- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2019
- Postów
- 4 089
Hej dziewczyny, okazuje się, że mimo zawieszonych starań i mimo zabezpieczenia, jeden mały wybryk wystarczył, żeby zaskoczyło i to dosłownie. Nie mam pojęcia który jest dpo, nie wiem kiedy miałam owulacje, nie prowadziłam w tym cyklu wykresu, nawet serduszkowania nie zaznaczyłam w kalendarzyku. Na pewno owulacja była grubo po 26dc bo tego dnia byłam na badaniach i z usg i wg progesteronu z 22dc wynikało, że owulacji do tamtej pory nie było. Na pewno musiało udać się z preejakulatu bo innej możliwości nie ma, chyba, że prezerwatywy nieszczelne. Tak czy inaczej jedynie co mnie martwi to to, czy będzie dzieciaczek zdrowy i czy czasami znowu nie poronię przez mój nieprawidłowy kariotyp. Jutro rano robię kolejny test, zobaczymy co wyjdzie, dzisiaj 48dc ale mówię, no nawet nie wiem kiedy była owulka.
gratulacje