Współczuję I gratuluje, ze szybko udało Ci się znowu zajść
Mój zarodek nie chciał sam się poddać i niestety był szpital. Gdyby nie to forum to trauma byłaby dużo większa. Jest to jednak centrum wymiany informacji i wsparcia
Mój zarodek nie chciał sam się poddać i niestety był szpital. Gdyby nie to forum to trauma byłaby dużo większa. Jest to jednak centrum wymiany informacji i wsparcia
To był 5-6 tydzień ale od początku beta słabo przyrastała, ale musiała dojść gdzieś do 1000 bo był widoczny pecherzyk (za mały jak na dany tydzień ciąży dlatego napisałam 5-6 tydzień bo wszystko musiało "zepsuć się" wcześniej niż był a wizyta u lekarza) i zaczęło się krwawienie. Przyczyna raczej niemożliwa do ustalenia. Jedyny plus że wszystko się samo oczyściło. Wszystko zakończyło się w czerwcu czyli stosunkowo niedawno.