Majowe mamy 2021

[Ksenia975]

Hej
Wiele kobiet pisze o skurczach macicy właśnie, jestem w stanie zrozumieć rozciągająca się macicę itp. Owszem obawy zawsze są tym bardziej, gdy człowiek stara się wiele lat o dziecko. Mnie nie przerażają bóle, ale jak widzę jasnoróżowy śluz to wariuje. Wpatruję się jak wariat w papier jakby miało to coś zmienić.
Gratuluję 11 tygodnia oby wszystko było dobrze ja również w piątek mam wizytę, ale samo USG. Daj znać

O super, to też w takim razie trzymam kciuki. Ja jadę z moczem i na pobranie krwi no i mam nadzieję na USG też, bo ostatnio byłam miesiąc temu. Dam znać i też czekam na wiadomości od Ciebie. Powodzenia.

 

[Ksenia975]

Hej dziewczyny! Byłam na czerwcowych, bo mi tak aplikacja pokazała 2 tygdonie temu, a lekarz wczoraj powiedział, że mamy termin na 29 maj więc biorę manatki się przenoszę tutaj Wczoraj na wizycie widziałam ludka 1,6 mm, główka, rączki, nóżki, serduszko Byłam w szoku że w dwa tygodnie, z kropki, zrobiło się już tak dużo! Pozdrawiam 8+1 dzisiaj.

W 8t1d mój maluszek również miał 1,6 cm. Gratuluję.

 

[Lopatkax]

A dziewczyny zmieniło się coś u was w pracy odkąd powiedziałbyscie, że jesteście w ciąży?
Bo ja mam wrażenie, że nie :/ wręcz przeciwnie, bardziej się boją, że nie zrobię tego co do mnie należy :/

 

[Ksenia975]

A dziewczyny zmieniło się coś u was w pracy odkąd powiedziałbyscie, że jesteście w ciąży?
Bo ja mam wrażenie, że nie :/ wręcz przeciwnie, bardziej się boją, że nie zrobię tego co do mnie należy :/

U mnie się zmieniło. Pracodawca się o mnie martwi o zawsze pyta jak się czuję, a warunki pracy mam dobre. Ale to dlatego, że mu na mnie zależy i chce, żebym wróciła do pracy po macierzyńskim.

 

[Szyszka29]

Hej, jestem już po prenatalnych i lekarz powiedział że wszystko na USG jest w normie. Trochę maleństwo nie chciało współpracować bo urządziło radosny taniec króla Juliana i machało rączkami i nóżkami co utrudniało zrobienie zdjęć do pomiaru Ale na ogólny wynik wraz z testem pappa muszę poczekać, mają do mnie dzwonić z poradni genetycznej.

 

[Ksenia975]

Dziewczyny chyba łapie mnie przeziębienie. Gardło zaczyna boleć i kaszel się pojawił. Chciałam sobie nasmarować szyję i dekolt amolem (zawsze pomagał) ale w ulotce jest napisane, że w ciąży trzeba się skonsultować z lekarzem przed zastosowaniem, a jadę dopiero w piątek do ginekologa. Wiadomo, że spożywać nie należy, ale jeśli chodzi o smarowanie? Co myślicie.

 

[Jeanetttte]

Dziewczyny chyba łapie mnie przeziębienie. Gardło zaczyna boleć i kaszel się pojawił. Chciałam sobie nasmarować szyję i dekolt amolem (zawsze pomagał) ale w ulotce jest napisane, że w ciąży trzeba się skonsultować z lekarzem przed zastosowaniem, a jadę dopiero w piątek do ginekologa. Wiadomo, że spożywać nie należy, ale jeśli chodzi o smarowanie? Co myślicie.

Link do: Amol w ciąży - Rodzice.pl
Takie coś na necie znalazłam. Ogólnie ja nigdy nie stosowałam amolu Jedynie gdy gardło mnie bolało to płukałam mieszanką wody z wodą utlenioną.

 

[Lopatkax]

Dziewczyny chyba łapie mnie przeziębienie. Gardło zaczyna boleć i kaszel się pojawił. Chciałam sobie nasmarować szyję i dekolt amolem (zawsze pomagał) ale w ulotce jest napisane, że w ciąży trzeba się skonsultować z lekarzem przed zastosowaniem, a jadę dopiero w piątek do ginekologa. Wiadomo, że spożywać nie należy, ale jeśli chodzi o smarowanie? Co myślicie.

A masz możliwość zadzwonić, napisać email do ginekologa, żeby się poradzić?

 

[Sosna108]

Amol chyba rozgrzewa, a substancje rozgrzewajace nie sa wskazane w ciąży bo zwieksza sie ukrwienie macicy i moze powodowac krwawienia skurcze itp. Jak ja bylam u lekarza z przeziębieniem w ciazy to mowila zebym nie pila prawdziwego soku z malin bo on tez za bardzo rozgrzewa. Mam gdzies kartke z lekami ktore mi spisala jako bezpieczne w ciazy. Poszukam i Wam napiszę

 

[Ksenia975]

A masz możliwość zadzwonić, napisać email do ginekologa, żeby się poradzić?

Dodzwonienie się do tej przychodni graniczy z cudem, a poza tym mają czynne tylko do godziny 12 i i tak odbiera tylko wredna położna. Wezmę Apap, nasmaruje się tym amolem i wypije herbatę z cytryną, imbirem i miodem i dotrwam do piątku mam nadzieję. Od męża się chyba zaraziłam...