reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Hej dziewczyny u mnie też ból brzucha powoli się zaczyna ale ja miałam rozejscie spojenia lonowego w poprzednich ciażach więc pewnie powoli zaczyna się powtorka z rozrywki :errr:

Monia Mat jak będziesz następnym razem u ginekologa powiedz żeby ci sprawdził spojenie łonowe czy wszystko ok niechce straszyć ale to najgorsza dolegliwość ciążowa ból nie do opisania od około 30 tygodnia prawie nie mogłam chodzić :rolleyes:
Witam mozna zapytac co ze spojeniem po porodzie czy wrocilo do normy samo czy potrzebna wizyta u specjalisty?
 
Hej dziewczyny ja ćwiczyć nie mogę miałam w dwóch poprzednich ciażach rozejscie spojenia lonowego i teraz też się na to zapowiada u mnie nawet dłuższy spacer będzie męka za jakieś 3 miesiące :frown: ból nie do opisania :rolleyes: Ale nawet jakbym nie miała zagrożenia to i tak bym nie ćwiczyła jestem leniwa do ćwiczeń :-) :)
Witam mozna zapytac co ze spojeniem po porodzie? Czy wszystko wrocilo do normy?
 
Nie biorę nic magnez to jeszcze ok alenospa to bym się bała brać w dużych ilościach niby można ale czytałam ostatnio artykuł że i paracetamol i nospa szkodzą w ciąży w jakimś małym stopniu ale szkodzą :errr: dwie poprzednie ciążę przeszłam bez tabletek to może teraz też mi się to uda szczególnie że ja mialam rozejscie spojenia lonowego ból nie do opisania :no2:
Witam mozna zapytac co z rozejsciem spojenia po porodzie ? Czy bol mija?
 
Cześć dziewczyny. Musze stawić czola świętą.. Ale wiecie co jest najgorsze? Ze czuje ze smierc w tym bólu byla by wybawieniem.. Gdyby nie to ze wierze w Boga nie wiem jak by to bylo.. Wierze w piekło niebo.. Czuje taki strach przed jutrzejszym dniem jak bym miala sie dowiedziec o czyms strasznym.. Nogi mam z waty... W glowie mi sie kręci.. Nie dobrze mi.. Myslalam ze bedzie lzej mi.. Ale ze az tak to przeżywam jest okropne.. Chciala bym przezyc to ale boje sie ze jutro znowu wyladuje w szpitalu.. Znowu czuje cisnienie w sobie takie że masakra.. Boje sie wstać z łóżka ze upadne.. Japierdziele..
 
Jetka....trzymaj sie bardzo mocno.
Wiem, ze od swiat nie uciekniesz, ale duuuzo sily wysylam.
PS. Ja tez tych swiat nie lubie.
Wrocilam.do Was, ale to w przerwie swiatecznej opisze.
Trzymacie sie wszystkie :*
 
Jetkaa może trzeba było wyjechać gdzieś na Święta? Zmienić otoczenie, ludzi. Gdzieś gdzie nikt Was nie zna. Zrobić reset głowy.
 
Hej dziewczyny. I jak po świętach? U nas jak i przed - jakoś nie czułam tych świat w tym roku. Niby wszystko fajnie ale ja mam nakaz oszczędzania się i zakaz dźwigania, a mała cały czas chce na ręce jak na złość. Szyjka mi się za szybko skraca i nie wiadomo co będzie z ciąża 😏 Mały niby na chwile obecną przybiera prawidłowo, ale boje się że później ta pępowina nie będzie już tak wydajna jak podrośnie 😔 No ale .. Zuzia w święta wyszalała się z kuzynostwem i bratem, dostała sporo fajnych i trafionych prezentów, my z mężem też bez większych kłótni (mamy kryzys ostatnio) i tyle. 🙃 Święta, święta i po świętach.

@Jetkaa dałaś radę?

@askastar witaj ponownie ! 🙂
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry