Katherine zs
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2011
- Postów
- 439
Cześć wszystkim, byłam dzisiaj u lekarza, normalna kontrolna wizyta. Jestem szczerze mówiąc zawiedziona wizytą na NFZ...
Lekarz miły, dużo mówi na głos, co bada i czy jest wszystko w normie, wysyła na wszystkie zalecane badania, ale jest jedno ale...sprzęt na którym pracuje woła o pomstę do nieba (powiedział że na tym sprzęcie to widać płeć około 20 tygodnia, ale na prenatalnych które mam 13 w innej placówce, jak dobrze się dzidzia ustawi to nawet teraz) , po drugie tak jest ten monitor ustawiony że nie widzę dziecka, jest mi smutno oczywiście badając mnie lekarz dużo mówi, że dziecko żyje itd itp, jak pytałam czy śpi czy się rusza to powiedział uśmiechnięty że się rusza. Następnym razem spytam się, czy można obrócić trochę monitor. Bardzo się cieszę że idę na te prenatalne, w końcu na własne oczy zobaczę wyraźnie dziecko. Wszystko z dzidzią ok i to jest najważniejsze, ale czuję niedosyt. Prawda stara jak świat, nie zapłacisz to nie masz Poza tym ze względu na wyniki toksoplazmozy muszę uważać żeby się tym dziadostwem nie zarazić, przepisał witaminy Symvital mama, ktoś miał z tym styczność?
Lekarz miły, dużo mówi na głos, co bada i czy jest wszystko w normie, wysyła na wszystkie zalecane badania, ale jest jedno ale...sprzęt na którym pracuje woła o pomstę do nieba (powiedział że na tym sprzęcie to widać płeć około 20 tygodnia, ale na prenatalnych które mam 13 w innej placówce, jak dobrze się dzidzia ustawi to nawet teraz) , po drugie tak jest ten monitor ustawiony że nie widzę dziecka, jest mi smutno oczywiście badając mnie lekarz dużo mówi, że dziecko żyje itd itp, jak pytałam czy śpi czy się rusza to powiedział uśmiechnięty że się rusza. Następnym razem spytam się, czy można obrócić trochę monitor. Bardzo się cieszę że idę na te prenatalne, w końcu na własne oczy zobaczę wyraźnie dziecko. Wszystko z dzidzią ok i to jest najważniejsze, ale czuję niedosyt. Prawda stara jak świat, nie zapłacisz to nie masz Poza tym ze względu na wyniki toksoplazmozy muszę uważać żeby się tym dziadostwem nie zarazić, przepisał witaminy Symvital mama, ktoś miał z tym styczność?