badanie jest tydzień po tygodniu? Była taka konieczność że nie można było poczekać do prenatalnych? Mam dosyć długie odstępy pomiędzy badaniami dlatego pytam :)

Miałam dużego krwiaka w macicy który pękł , trafiłam do szpitala z krwotokiem i lekarz chciał zobaczyć czy się wchłonął i czy wszystko z dzidziusiem w porządku :) teraz już kolejna wizyta za 3 tygodnie
 
Prywatnie? Ja chodzę do 2 lekarzy i dostałam skierowanie na NFZ i jedna dała mi skierowanie do Angelius w Katowicach A drugi do dr Czuba w Żorach, i nie wiem którego wybrać

Tak ,prywatnie. Niestety nie dostałam skierowania na NFZ. W poprzedniej ciąży robiłam na Rudzie Śląskiej u dr. Piela,byłam baaardzo zadowolona ale wtedy dostałam właśnie skierowanie od lekarki 🙂a co do tych lekarzy co wymieniłaś to niestety nie słyszałam.
 
reklama
Ja jutro będę na wizycie w 11t4d, więc może też będę miała przez brzuch. 😁
Nie wiem też jak jest u Twojego lekarza, ale u mojego mimo, że samo USG przez brzuch to mniej przyjemnej części na "samolocie" się nie ominie. Zawsze się muszę najpierw rozebrać a on sobie bada szyjkę macicy i czy nie ma jakiejś infekcji. Niby dobrze, bo to dla mojego i fasolki bezpieczeństwa, ale z drugiej strony strasznie nie lubię tego badania. Myślę, że jak u Ciebie 11+4 to już na pewno będzie przez brzuch :)
 
Do góry