reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

cześć dziewczyny... witam się z wami tak jeszcze bardzo nieśmiało, ale tak to jest jak ma się troszku traum na koncie... 2 ciąże pozamaciczne, decyzja o in vitro, 28 sierpnia transfer iiii po 2tyg. Jajo płodowe, od dnia spodziewanej miesiączki plamienie delikatne, strach, aleeee wizyta u ginekologa i pojawiło się ciałko i lekarz mówi żeby się nie martwić, bo mam malutkiego krwiaczka... w środę byłam znów u giną i zarodek 2,6mm z uwidocznionym tętnem, był to 5+4... 😍 teoretycznie wizyta kolejna 21pazdziernika, aleeee mój doktorek wie, że ze mnie panikara i mam przyjść 30 września żeby się upewnić, że ok 😃 termin wyznaczył na 22maja.... wszystkim ciężarówkom gratulacje 😘😘😘😘
 
reklama
Bardzo mi przykro dziewczyny 😟
Ja dzisiaj 7+0. Boję się mocno, każdego dnia i każdego wyjścia do toalety. Co chwilę sprawdzam, czy piersi są dalej nabrzmiałe.
Wy macie wizyty co dwa tygodnie, a ja następna mam dopiero za 4. A do tego czasu osiwieje.
W czerwcu jak straciłam bliźniaczki to byłam w 9 tygodniu. Ich rozwój się zatrzymał dwa tygodnie wcześniej, ale od początku było z tamtą ciąża źle, ciąża długo była niewidoczna, później jak się pokazała to z dwoma pęcherzykami, a w jednym z podziałem na dwa. W efekcie ciąża trojacza: puste jajo płodowe i zroślaki. Przeżyłam to bardzo mocno :(
A teraz się boję. Bo wtedy też niby było ok, miałam objawy, etc, pomiędzy wizytami dwa tygodnie i trach. Było po wszystkim. Więc jak ja mam wytrzymać 4 tygodnie, gdzie stac się może wszystko? 😭😭
 
ja mam smaki na frytki ale to z powodu diety od czerwca
a frytki są niestety mega zakazabe
Właśnie gdzieś czytałam żeby unikać produktów głęboko mrożonych . Ale wiadomo nie ma co przesadzać bo nie spożywa się tego codziennie. Ja jak jem to już tylko obrane ale nie mam smaka jakoś
 
Jakoś nie mogę się rozstać z wami..będę was podczytywać.. dziękuję wan dziewczyny za wszystkie slowa otuchy i za szybkie rozwiązanie rozwodu(8.10),musi sie zakonczyc na 1 rozprawie. On mnie zdradzał a teraz z nią dom buduje wiec sędzina nie powinna przeciagac. Teraz odbalazłam swoje szczęscie i widzę jak powinien zachowywac się facet w związku. Cieszę się razem z wami jak czytam te dobre wiadomości. Jestem dalej na staraczkach ale bede was czytac😙
 
Jakoś nie mogę się rozstać z wami..będę was podczytywać.. dziękuję wan dziewczyny za wszystkie slowa otuchy i za szybkie rozwiązanie rozwodu(8.10),musi sie zakonczyc na 1 rozprawie. On mnie zdradzał a teraz z nią dom buduje wiec sędzina nie powinna przeciagac. Teraz odbalazłam swoje szczęscie i widzę jak powinien zachowywac się facet w związku. Cieszę się razem z wami jak czytam te dobre wiadomości. Jestem dalej na staraczkach ale bede was czytac[emoji11]
Karola ja też nie mogę się rozstać. Podczytuję bo strasznie mi smutno, że poroniłam, ale trzymam kciuki za inne dziewczyny.
Mąż się śmiał że wiatropylna jestem, bo zawsze za pierwszym razem zaskakiwało. Teraz przy trzecim dziecku też, ale mój wiek, waga, niedoczynność tarczycy TSH 3,5 , hashimoto i insulinoopornosc spowodowaly że to już nie ten czas nie ta pora. Wszystko było przeciwne tej ciąży. Na początku jak nie wiedziałam że jestem w ciąży byłam na rentgenie kciuka, później wyszła mi taką opryszczka na ustach jakiej nigdy nie miałam, potem okropne , ogromne hemoroidy i na to wszystko wieść o ciąży. Jak zobaczyłam 2 kreski na teście to cała zaczęłam się trząść, a po kilku tygodniach już bardzo chciałam mieć malutka dziewczynkę. Niestety nie była mi dana. Już na pierwszym USG wg Om to 7+2dni ciąża młodsza o 2 tygodnie i brak zarodka. Nie pasowało mi to, bo wiem kiedy było zbliżenie a niemożliwe żeby plemnik przetrwał 2 tygodnie . No i w 9+2dni zaczęłam plamić cały dzień, kolejnego dnia zobaczyłam skrzep i pojechałam na IP, kolejnego dnia wszystko rozkręciło się samo na maksa.
 
Cześć dziewczyny :)

W dużym skrócie opowiem moja historie, a więc... Mamy z mężem juz córeczkę 4 letnia, ale zawsze chcieliśmy mieć 2 lub 3 dzieci więc zaczęliśmy sie starać o drugie dziecko...w styczniu ciąża biochemiczna... Po ponad roku staran mąż zrobił badanie nasienia i tu duży zonk bo tylko 1%poprawnych plemników... Załamanie szok niedowierzanie... 3 miesiące brania leków w tym fertilman plus. Teraz we wrześniu znów wróciliśmy do starań i wreszcie zobaczyłam upragnione 2 kreski :) w środę poszłam na betę: 27. Szczęście i radość nas nie opuszczała... Wczoraj mąż mial znów zrobić wyniki nasiebia i tu znów rozczarowanie bo nadal tylko 1% więc zero poprawy... Dzis Beta Powtórzona i wynik 76....jestem dobrej myśli, ale tak szczerze to cały czas myślę o tym czy będzie dobrze i czy tym razem sie uda... To nasz cud...

Musiałam się wygadać, sorki :) 😘😘

Gratuluję ❤️ trzymam kciuki 🤗

Dzięki kochana za opis. Napisałam do swojej gin ale odpowie dopiero w poniedziałek. Ja najchętniej pojechałabym w poniedziałek na IP. Bo jeżeli ciaza zatrzymala swój rozwój kilka dni temu to chyba nie ma na co czekać, no ale nie wiem. Poprzednim razem miałam krwawienie i sprawa była "prostrza".

Ja dowiedziałam się w 8 ym tygodniu, a mam zapisane, że zatrzymała się tydzień wcześniej... Chodziłam tydzień, bo po odyssey nie wiedziałam 😞
Trzymaj się!

Kiedy masz wizytę?
Ja to już nawet piersi nie czuje i jakby się skurczyły. Dzisiaj w jeansach chodziłam i nic nie czułam żadnych bóli tak jak wcześniej 😞 Jedynie jak mąż jadł kapuśniak to czułam, że nie zjem tego, bo dziwnie mi pachniał. Wizyty co 3 tygodnie to nie na moje nerwy - za długo się czeka...

Ja teraz mam czekać miesiąc, ale chyba też nie wytrzymam i pójdę za 2 tygodnie tak na szybko doradzi sprawdzić tu na miejscu... Za bardzo się boję powtórki...

Apap można brać. Aja brałam w poprzedniej ciąży paracetamol. Można wziąć max 4 tabletki zwykłego apapu chyba na dzień.

Dzięki. Wzięłam jedną... Jest chyba troszkę lepiej... Na mnie paracetamol nie działa 😞 ale już nie mogłam wytrzymać... Nawet 10 % mniej bólu, to już dla mnie dużo...

Ja też strasznie dużo jem ale to dlatego że mam mdlosci jak robię się głodna.. Ale jem bardzo dużo owoców i nimi przeważnie niweluje ssanie. Rano coś przegryzę, potem śniadanie, potem śniadanie w pracy, obiad w pracy dwudaniowy, a w torebce codziennie mam jakiegoś banana, jogurt czy smothie a jak wracam do domu to dalej tylko jem.. No i budzę się jeszcze w nocy bo głodna jestem😂

Ja tak miałam w pierwszej ciąży, więc żeby ciągle coś mieć w buzi, jadłam landrynki 😂 do momentu aż mi język popękał 😂

Bardzo mi przykro dziewczyny 😟
Ja dzisiaj 7+0. Boję się mocno, każdego dnia i każdego wyjścia do toalety. Co chwilę sprawdzam, czy piersi są dalej nabrzmiałe.
Wy macie wizyty co dwa tygodnie, a ja następna mam dopiero za 4. A do tego czasu osiwieje.
W czerwcu jak straciłam bliźniaczki to byłam w 9 tygodniu. Ich rozwój się zatrzymał dwa tygodnie wcześniej, ale od początku było z tamtą ciąża źle, ciąża długo była niewidoczna, później jak się pokazała to z dwoma pęcherzykami, a w jednym z podziałem na dwa. W efekcie ciąża trojacza: puste jajo płodowe i zroślaki. Przeżyłam to bardzo mocno :(
A teraz się boję. Bo wtedy też niby było ok, miałam objawy, etc, pomiędzy wizytami dwa tygodnie i trach. Było po wszystkim. Więc jak ja mam wytrzymać 4 tygodnie, gdzie stac się może wszystko? 😭😭

Też bym nie wytrzymała... Trzymam kciuki żeby było dobrze ❤️

Jakoś nie mogę się rozstać z wami..będę was podczytywać.. dziękuję wan dziewczyny za wszystkie slowa otuchy i za szybkie rozwiązanie rozwodu(8.10),musi sie zakonczyc na 1 rozprawie. On mnie zdradzał a teraz z nią dom buduje wiec sędzina nie powinna przeciagac. Teraz odbalazłam swoje szczęscie i widzę jak powinien zachowywac się facet w związku. Cieszę się razem z wami jak czytam te dobre wiadomości. Jestem dalej na staraczkach ale bede was czytac😙

Najważniejsze, że znalazłaś kogoś, z kim jesteś szczęśliwa... Życzę Wam szczęścia również w staraniach ❤️

Karola ja też nie mogę się rozstać. Podczytuję bo strasznie mi smutno, że poroniłam, ale trzymam kciuki za inne dziewczyny.
Mąż się śmiał że wiatropylna jestem, bo zawsze za pierwszym razem zaskakiwało. Teraz przy trzecim dziecku też, ale mój wiek, waga, niedoczynność tarczycy TSH 3,5 , hashimoto i insulinoopornosc spowodowaly że to już nie ten czas nie ta pora. Wszystko było przeciwne tej ciąży. Na początku jak nie wiedziałam że jestem w ciąży byłam na rentgenie kciuka, później wyszła mi taką opryszczka na ustach jakiej nigdy nie miałam, potem okropne , ogromne hemoroidy i na to wszystko wieść o ciąży. Jak zobaczyłam 2 kreski na teście to cała zaczęłam się trząść, a po kilku tygodniach już bardzo chciałam mieć malutka dziewczynkę. Niestety nie była mi dana. Już na pierwszym USG wg Om to 7+2dni ciąża młodsza o 2 tygodnie i brak zarodka. Nie pasowało mi to, bo wiem kiedy było zbliżenie a niemożliwe żeby plemnik przetrwał 2 tygodnie . No i w 9+2dni zaczęłam plamić cały dzień, kolejnego dnia zobaczyłam skrzep i pojechałam na IP, kolejnego dnia wszystko rozkręciło się samo na maksa.
Przykro mi 😞 powodzenia, jeśli jeszcze będziecie się starać ❤️
 
Karola ja też nie mogę się rozstać. Podczytuję bo strasznie mi smutno, że poroniłam, ale trzymam kciuki za inne dziewczyny.
Mąż się śmiał że wiatropylna jestem, bo zawsze za pierwszym razem zaskakiwało. Teraz przy trzecim dziecku też, ale mój wiek, waga, niedoczynność tarczycy TSH 3,5 , hashimoto i insulinoopornosc spowodowaly że to już nie ten czas nie ta pora. Wszystko było przeciwne tej ciąży. Na początku jak nie wiedziałam że jestem w ciąży byłam na rentgenie kciuka, później wyszła mi taką opryszczka na ustach jakiej nigdy nie miałam, potem okropne , ogromne hemoroidy i na to wszystko wieść o ciąży. Jak zobaczyłam 2 kreski na teście to cała zaczęłam się trząść, a po kilku tygodniach już bardzo chciałam mieć malutka dziewczynkę. Niestety nie była mi dana. Już na pierwszym USG wg Om to 7+2dni ciąża młodsza o 2 tygodnie i brak zarodka. Nie pasowało mi to, bo wiem kiedy było zbliżenie a niemożliwe żeby plemnik przetrwał 2 tygodnie . No i w 9+2dni zaczęłam plamić cały dzień, kolejnego dnia zobaczyłam skrzep i pojechałam na IP, kolejnego dnia wszystko rozkręciło się samo na maksa.
Mi też trudno i ciągle do Was zaglądam...
 
reklama
Jakoś nie mogę się rozstać z wami..będę was podczytywać.. dziękuję wan dziewczyny za wszystkie slowa otuchy i za szybkie rozwiązanie rozwodu(8.10),musi sie zakonczyc na 1 rozprawie. On mnie zdradzał a teraz z nią dom buduje wiec sędzina nie powinna przeciagac. Teraz odbalazłam swoje szczęscie i widzę jak powinien zachowywac się facet w związku. Cieszę się razem z wami jak czytam te dobre wiadomości. Jestem dalej na staraczkach ale bede was czytac😙
U mnie poszło wszystko na pierwszej rozprawie. Taka sama sytuacja. I rozwód z orzeczeniem o jego winie
 
Do góry