reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

I po wizycie [emoji3]
Na KTG skurcze - delikatne bo delikatne, ale są. Rozwarcia nie ma [emoji4]
Zuzia przytyła całkiem sporo i się mega cieszę bo ma 2778 gram - co oznacza, że w 2 tygodnie przytyła 600 gram [emoji39]

Pobrał GBS - za 3 dni wyniki i w sumie jak dotrwam to 10.05 kolejna (ostatnia już) wizyta.
Przepływy idealne [emoji847]

Aaaa... i rano na wkładce zauważyłam taki mały kawałek przezroczystej galaretki - nie wiem co to mogło być... [emoji28] Myślicie, że to może być czop? Nie było krwi ani nic w tym.
Gratuluję dobrych wieści:) co do czopa.. możliwe.. poleciało coś jeszcze? A te skurcze na ktg to je czujesz że Cię łapią?
U mnie tylko napinal się brzuch przy ruchach dzidzi Ale mówili że nie ma skurczy więc to chyba nie były.. A tak czekam na skurcze,na czopa czy na wody :(( już tracę nadzieję...
 
reklama
Dziękuję za wsparcie dzisiaj lepiej trochę zmobilizowałam się i posprzątałam do tego zamówiłam buty i dzisiaj przyszły (adidasy, nie ma to jak zakupy), teraz jestem betka ale mam wizytę za kilka godzin niedługo doprowadzę się do ładu.
Jetkaa też nie zawsze mam USG dzisiaj pewnie nie będę miała bo ostatnio miałam pomiary.
Mb91 nie chciałam Cię straszyć tylko ja ciężko przeżyłam początki bo miałam depresję w związku z tym że prawie małą straciłam i miałam długi i ciężki porod i bałam się jej dotknąć na początku żeby nie uszkodzić, ponadto na cycyku wisiała co pół godziny nie wspomnę że nie mogłam ani iść spokojnie do toalety ani się najeść, o robieniu nie wspomne, potem nie mogłam się przyzwyczaić że cokolwiek zaczęłam robić to trzeba było rzucać bo dzidzia się obudziła a jestem taka że lubiłam mieć wszystko porządnie i do końca zrobione. To są realia jakie były u mnie z czasem nauczyłyśmy się siebie ale pomoc męża była niezbędna. Wiem że teraz nie musi tak być no ale napewno nie będzie łatwo, każda z nas ma swoje przyzwyczajenia i wtedy trzeba umieć z nich zrezygnować.
Co do czopa to nie powinien być brązowy albo czerwony, może masz jakąś infekcję?
Serdec1982 życzę dużo cierpliwości i współczuję to czekanie jest okropne.
 
Link do: MB91 tez mi wydaje sie ze to nie czop.. Moze uplawy albo imfekcja? Ja mialam czop czyli galaretka z krwia.. Mam nadzieje ze rzesy beda siedzieć bo jejku :)

sredec1982 a pomagasz jakoś organizmowi? W sensie schody czy inne sposoby? Nie trac nadziei bo Cie to nie ominie hehehe:)
 
Gratuluję dobrych wieści:) co do czopa.. możliwe.. poleciało coś jeszcze? A te skurcze na ktg to je czujesz że Cię łapią?
U mnie tylko napinal się brzuch przy ruchach dzidzi Ale mówili że nie ma skurczy więc to chyba nie były.. A tak czekam na skurcze,na czopa czy na wody :(( już tracę nadzieję...
Łącze się z Tobą w bólu :) widze, że jedziemy na tym samym wózku :)
 
O pełni tez słyszałam. Mieszkam w całkiem sporym mieści i ciekawe czy nie chwyci mnie właśnie w tę noc i nie wyląduje w szpitalu razem z innymi rodzącymi. Boję się trochę, że mógłby być sajgon.
 
reklama
Link do: MB91 tez mi wydaje sie ze to nie czop.. Moze uplawy albo imfekcja? Ja mialam czop czyli galaretka z krwia.. Mam nadzieje ze rzesy beda siedzieć bo jejku :)

sredec1982 a pomagasz jakoś organizmowi? W sensie schody czy inne sposoby? Nie trac nadziei bo Cie to nie ominie hehehe:)
Pomagam sobie na ile mogę.. W domu mam schody to jest kilkanaście x dziennie chodzenie, poza tym codziennie domowe obowiązki. Wszystko boli bo ponad 20kg plus Ale nic nie skutkuje jeśli chodzi o akcję.. teraz sobie na piłce skacze. Oj, może ta pełnia będzie wybawieniem;) szczerze nie słyszałam o takiej opcji ;)
 
Do góry