reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2021

A ja chcialabhm się dzisiaj trochę pożalić, nie czuje się za dobrze sama ze sobą. Od paru dni od samego rana wymiotuje. Dosłownie w sekundę poczuje ze jest mi niedobrze i muszę biec szybko do łazienki.. raz już nawet nie zdążyłam. Straszne to. Dzisiaj od rana zwróciłam całe śniadanie, a później herbatę która wypiłam aby poczuć się teoche lepiej... jestem naprawdę wykończona, boje się cokolwiek jeść bo od razu mnie zbiera na wymioty..
a po drugie naprawdę już nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. To co się dzieje z moja twarzą to jest naprawdę jakaś masakra.. całe policzki, linia żuchwy mam w okropnej kaszczce + pełno ropnych krost. Z jednej strony nawet przeszło na szyje. Pojawiają się tez na dekolcie oraz plecach. Jestem zalamana, wstyd mi komukolwiek pokazywać się w takim stanie. Do tego twarz mam cała podrażniona i czerwona.. używam delikatnych, ekologicznych kosmetyków do mycia buźki, do tego raz w tygodniu peeling enzymatyczny. Buzie wycieram ręcznikami jednorazowymi.. już naprawdę brak mi sił nie wiem co mogę zrobić jeszcze aby to się chociaż trochę poprawiło :(
 
reklama
A ja chcialabhm się dzisiaj trochę pożalić, nie czuje się za dobrze sama ze sobą. Od paru dni od samego rana wymiotuje. Dosłownie w sekundę poczuje ze jest mi niedobrze i muszę biec szybko do łazienki.. raz już nawet nie zdążyłam. Straszne to. Dzisiaj od rana zwróciłam całe śniadanie, a później herbatę która wypiłam aby poczuć się teoche lepiej... jestem naprawdę wykończona, boje się cokolwiek jeść bo od razu mnie zbiera na wymioty..
a po drugie naprawdę już nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. To co się dzieje z moja twarzą to jest naprawdę jakaś masakra.. całe policzki, linia żuchwy mam w okropnej kaszczce + pełno ropnych krost. Z jednej strony nawet przeszło na szyje. Pojawiają się tez na dekolcie oraz plecach. Jestem zalamana, wstyd mi komukolwiek pokazywać się w takim stanie. Do tego twarz mam cała podrażniona i czerwona.. używam delikatnych, ekologicznych kosmetyków do mycia buźki, do tego raz w tygodniu peeling enzymatyczny. Buzie wycieram ręcznikami jednorazowymi.. już naprawdę brak mi sił nie wiem co mogę zrobić jeszcze aby to się chociaż trochę poprawiło :(

Hormony szaleją. Nie wiem czy cos mozna z tym zrobić. Skoro wymiotujesz to masz wysoki poziom np bety i niektorzy lekarze mowia ze to wrecz dobry objaw jak sa wymioty, mdlosci bo wlasnie to swiadczy o wysokim poziomie hormonów ciazowych.
Tez mam problemy z cera. Cala jestem wysypana. I tez uzywam ekologicznyh kosmetykow, ale to nic nie da. Zmiany hormonalne sa tak intensywne że chyba tzreba przeczekac
 
Pamiętam, że ktoś tu pisał, że mu zimno wyskoczyło :) wiesz może co można na to brać, żeby nie zaszkodzić bobasowi??? Mi też wyskoczyło ;/ chyba, nawet nie wiem czy to to!!! ... Bo na czole!!! Serio jestem załamana, pisałam Wam wcześniej że mam teraz trądzik w ciąży, ale to to jest coś zupełnie innego. Na czole wyskoczyła mi jakaś krosta/gula/guzek (???) mniej więcej o wymiarach 1cm na 1,5cm (ogromne!!!) i to jest czerwone i ma na sobie pełno takich małych punkcików ropnych -> właściwie wczoraj tak to wyglądało, dziś to już trochę jak jakiś strup ;/ W każdym razie bardzo przypomina zimno/opryszczkę tylko jest wielkie i na czole :( Spotkał się ktoś z czymś takim? I czym to w ogóle leczyć? Ja bym spróbowała coś na opryszczkę właśnie ale nie wiem, które specyfiki w ciąży są dozwolone.
To mi wyskoczyla opryszczka, zawsze mam w tym samym miejscu, nad wargami i nie jest to duże, ale zareagowałam szybko, posmarowałam jak zawsze maścią herpex. Na drugi dzień już było lepiej, a teraz tylko mały strupek został. Jeśli w ciąży poraz pierwszy wystąpiła u Ciebie opryszczka (wcześniej nigdy jej nie miałaś), to koniecznie skonsultuj to z lekarzem, najlepiej jak najszybciej.
 
To mi wyskoczyla opryszczka, zawsze mam w tym samym miejscu, nad wargami i nie jest to duże, ale zareagowałam szybko, posmarowałam jak zawsze maścią herpex. Na drugi dzień już było lepiej, a teraz tylko mały strupek został. Jeśli w ciąży poraz pierwszy wystąpiła u Ciebie opryszczka (wcześniej nigdy jej nie miałaś), to koniecznie skonsultuj to z lekarzem, najlepiej jak najszybciej.
Ogólnie w życiu już opryszczkę miałam, po prostu mam pierwszy raz w ciąży i nie wiem co można stosować, żeby bejbiskowi nie zaszkodzić :)
 
Ogólnie w życiu już opryszczkę miałam, po prostu mam pierwszy raz w ciąży i nie wiem co można stosować, żeby bejbiskowi nie zaszkodzić :)
Ja miałam w domu tylko herpex, dlatego go użyłam. W ulotce jest napisane, że należy go używać tylko jeśli lekarz zdecyduje, że jest to konieczne.
 
A ja chcialabhm się dzisiaj trochę pożalić, nie czuje się za dobrze sama ze sobą. Od paru dni od samego rana wymiotuje. Dosłownie w sekundę poczuje ze jest mi niedobrze i muszę biec szybko do łazienki.. raz już nawet nie zdążyłam. Straszne to. Dzisiaj od rana zwróciłam całe śniadanie, a później herbatę która wypiłam aby poczuć się teoche lepiej... jestem naprawdę wykończona, boje się cokolwiek jeść bo od razu mnie zbiera na wymioty..
a po drugie naprawdę już nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. To co się dzieje z moja twarzą to jest naprawdę jakaś masakra.. całe policzki, linia żuchwy mam w okropnej kaszczce + pełno ropnych krost. Z jednej strony nawet przeszło na szyje. Pojawiają się tez na dekolcie oraz plecach. Jestem zalamana, wstyd mi komukolwiek pokazywać się w takim stanie. Do tego twarz mam cała podrażniona i czerwona.. używam delikatnych, ekologicznych kosmetyków do mycia buźki, do tego raz w tygodniu peeling enzymatyczny. Buzie wycieram ręcznikami jednorazowymi.. już naprawdę brak mi sił nie wiem co mogę zrobić jeszcze aby to się chociaż trochę poprawiło :(
Co do wymiotów miałam tak właśnie w 10/11 tygodniu , teraz jestem 13+5 i jest duuuuuzo lepiej. Jeszcze dwa tygodnie temu zero chęci do życia ,jakieś czarne myśli , ledwo wstawałam z łóżka. Teraz jest lepiej ,mam nadzieje ze u Ciebie tez tak będzie 😚
 
reklama
Do góry