reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Majowe mamy 2018

Jetkaa bardzo mi przykro nie wiem co napisać cokolwiek napiszę to nie będzie miało sensu i Co w żaden sposób nie pomoże ani Oskarowi. Biedny Oskarek tyle walczył, to nie może się tak skończyć... Walczysz o niego ale mu już chyba brak sił... Nie mogę pojąć, że medycyna jest bez radna w Waszym przypadku w dzisiejszych czasach. Trzymaj się kochana bądź silna i pamiętaj że jest jeszcze jedna osóbka, która Cię mocno potrzebuje.
 
reklama
Jetkaa jestem z Toba mylami. Jestes najdzielniejsza babka jaka znam. Zdaje sobie sprawe ze forum to tylko namiastka Ciebie ale widze w Twoich postach jak stawalas sie coraz silniejsza.
Oskarku najukochanszy, ty tez jestes prawdziwym wojownikiem. Jak Twoja mama.
 
Jetkaa, bardzo mi przykro, że macie problemy ze zdrowiem. Powodzenia w leczeniu i trzymajcie się dzielnie!

Co do mycia uszu, ja dziecku myję jedynie wodą podczas kąpieli i z zewnątrz czasem (rzadko) przeczyszczę patyczkiem dla dzieci z ogranicznikiem. Niczym nie pryskam do środka. Woskowina jest czymś naturalnym. Zmywam tylko nadmiar, który wydostanie na zewnątrz.
 
Czy są jakieś szkraby, które jeszcze nie chodzą? I jak u Was z jedzeniem? Co podajecie swoim dzieciom? Jak wygląda przykładowy jadłospis?

Mój 14 miesięcy i nie chodzi. Tylko on od początku leniwy. Jesteśmy pod okiem rehabilitanta i dla niego jest wszytko ok- ma czas do 18 miesiąca, a według nowych zaleceń i do dwóch lat ! [emoji33]
U nas rano jest śniadanko - chlebem z masełkiem i dodatki np. jajecznica na parze, szyneczka, warzywa, dżem 100%, jogurcik.
Na drugie śniadanie musli na wodzie z owocem.
Obiad ( na parze mięsko, pulpeciki w sosie pomidorowym, spaghetti mu robię, rożnego rodzaju zupy)
Pózniej znowu owoc, biszkopcik, mus owocowy itp
Kolacja - chlebek z warzywami, szyneczka, właściwie je tak jak my.
Około 22 podaje mleko już na spaniu i śpi do 6-7 rano. Jeżeli chodzi o mleko to u nas 1 do 3 razy na dobę. Czasem jest dzień ze pije tylko raz w nocy, czasem w nocy i zaraz rano jak się przebudzi - wtedy śniadanko je pózniej, a czasem jeszcze mu daje po popołudniowej drzemce [emoji6]
Dużo też podjada miedzy posiłkami. Nawet na spacer muszę zabrać jakieś jedzenie bo się upomina.
 
Mój 14 miesięcy i nie chodzi. Tylko on od początku leniwy. Jesteśmy pod okiem rehabilitanta i dla niego jest wszytko ok- ma czas do 18 miesiąca, a według nowych zaleceń i do dwóch lat ! [emoji33]
U nas rano jest śniadanko - chlebem z masełkiem i dodatki np. jajecznica na parze, szyneczka, warzywa, dżem 100%, jogurcik.
Na drugie śniadanie musli na wodzie z owocem.
Obiad ( na parze mięsko, pulpeciki w sosie pomidorowym, spaghetti mu robię, rożnego rodzaju zupy)
Pózniej znowu owoc, biszkopcik, mus owocowy itp
Kolacja - chlebek z warzywami, szyneczka, właściwie je tak jak my.
Około 22 podaje mleko już na spaniu i śpi do 6-7 rano. Jeżeli chodzi o mleko to u nas 1 do 3 razy na dobę. Czasem jest dzień ze pije tylko raz w nocy, czasem w nocy i zaraz rano jak się przebudzi - wtedy śniadanko je pózniej, a czasem jeszcze mu daje po popołudniowej drzemce [emoji6]
Dużo też podjada miedzy posiłkami. Nawet na spacer muszę zabrać jakieś jedzenie bo się upomina.
Skąd takie informacje, że zmieniły się zalecenia i dziecko z nauką chodzenia ma czas do 2 lat?
 
Skąd takie informacje, że zmieniły się zalecenia i dziecko z nauką chodzenia ma czas do 2 lat?

Tak powiedział mi rehabilitant na ostatnich ćwiczeniach. Powiedział, że kiedyś na siłę wsadzano dzieci do chodzików i na roczek obowiązkowo musiały chodzić i tak się utarło, że roczne dziecko musi chodzić. Według niego 18 miesięcy, a nawet do dwóch lat tylko to już pewnie dotyczy tych dzieci z problemami. B miał asymetrię i obniżone napięcie mięśniowe i dla niego normy są troszkę inne. Na roczek zaczął wstawać i raczkować i teraz już rehabilitant jest zdania, że jak dziecko chodzi przy meblach to nie ma już zaleceń. Chodzimy co dwa tyg tylko na kontrole. Pediatra ostatnio też mi powiedziała, że 18 miesięcy to norma dla chodzenia.
 
reklama
Tak powiedział mi rehabilitant na ostatnich ćwiczeniach. Powiedział, że kiedyś na siłę wsadzano dzieci do chodzików i na roczek obowiązkowo musiały chodzić i tak się utarło, że roczne dziecko musi chodzić. Według niego 18 miesięcy, a nawet do dwóch lat tylko to już pewnie dotyczy tych dzieci z problemami. B miał asymetrię i obniżone napięcie mięśniowe i dla niego normy są troszkę inne. Na roczek zaczął wstawać i raczkować i teraz już rehabilitant jest zdania, że jak dziecko chodzi przy meblach to nie ma już zaleceń. Chodzimy co dwa tyg tylko na kontrole. Pediatra ostatnio też mi powiedziała, że 18 miesięcy to norma dla chodzenia.
Nasza reha z 25letnim stażem mówiła, że zdrowe dzieci do 18mca mają czas, a te z problemami do 22-24mca
 
Do góry