Mój lekarz nie robi niestety. W pierwszej ciąży poszłam do innego (u mnie w całym mieście tylko jeden lekarz ma uprawnienia do tego), ale w sumie zastanawiam się czy ma to sens.
Dostałam wówczas wynik mniej więcej taki:
Trisomia 21 1:5000
Trisomia 18 < 1:20000
Trisomia 13 < 1:20000
No i w sumie co to daje ?! Ryzko wiedziałam, że małe ale nadal jest, bo to zawsze może paść na mnie i to ja będę tym jednym na 5000 przypadków, który nosi chore dziecko. Po prostu koszt badania to pewnie z 600zł a nie wiem czy dla mnie tak naprawdę coś zmieni jak wyjdzie tam 1:10000 czy 1: 1000 czy też 1:100 -> bo przecież nawet jak będzie 1:100 to szansa na dziecko zdrowe i tak jest dużo większa niż chore i go nie usunę.... podsumowując sama nie wiem czy zrobić, ale czuję że to badanie nic nie daje