U Nas nie ma porodów rodzinnych, nie ma oczywiście odwiedzin po porodzie, rodzi się w maseczce i jak nie masz aktualnego wyniku testu na covid zrobiononego w szpitalu to robią Ci test w momencie przyjęcia i do czasu kiedy nie otrzymasz wyniku negatywnego zabierają Ci dziecko. Wynik testu na covid mogą mieć oczcywiście tylko te osoby, które są po terminie i w konkretnym dniu zgłoszą się na wywołanie albo te które mają umówione na konkretny dzień cc (bo one przyjdą 2-3 dni wcześniej i zrobią test), a każda która przyjdzie rodzić "z ulicy" ma dopiero test na miejscu i na wynik czeka się kilka dni podczas których nie masz kontkatu z dzieckiem. Plus do porodu SN nie dają znieczulenia i tłumaczą tą tym, że jest covid...szczerze nie bardzo rozumiem to tłumaczenie, pewnie po prostu nie mają anestezjologa albo ma inne ważniejsze zajęcia w tym czasie. Niestety to jest jedny szpital w moim mieście i chyba nie będę jechała nigdzie dalej, szczególnie, że teraz pewnie w większosci miejsc jest nie za ciekawie.