Milcziena
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2019
- Postów
- 458
Oby [emoji20][emoji20][emoji20]Bierz duphaston i lez.. Wszystko się ułoży, wiem co czujesz ale jest jesz wcześnie więc może się dzidzia na dniach pokazać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oby [emoji20][emoji20][emoji20]Bierz duphaston i lez.. Wszystko się ułoży, wiem co czujesz ale jest jesz wcześnie więc może się dzidzia na dniach pokazać
Oby [emoji20][emoji20][emoji20]
Kochana, betę zrobiłam tylko dwa razy z zalecenia lekarza, bo z daty ostatniej miesiączki wychodził mi ponad 6 tydzień ciąży, a nie było nawet maleńkiego pęcherzyka w macicy. Na kolejnym badaniu pojawił się pęcherzyk, ale zaledwie 2mm. Beta nie przyrosła prawidłowo i stąd moje zmartwienie, bo w takich tygodniach ciąży powinna się wręcz dwoić i troić, a moja wzrosła zaledwie o 60%. Może i przesadzam, może i za bardzo się wszystkim stresuję i przejmuję, ale nic nie poradzę...Droga.
Tak czytam Ciebie i nie rozumiem czemu tak często bete robisz. Czy były jakieś problemy ?
Czy to są wskazania lekarza ?
Uważam, że takie nadmierne sterowanie się nie robi dobrze Tobie i Malenstwu .
Odpuść trochę.
Nie siedź i nie zamartwiaj się.
Obejrzyj sobie coś co lubisz .
Kup fajna książkę .
Mnie pomaga muzyka na stres.
Może to ?
Wiem że zamartwienie się jest zawsze . Taka rola Matki Ale trzeba z tym walczyć .
Nie smuć się i cierpliwie czekaj .
Ja test z krwi robię jutro . Raz.
Potwierdzające ciążę.
Dopiero 19 mam USG 1.
Bo po co wcześniej się stresować jak lekarz czegoś nie zobaczy.
Wyluzuj się .
Może moje słowa Cię tylko wkurza
A może pomogą .
Ufam że pomogą
Kochana, betę zrobiłam tylko dwa razy z zalecenia lekarza, bo z daty ostatniej miesiączki wychodził mi ponad 6 tydzień ciąży, a nie było nawet maleńkiego pęcherzyka w macicy. Na kolejnym badaniu pojawił się pęcherzyk, ale zaledwie 2mm. Beta nie przyrosła prawidłowo i stąd moje zmartwienie, bo w takich tygodniach ciąży powinna się wręcz dwoić i troić, a moja wzrosła zaledwie o 60%. Może i przesadzam, może i za bardzo się wszystkim stresuję i przejmuję, ale nic nie poradzę...
Ciężko mi myśleć pozytywnie w takiej sytuacji...Wiem jakie to jest trudne.
Ale odpuść bo czarne myśli zrobią Ci gorzej.
Myśl pozytywnie tylko.
Na USG wystarczy gorszy sprzęt i nic nie widać a te są bardzo drogie i nie każdy gabinet stać na ten najlepszy.
Może na taki trafiłaś?
Ja okres miałam ostatnio 25 lipca.
Ty kiedy miałaś ?
Pierwsze USG robię 19 września.
Bo wtedy już naprawdę będzie widać.
Obejrzyj sobie dobry film. Zrób coś co Cię wyluzuje.
Lubisz spacery ?
Wyjdź z domu .
Nawet jakby to miała być bezcelowe wędrówka po mieście.
Może kogoś spotkasz.
Może coś zobaczysz .
Ja dzisiaj miałam wizytę u ginekologa.
Bardziej żeby mnie zbadał. Pobrał cytologie i ustaliliśmy plan działania.
Jutro rano test z krwi a dopiero 19 pierwsze USG.
Płacisz za wizyty ginekologiczne ?
Ja mam kartę klienta pracowniczego.
Każdy ginekolog powie Ci, że pierwsze USG najlepiej zrobić od 7- 8 tygodnia ciąży.
Może serial ?
Lubisz oglądać seriale ?
Wciągnij się w jakiś.
Mogę polecić .
Peace & Love
Ciężko mi myśleć pozytywnie w takiej sytuacji...
Ostatnią miesiączkę miałam 24 lipca...
Staram się zająć myśli czymś innym, ale nie wychodzi mi to...
raczej w czwartek chyba, ze uda mi sie przelozyc na jutroKtórego dokładnie? Też będę trzymać kciukasy
Cześć i ja dołączam do przyszłych mam majowych 2020! Po łzach i tragicznych wydarzeniach przyszedł czas na radość i szczęście! Jestem po ciąży pozamacicznej jajowodowej (pęknięcie jajowodu> ciężki stan>krwotok do otrzewnej> wstrząs> usuniecie jajowodu) byl to 8 tydz. fizycznie bardzo szybko doszłam do siebie psychicznie? Pol roku rozpamiętywania. Az tu nagle pewnego ranka mowie NIE MOZE TAK BYĆ! Zaczynamy starania... 1 cykl NIC!, 2 cykl NIC!, 3 cykl NIC! myślę... może ze mną coś jest nie tak! Z rezygnacja powiedziałam chłopakowi ze jeśli teraz się nie uda to trudno, widocznie nie jest mi dane być matką! Az tu nagle... 23.08.2019r impreza rodzinna wiem że będzie alko... myślę sobie zrobie może test sprawdzę żeby nie było... patrze 2 krechy! Ręce trzęsą mi się tak ze nie potrafię utrzymać testu... oczywiście milion myśli, łzy (nie wiem czy ze strachu czy ze szczęścia) nie mogę się uspokoić przez dobre 15 min! Wczorajszy dzień straszny, wizyta u gina dopiero na godz 19 (ubłagałam Panią w recepcji żeby mnie wcisnęła w najbliższy wolny termin) ciąża szczęśliwie potwierdzona... 5 tydz na usg pęcherzyk w macicy! Następna wizyta 23.09 powinno być serduszko! Trzymajcie proszę za mnie kciuki żeby teraz wszystko było ok!