reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2021

Hej Dziewczyny, u mnie tragedia z objawami :/ to 9 tydzień dopiero, w pierwszej ciąży przeszły po 12 tygodniu, więc jeszcze 3 tygodnie :( mdłości mam nawet w nocy, pomaga jedynie jedzenie i niestety mam już 2 kg do przodu, a brzuch taki jak w pierwszej ciąży na połówce :o w pierwszej ciąży przytyłam 18 kg, przy czym zaczęłam tyć od połowy, czyli w takim tempie to w tej ciąży dobiję do 30 ;(
 
reklama
Dziewczyny a bolały/bolą Was plecy? Właśnie jakoś dopadł mnie ból pleców, tak jakby nie wiem nerki. Nie wiem id czego, leżę praktycznie cały czas. Czyżby właśnie od leżenia ? 😅

a powiem Wam ze zazdoeszcze Wam ze już jesteście ponad 10 tygodniem jakoś nie wiem ja najbardziej czekam na ten 10 tydzień a później żeby skończyć 1 trymestr. Teraz każdy dzień mi się tak strasznie dłuży...
Ja ogólnie od zawsze mam problemy z kręgosłupem, ale właśnie najbardziej boli jak leżę. Kiedy pracuję nie jest tak źle, ale jak niedawno dostałam 10 dni zwolnienia, bo mialam zapalenie pęcherza i leżałam cały czas, to plecy bardzo mnie bolały.

Hehe zazdrościsz ze jesteśmy ponad 10 tygodniem a ja chciałabym co najmniej już zacząć 2 trymestr 😁 na kolejne USG i badania jadę 23-ego. Chciałabym, żeby to było już. 😔 Obawiam się, że nie usłyszę już serca. 😟
 
Dziewczyny a bolały/bolą Was plecy? Właśnie jakoś dopadł mnie ból pleców, tak jakby nie wiem nerki. Nie wiem id czego, leżę praktycznie cały czas. Czyżby właśnie od leżenia ? 😅

a powiem Wam ze zazdoeszcze Wam ze już jesteście ponad 10 tygodniem jakoś nie wiem ja najbardziej czekam na ten 10 tydzień a później żeby skończyć 1 trymestr. Teraz każdy dzień mi się tak strasznie dłuży...
Mnie przed również bolały plecy. Ale teraz od 3 dni mam takie łamanie w ledzwiach, że zmuszona jestem przekręcać się jak robot :D
Też się zastanawiałam czy to od leżenie, ale w pracy mam to samo...
 
Dziewczyny a bolały/bolą Was plecy? Właśnie jakoś dopadł mnie ból pleców, tak jakby nie wiem nerki. Nie wiem id czego, leżę praktycznie cały czas. Czyżby właśnie od leżenia ? 😅

a powiem Wam ze zazdoeszcze Wam ze już jesteście ponad 10 tygodniem jakoś nie wiem ja najbardziej czekam na ten 10 tydzień a później żeby skończyć 1 trymestr. Teraz każdy dzień mi się tak strasznie dłuży...

Bolą😑 Jestem po wypadku więc nie wiem czy to przez kontuzję czy ciążę😊

Ja to bym chciała być po rozwiązaniu 😀
 
Bolą😑 Jestem po wypadku więc nie wiem czy to przez kontuzję czy ciążę😊

Ja to bym chciała być po rozwiązaniu 😀

haha no tak, ja tez wiadomo aczkolwiek nie ukrywam, ze porodu jako tako narazie nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić 😅
Teraz jeszcze takie niepewne czasy... chciałybyście żeby Wasz partner był przy porodzie?
 
haha no tak, ja tez wiadomo aczkolwiek nie ukrywam, ze porodu jako tako narazie nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić 😅
Teraz jeszcze takie niepewne czasy... chciałybyście żeby Wasz partner był przy porodzie?
Ja bym bardzo chciała, ale to chyba niemożliwe póki jest ogłoszona pandemia? Tak się boję porodu. Zaczęłam o tym czytać i oglądać filmy i jestem przerażona. 😔 Zwłaszcza, że najbliższy szpital to rzeźnia, więc napewno udam się do jakiegoś szpitala trochę bardziej oddalonego od mojej miejscowości..
 
Ja bym bardzo chciała, ale to chyba niemożliwe póki jest ogłoszona pandemia? Tak się boję porodu. Zaczęłam o tym czytać i oglądać filmy i jestem przerażona. 😔 Zwłaszcza, że najbliższy szpital to rzeźnia, więc napewno udam się do jakiegoś szpitala trochę bardziej oddalonego od mojej miejscowości..
Ja tez bym właśnie bardzo chciała i bardzo liczę ze do maja sytuacja w kraju się uspokoi.. a tak najbardziej to chciałabym żeby narzeczony mógł być przy mnie już po... pomógł z dzidzia, mógł także Ją przytulić, popatrzeć czy nawet mógł pomoc mi się umyć.
moja kuzynka rodziła w sam środek pandemii, mąż zawiózł ja do szpitala w nocy i do 18 nie wiedział co się z nią i dzieckiem dzieje... dopiero później po jakimś czasie po porodzie do niego zadzwoniła. Mysle ze dla mężczyzn Poród jeszcze w dobie tego covida to Ogromny stres
 
haha no tak, ja tez wiadomo aczkolwiek nie ukrywam, ze porodu jako tako narazie nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić 😅
Teraz jeszcze takie niepewne czasy... chciałybyście żeby Wasz partner był przy porodzie?

Oj tak w szczególności, że to mój pierwszy poród będzie 😓 Chciałabym zamknąć oczy, otworzyć i być już po 😁
Ja chciałabym, żeby mąż był przy mnie, bo czułabym się pewna i inaczej też lekarze/pielęgniarki podchodzą do tego. Chodzi o te głupie teksty co gadają podczas porodu i chamskie podejście do rodzącej.
 
Ja tez bym właśnie bardzo chciała i bardzo liczę ze do maja sytuacja w kraju się uspokoi.. a tak najbardziej to chciałabym żeby narzeczony mógł być przy mnie już po... pomógł z dzidzia, mógł także Ją przytulić, popatrzeć czy nawet mógł pomoc mi się umyć.
moja kuzynka rodziła w sam środek pandemii, mąż zawiózł ja do szpitala w nocy i do 18 nie wiedział co się z nią i dzieckiem dzieje... dopiero później po jakimś czasie po porodzie do niego zadzwoniła. Mysle ze dla mężczyzn Poród jeszcze w dobie tego covida to Ogromny stres

Dla partnerów i dla reszty rodziny również. Matko przez ten czas pewnie w łowach mieli głupie myśli typu czarne scenariusze, bo nie wiedzieli co się dzieje, współczuję 😓 głupi covid szopka dla kasy
 
reklama
Oj tak w szczególności, że to mój pierwszy poród będzie 😓 Chciałabym zamknąć oczy, otworzyć i być już po 😁
Ja chciałabym, żeby mąż był przy mnie, bo czułabym się pewna i inaczej też lekarze/pielęgniarki podchodzą do tego. Chodzi o te głupie teksty co gadają podczas porodu i chamskie podejście do rodzącej.

A podejrzewasz już czy będziesz rodzic naturalnie czy cesarkę ? Ja się boje ze będę mieć cesarkę a wtedy później pomoc partnera jest na wagę złota .. :/
Tak niestety ja jestem z tych co tez dużo czytam i naczytałam się wlansie historii kobiet z porodówki i aż ciarki przechodzą jak można tak potraktować kobietę, przyszła matkę... a później traktowanie po porodzie tez zostawia wiele do życzenia i dziwić się ze mają matki depresje Poporodowe.
 
Do góry