reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Boramed Gocław. Teraz Chodzę do doktora Mateusza Zborowskiego, wcześniej do Tomka Oleksika obydwaj super, dużo tłumacza, cierpliwi i wyrozumiali oraz bardzo delikatni. Dr Tomek we wrześniu mial urlop i dopiero po 6.10 wraca wiec zachęcona opiniami poszłam do Dr. Mateusza, kolejna wizyta w piątek. Obydwaj pracują jako położnicy w szpitalu na wołoskiej.
Dziękuję za informacje. Właśnie u dr Mateusza Zborowskiego mam tam badania prenatalne 😁.
 
Straszne to.. na pierwszym USG lekarz powiedział że trochę szybko wpadliśmy ale że wszystko jest ok mam nadzieję że do konca ciąży tak zostanie. Cięcie miałam w październiku 2019
Ja też po cięciu w grudniu 2019, ale lekarz twierdził, że po poł roku od cięcia zajście w ciąże już jest ok, bo blizna powinna być zrośnięta. Ale wiadomo, że różnie może być, ja się osobiście boję co się będzie dziać w miarę powiększania brzucha, szczególnie, że tak na razy trochę mnie pobolewa okolica blizny ;/ A Ty coś tam czujesz?
 
Ja też po cięciu w grudniu 2019, ale lekarz twierdził, że po poł roku od cięcia zajście w ciąże już jest ok, bo blizna powinna być zrośnięta. Ale wiadomo, że różnie może być, ja się osobiście boję co się będzie dziać w miarę powiększania brzucha, szczególnie, że tak na razy trochę mnie pobolewa okolica blizny ;/ A Ty coś tam czujesz?
Dlatego uważam że jednak cesarke koło wszytko to jest poważna operacja i może się źle skończyć rozumiem jak jest robiona z przyczyn nie zależnych ale nie rozumiem takiej z wyboru bo szybciej . Komplikacje robią swoje. Mama moja jak usłyszała i siostra że 2 ciąża to mi mówiły no teraz to sobie załatwiam cesarke żeby szybciej i żeby się nie męczyć. Sprawy sohie nie zdają że to poważna sprawa i długo można do siebie dochodzić. A moja mama najlepsze że 4 dzieci naturalnie urodziła, a siostra wcale nie rodziła 🤣najmądrzejsze
 
Ja też po cięciu w grudniu 2019, ale lekarz twierdził, że po poł roku od cięcia zajście w ciąże już jest ok, bo blizna powinna być zrośnięta. Ale wiadomo, że różnie może być, ja się osobiście boję co się będzie dziać w miarę powiększania brzucha, szczególnie, że tak na razy trochę mnie pobolewa okolica blizny ;/ A Ty coś tam czujesz?
Na szczęście mnie nic nie boli
 
Dlatego uważam że jednak cesarke koło wszytko to jest poważna operacja i może się źle skończyć rozumiem jak jest robiona z przyczyn nie zależnych ale nie rozumiem takiej z wyboru bo szybciej . Komplikacje robią swoje. Mama moja jak usłyszała i siostra że 2 ciąża to mi mówiły no teraz to sobie załatwiam cesarke żeby szybciej i żeby się nie męczyć. Sprawy sohie nie zdają że to poważna sprawa i długo można do siebie dochodzić. A moja mama najlepsze że 4 dzieci naturalnie urodziła, a siostra wcale nie rodziła 🤣najmądrzejsze
Miałam rodzić naturalnie. Miałam poród wywoływany . Byłam już w szpitalu 22.10 mając termin na 13.11 i podawali mi 4x2 + 2x1 tabletkę na cisnienie bo takie dawki koga dać tylko w szpitalu a ciśnienie miałam nadal koło 150/ 100 a nawet czasem wyższe. ktg wychodziło slabo tzn mały się ruszał i wszystko ale jak mnie do ktg podłączyli to mało ruchów było. I w czwartek 24zalozyli mi balonik. Nic mi się po nim nie działo, nad ranem sam wypadł ale nie czułam żadnych skurczów. W piątek rano kazali przyjść na porodówkę że będzie poród wywoływany. Ja tam na tym fotelu przysypiam... Masakra... A ciśnienie szalało jak nie wiem . I w końcu o 16 jak mi zmierzyła położna ciśnienie wyszło 170/115. Od razu kazali podpisać zgodę na cięcie bo to zagrożenie życia dla matki i dziecka. Dlatego właśnie musiałam mieć CC i zastanawiam się jak to będzie tym razem. Czy odstęp od poprzedniego CC nie będzie za krótki żeby rodzić naturalnie. No chyba że znów mnie dopadnie zatrucie ciążowe..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry