Hej dziewczyny
Czy któraś z Was miała już przygody z pęcherzem w ciąży?
Ja 3 tygodnie temu miałam posiew moczu, wyszły bakterie, ale lekarz mówił, ze wynik nie jest tragiczny. Brałam antybiotyk Monural, niestety brak poprawy. Wczoraj robiłam badanie moczu i dalej dość liczne bakterie, a ja sikam co chwilę, czuję mocne parcie na pęcherz, a czasem polecą jedynie kropelki... lekarz zalecił teraz przyjmowanie Furaginy przez tydzień, trochę się martwię czy ten lek nie zaszkodzi dzidzi
Jak myślicie, czy któraś z was przyjmowała ten lek?
Gin jeszcze powiedział, ze gdyby nie moje dolegliwości nie musielibyśmy tego leczyc, bo bakterii nie ma dużo, a z drugiej strony chyba lepiej to zaleczyć niż zeby się rozwijało?