reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2021

reklama
Ja tym razem będę mądrzejsze i nie będę jechała tylko dlatego że pil rodziny co godzinę pyta czy to juz?? Jadę na ostatnią chwilę ile się da to w domu pod prysznicem. Normalny posilek i robię hak uważam. Pojechałam słabo się rozkrecalo, zakazał jeść całą nic przelezalam oslablam bez tego jedzenia, na koniec kroplowke co przyspieszylo ale nawalalo niesamowicie już nie miałam siły i mnie straszył próżnociagiem.
 
Ja tym razem będę mądrzejsze i nie będę jechała tylko dlatego że pil rodziny co godzinę pyta czy to juz?? Jadę na ostatnią chwilę ile się da to w domu pod prysznicem. Normalny posilek i robię hak uważam. Pojechałam słabo się rozkrecalo, zakazał jeść całą nic przelezalam oslablam bez tego jedzenia, na koniec kroplowke co przyspieszylo ale nawalalo niesamowicie już nie miałam siły i mnie straszył próżnociagiem.
Ja też. Mama mnie gonila, ja tylko o jednej bulce kilkanaście godzin... A rodzilam cały dzień:/ tylko, ze u mnie wody najpierw odeszły ;) na szczęście jak juz bylam na oddziale po porodzie przyniesli mi jedzenie tzn położna
 
Ja tym razem będę mądrzejsze i nie będę jechała tylko dlatego że pil rodziny co godzinę pyta czy to juz?? Jadę na ostatnią chwilę ile się da to w domu pod prysznicem. Normalny posilek i robię hak uważam. Pojechałam słabo się rozkrecalo, zakazał jeść całą nic przelezalam oslablam bez tego jedzenia, na koniec kroplowke co przyspieszylo ale nawalalo niesamowicie już nie miałam siły i mnie straszył próżnociagiem.
A ja pojechałam i całe szczęście bo w szpitalu podczas skurczy dostałam krwotoku.. Łożysko zaczęło się odklejać i szybko na cc. Później lekarz mi mówił że całe szczęście że byłam wtedy w szpitalu bo gdyby to się stało w domu to najpierw ratowali by mnie bo dziecko to już by dawno się udusiło.. Mam taką traumę po tym że nie wiem czy nie załatwię sobie po prostu cesarki, bo tak się boję że sytuacja może się powtórzyć
 
Ja też. Mama mnie gonila, ja tylko o jednej bulce kilkanaście godzin... A rodzilam cały dzień:/ tylko, ze u mnie wody najpierw odeszły ;) na szczęście jak juz bylam na oddziale po porodzie przyniesli mi jedzenie tzn położna
Ja urodziłam 12.20 akurat załapałam się na obiad jadłam jak dzik w życiu taka głodna nie byłam. Chyba pierwsze odczycie po porodzie to właśnie głód. Ale jakby mi mąż nie donosił to bym była nie dojedzona. Teraz przy braku odwiedzin może być gorzej, chociaż wezla ta dieta mamy może będzie lepiej. Bo parowki I kromka chleba ćwiartki pomidora to dla 4 latka w przedszkolu.
 
A ja pojechałam i całe szczęście bo w szpitalu podczas skurczy dostałam krwotoku.. Łożysko zaczęło się odklejać i szybko na cc. Później lekarz mi mówił że całe szczęście że byłam wtedy w szpitalu bo gdyby to się stało w domu to najpierw ratowali by mnie bo dziecko to już by dawno się udusiło.. Mam taką traumę po tym że nie wiem czy nie załatwię sobie po prostu cesarki, bo tak się boję że sytuacja może się powtórzyć
To straszne co piszesz. Ale czułaś że coś się dzieje złego? Czy po prostu wyszło przy badaniu?
 
Ja urodziłam 12.20 akurat załapałam się na obiad jadłam jak dzik w życiu taka głodna nie byłam. Chyba pierwsze odczycie po porodzie to właśnie głód. Ale jakby mi mąż nie donosił to bym była nie dojedzona. Teraz przy braku odwiedzin może być gorzej, chociaż wezla ta dieta mamy może będzie lepiej. Bo parowki I kromka chleba ćwiartki pomidora to dla 4 latka w przedszkolu.
Dlatego jak będę pakować torbę zacznę od przekąsek, batoniki, paluszki, owoce suszone, kabanosy😂😂😂 a teraz jak lezalam w szpitalu bylam taka głodna, ich jedzenia mało, do sklepiku nawet nie można bylo pójść przez korona.
 
Dlatego jak będę pakować torbę zacznę od przekąsek, batoniki, paluszki, owoce suszone, kabanosy😂😂😂 a teraz jak lezalam w szpitalu bylam taka głodna, ich jedzenia mało, do sklepiku nawet nie można bylo pójść przez korona.
Mało dają i licho dziwią się potem że komuś laktacja się nie może rozkręcić
 
Ja pojechałam na ktg w dniu terminu i już zostałam. Dziecko miało podwyższone tętno. Miałam wywoływwany poród. Najpierw balonik-tragedia, skórcze sie pojawiły ale nic nie dały, potem masaż szyki, ból gorszy od najgorszego Skórczu chyba. Nasyepnego dnia dostałam oxytocyne i poszło. O 8 byłam na porodówce o 10 zaczęły sie skórcze, odeszły wody i tak te skórcze do 13.30, poprosiłam o zzo, dostałam je i za 30 minut tuliłam córke 😉
Teraz też biorę zzo.
Wcześniejsze porody to było jeżdżenie. W 1 ze 3 razy w 2 dwa. Jedbak mimi przeżyć 3 poród był najłatwiejszy.
 
reklama
Do góry