reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2021

reklama
U mnie przy pierwszej ciąży brak sił byl do 7 miesiąca a do tego codzienne wymioty, mdłości i słabo mi się robiło jak tylko wchodziłam do sklepu. Dopiero po 7 się wszystko w miarę uspokoiło to znowu pod koniec ciężko mi było z dużym brzuchem i czekałam na poród jak na zbawienie [emoji12]
Wiesz co ja tak mialam między 5 a 6 tygodniem. Zmęczona, po schodach na 4 piętro bylo mi ciężko wejść. Po wejściu do domu tak samo zadyszka i leżenie odrazu. Ja mówię do swojego ze nie mam siły, coś chyba jest ze mną nie tak . Jakiś słabszy okres mialam, a od 6tyg zaczęły się właśnie mdłości, później rozwaliło mnie przeziębienie i tak się ciągnie osłabienie do dziś. Czuje ze dopiero wracam do życia . A ile jeszcze się wydarzy przez te 8 mięsiecy [emoji79]
 
Wiesz co ja tak mialam między 5 a 6 tygodniem. Zmęczona, po schodach na 4 piętro bylo mi ciężko wejść. Po wejściu do domu tak samo zadyszka i leżenie odrazu. Ja mówię do swojego ze nie mam siły, coś chyba jest ze mną nie tak . Jakiś słabszy okres mialam, a od 6tyg zaczęły się właśnie mdłości, później rozwaliło mnie przeziębienie i tak się ciągnie osłabienie do dziś. Czuje ze dopiero wracam do życia . A ile jeszcze się wydarzy przez te 8 mięsiecy 🙀
Ja też mam zadyszkę wchodząc po schodach i ogólnie spacerując. Zawsze lubiłam szybko chodzić, teraz jest to niemożliwe 😂 Może i wagowo nic do przodu nie ruszyło, ale macica się powiększa, jest ukrwiona i serce musi pompować już więcej 😉
 
reklama
Hej dziewczyny, jesteśmy po wizycie i jest wszystko w porządku :) dzisiaj 4+4, ale jest widoczny wyraźny i dobrze umiejscowiony pęcherzyk z ciałkiem żółtym :) lekarz sam był zdziwiony. Założył już kartę ciąży, wstępny termin wg niego to 22.05, wg mojej aplikacji 20.05, ale będziemy go korygować po usg. Dostałam receptę na 3 pudełka zastrzyków, luteinę, kazał brać suple pregnę/prenatal/femibion [do wyboru], do tego acard 75. Położna zmierzyła ciśnienie i mam 70/110, więc też dobre. Neoparin 0,4 zostawił, nie chce zwiększać dawki. Kolejna wizyta za 2 lub 3 tygodnie - sama mam zadecydować.
I poprosiłam go, żeby mąż mógł uczestniczyć w kolejnym badaniu :) Powiedział, że damy radę, mimo zakazu uczestnictwa osób "towarzyszących".
Gratulację :) A chodzisz państwowo do lekarza czy prywatnie? Ja byłam prywatnie i od pierwszej wizyty z mężem ( i synkiem oczywiście, bo nigdy go z nikim nie zostawiamy), lekarz nie robił żadnego problemu. W pierwszej ciąży też byliśmy razem na każdej wizycie od pierwszej do ostatniej i mam nadzieję, że i tym razem się uda, bo to takie fajne wspólne przeżycie i facet też mam wrażenie, że tak bardziej czuje tą ciąże i swoje dziecko :D
 
Do góry