reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2021

Dziewczyny mam wrażenie że zanikaja u mnie objawy ciążowe:( od 3 dni nie mam mdłości i piersi przestają boleć. Tak się martwię

Będzie dobrze zobaczysz 😘 Ja w 1 ciąży czasami miała objawy w kratkę. Ale gdyby się coś działo, to szybko leć na IP.
Trzymam mocno kciuki ✊✊✊

Dziewczyny już z dzieciaczkami wiem że to jeszcze dużo czasu ale napiszcie proszę jakie rzeczy dla niemowlaka Wam się kompletnie nie przydały;)

Nie przydały mu się koszulki zakładane przez głowę. Tak jak pisała już moja poprzedniczka, najlepiej body, długi, krótki rękaw i pajace, pół-śpiochy czy spodenki. Czapeczki miałam 2 i wystarczyły, niedrapek, niechodków nawet nie Kupowałam. Jeśli chodzi o kosmetyki i artykuły do prania, kupiłam po 1 sztuce, by sprawdzić czy nie uczulą, potem dopiero robiłam zapasy. Z pieluchami też tak zrobiłam, 2 paczki, nie odparzyly pupy, to dopiero kupiłam więcej. Mój ma też pieluchy wielorazowe, które są niewypałem, mały urodził się maleńki, więc najpierw czekałam aż do nich urośnie, ale że względu na kaczy brzuszek nie leżały dobrze i albo było mu za ciasno albo przesikiwał wszystko oprócz pieluszki 😂😂😂 Teraz używamy pół na pół (wielo i jednorazówki).
Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle nie użyłam wkładek laktacyjnych 😂😂😂 Bardzo przydał mi się laktator, herbatki laktacyjne, kompresy żelowe na piersi, maść na brodawki, butelki też kupiłam ze 2 (samosterylizującą się i antykolkowy hit). Woreczki do sterylizacji. Zabrałam do szpitala i nie żałuję. Rodziłam w dobie korony i były ograniczone godziny donoszenia rzeczy, a i mój mąż raczej by nie ogarnął zakupu laktatora. A że należałam do tych kobiet, które na pokarm musiały się napracować i poczekać trochę (dopiero w 4 dobie ☹️), także mogłam w szpitalu od razu działać.

Żałuję że nie wzięłam do szpitala mleka modyfikowanego. Bo tam, gdzie rodziłam rozdawali mleko jak w zegarku, co 3h, a mój potrzebował częściej ale mniej i był duży problem by dostać więcej. Przy kolejnym dziecku wezmę swoje mm, nawet jakbym miała nie użyć lub wyrzucić większość. Wolę spać Spokojniej. A i gaziki jalowe i sól fizjologiczna. Mosiałam się na prosić, by małemu przemyli oczy, bo się tak skleiły że nie mógł otworzyć.

W ogóle trochę odbiegłam od pytania, ale zamierzam koleżance, która rodzi w grudniu, robić listę co u mnie się sprawdziło a co nie zarówno do porodu, w połogu i dla noworodka, to jak będziecie chciały, to też wam wkleję 😉

W każdym razie trzeba pamiętać, co innej mamie, niemowlakowi się sprawdziło, nie musi koniecznie mnie i mojemu dziecku 😜
 
reklama
Będzie dobrze zobaczysz 😘 Ja w 1 ciąży czasami miała objawy w kratkę. Ale gdyby się coś działo, to szybko leć na IP.
Trzymam mocno kciuki ✊✊✊



Nie przydały mu się koszulki zakładane przez głowę. Tak jak pisała już moja poprzedniczka, najlepiej body, długi, krótki rękaw i pajace, pół-śpiochy czy spodenki. Czapeczki miałam 2 i wystarczyły, niedrapek, niechodków nawet nie Kupowałam. Jeśli chodzi o kosmetyki i artykuły do prania, kupiłam po 1 sztuce, by sprawdzić czy nie uczulą, potem dopiero robiłam zapasy. Z pieluchami też tak zrobiłam, 2 paczki, nie odparzyly pupy, to dopiero kupiłam więcej. Mój ma też pieluchy wielorazowe, które są niewypałem, mały urodził się maleńki, więc najpierw czekałam aż do nich urośnie, ale że względu na kaczy brzuszek nie leżały dobrze i albo było mu za ciasno albo przesikiwał wszystko oprócz pieluszki 😂😂😂 Teraz używamy pół na pół (wielo i jednorazówki).
Jeśli chodzi o mnie, to w ogóle nie użyłam wkładek laktacyjnych 😂😂😂 Bardzo przydał mi się laktator, herbatki laktacyjne, kompresy żelowe na piersi, maść na brodawki, butelki też kupiłam ze 2 (samosterylizującą się i antykolkowy hit). Woreczki do sterylizacji. Zabrałam do szpitala i nie żałuję. Rodziłam w dobie korony i były ograniczone godziny donoszenia rzeczy, a i mój mąż raczej by nie ogarnął zakupu laktatora. A że należałam do tych kobiet, które na pokarm musiały się napracować i poczekać trochę (dopiero w 4 dobie ☹), także mogłam w szpitalu od razu działać.

Żałuję że nie wzięłam do szpitala mleka modyfikowanego. Bo tam, gdzie rodziłam rozdawali mleko jak w zegarku, co 3h, a mój potrzebował częściej ale mniej i był duży problem by dostać więcej. Przy kolejnym dziecku wezmę swoje mm, nawet jakbym miała nie użyć lub wyrzucić większość. Wolę spać Spokojniej. A i gaziki jalowe i sól fizjologiczna. Mosiałam się na prosić, by małemu przemyli oczy, bo się tak skleiły że nie mógł otworzyć.

W ogóle trochę odbiegłam od pytania, ale zamierzam koleżance, która rodzi w grudniu, robić listę co u mnie się sprawdziło a co nie zarówno do porodu, w połogu i dla noworodka, to jak będziecie chciały, to też wam wkleję 😉

W każdym razie trzeba pamiętać, co innej mamie, niemowlakowi się sprawdziło, nie musi koniecznie mnie i mojemu dziecku 😜
A ja pytanie o to mm mam. Można swoje przynieść? To byłoby wybawieniem. Moja laktacja też pojawia się późno i chodzenie i proszenie o to mm było straszne! Majka zasypiała tylko jak zjadła butelkę, spała 3h. Moje piersi były puste, ssala je cały dzień i nic. Dopiero w domu laktacja ruszyła.

A z rzeczy dla dziecka to na maj z ubranek najlepsze są bodziaki! Kocyk bambusowy albo pieluszka. Pampery miałam jedne, potem dokupowalam, ubranek tez nie za dużo. Miałam kosz mojzesza ale sie nie przydał. Maja spała ze mną przy cycu 24 na dobe😂. Później zrobiliśmy lozeczko dostawne i to byl strzał w 10!. Leżaczek Bujaczek wybawienie oraz nosidło tula, ale to jak miala z 5 mc. Misie szumisie i inne bajery nie przydały się. Na kolki taki worek z pestkami wiśni w środku, podgrzewa się to. Genialna sprawa. Butla przydała sie od 6 mc. Przeszłam na mm. I jak przeszłam na mm moje dziecko zaczęło spać. Smoczek nam się przydał. No i tyle, nie miałam za dużo gadżetów. Kosmetyki b oszczędnie.
 
Ja też mam moment, ze nic nie czuję. Nie martw się na zapas[emoji85] chociaż ja jestem panikara nr 1[emoji85]
Ja też jestem mega panikara [emoji26] jutro wizyta także wszystko wyjdzie
Ja mdłości nie mam od tygodnia i jem prawie wszystko, a piersi od wczoraj mniej bolą [emoji848] Czasem poczuję kłucie w brzuchu i tyle [emoji2372]
A od początku miałaś te dolegliwości? Mówisz że raczej to nie powód aby się przejmować?
 
Próbuje nadrobić wasze wpisy 🙉 ja witamin póki co nie biorę. Po pierwszych badaniach jeśli będzie potrzeba to może wykupić coś.
Ja wizyte mam 9 października to myślę że pod koniec września zrobię badania to będę takie w miarę świeże 😊
Co do objawów to w sumie mdłości są ale nie nasilają się A cycki bolą nawet jak po schodach chodzę 😂
Mam.juz 2.dzieci ale ostatnie urodziłam 3 lata temu to już nie pamiętam co się kompletnie nie przydało ale w sumie ja nigdy nie korzystała z.zadnych udogodnień typu poduszki do karmienia, jakieś wkładki do wanienki ani żadnych szumisiow i jestem przeciwnikiem tego.
 
Hej dziewczyny, jesteśmy po wizycie i jest wszystko w porządku :) dzisiaj 4+4, ale jest widoczny wyraźny i dobrze umiejscowiony pęcherzyk z ciałkiem żółtym :) lekarz sam był zdziwiony. Założył już kartę ciąży, wstępny termin wg niego to 22.05, wg mojej aplikacji 20.05, ale będziemy go korygować po usg. Dostałam receptę na 3 pudełka zastrzyków, luteinę, kazał brać suple pregnę/prenatal/femibion [do wyboru], do tego acard 75. Położna zmierzyła ciśnienie i mam 70/110, więc też dobre. Neoparin 0,4 zostawił, nie chce zwiększać dawki. Kolejna wizyta za 2 lub 3 tygodnie - sama mam zadecydować.
I poprosiłam go, żeby mąż mógł uczestniczyć w kolejnym badaniu :) Powiedział, że damy radę, mimo zakazu uczestnictwa osób "towarzyszących".
 

Załączniki

  • 119419288_427209628241853_1615152876051801536_n.jpg
    119419288_427209628241853_1615152876051801536_n.jpg
    413,5 KB · Wyświetleń: 95
Hej dziewczyny, jesteśmy po wizycie i jest wszystko w porządku :) dzisiaj 4+4, ale jest widoczny wyraźny i dobrze umiejscowiony pęcherzyk z ciałkiem żółtym :) lekarz sam był zdziwiony. Założył już kartę ciąży, wstępny termin wg niego to 22.05, wg mojej aplikacji 20.05, ale będziemy go korygować po usg. Dostałam receptę na 3 pudełka zastrzyków, luteinę, kazał brać suple pregnę/prenatal/femibion [do wyboru], do tego acard 75. Położna zmierzyła ciśnienie i mam 70/110, więc też dobre. Neoparin 0,4 zostawił, nie chce zwiększać dawki. Kolejna wizyta za 2 lub 3 tygodnie - sama mam zadecydować.
I poprosiłam go, żeby mąż mógł uczestniczyć w kolejnym badaniu :) Powiedział, że damy radę, mimo zakazu uczestnictwa osób "towarzyszących".
Super :)
 
Hej dziewczyny, jesteśmy po wizycie i jest wszystko w porządku :) dzisiaj 4+4, ale jest widoczny wyraźny i dobrze umiejscowiony pęcherzyk z ciałkiem żółtym :) lekarz sam był zdziwiony. Założył już kartę ciąży, wstępny termin wg niego to 22.05, wg mojej aplikacji 20.05, ale będziemy go korygować po usg. Dostałam receptę na 3 pudełka zastrzyków, luteinę, kazał brać suple pregnę/prenatal/femibion [do wyboru], do tego acard 75. Położna zmierzyła ciśnienie i mam 70/110, więc też dobre. Neoparin 0,4 zostawił, nie chce zwiększać dawki. Kolejna wizyta za 2 lub 3 tygodnie - sama mam zadecydować.
I poprosiłam go, żeby mąż mógł uczestniczyć w kolejnym badaniu :) Powiedział, że damy radę, mimo zakazu uczestnictwa osób "towarzyszących".
Gratulacje 🥰
 
reklama
Ja też jestem mega panikara [emoji26] jutro wizyta także wszystko wyjdzie A od początku miałaś te dolegliwości? Mówisz że raczej to nie powód aby się przejmować?

Tak do środy zeszłego tygodnia miałam mdłości
(nawet w nocy się przez to budziłam) i zbytnio nie jadłam tylko banany i sucharki. W czwartek nagle mdłości minęły jem wszystko (prócz pizzy, bo po niej żołądek mnie boli). Piersi też nabrzmiałe były, bardzo mnie bolały, a teraz już tak nie 🤷🏼‍♀️
Tego to nie wiem czy się nie przejmować. Może to taka cisza przed burzą🤔 Nie ukrywam, że miałam dzisiaj najgorsze scenariusze w głowie i trochę doła złapałam.
O tyle dobrze, że masz jutro wizytę szybciej się dowiesz i daj znać co ci powiedział/a ☺️ Ja mam kolejną 28 więc jeszcze czekam 😔
 
Ostatnia edycja:
Do góry