reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2018

reklama
Cóż. Rozpieszczona 17latka nie potrafi posprzątać swojego pokoju i ja musze to robić bo ona lata do swojego chłopaka. A że hormony buzuja to wpadłam w szloch i żeby się wyladowac to wzięłam się za porzadki

 
@klaslaw1987 nie sprzątaj za nią, niech siedzi w chlewie... Ja też nie lubię bałaganu, ale ona już jest prawie dorosła - w sumie chyba zrobiłabym jej nawet większy bałagan, może wtedy by jej zaczęło to przeszkadzać... Wystarczy, że ogarniasz cały dom, dzieciaki, posiłki, zakupy - ona wie, że jesteś w ciąży? Albo usiądź z nią i pogadaj na spokojnie, tak już jak emocje opadną...
 
Ale to mega ciezka sytuacja jest jak masz rozpieszczone dziecko, i do tego nie swoje, jak teraz @klaslaw1987 zacznie ja wychowywac to bedzie ta najgorsza.. takie wymagania i granice powinni postawic razem z tatą jej. Trudno mi to oceniac tak teoretycznie, ale mi np nie byloby latwo w takiej sytuacji zaczac wychowywanie i to jeszcze nastolatki ;)
 
Tylko, ze sprzatanie czy robienie za nia innych rzeczy w niczym nie pomoze. Ona ma jakies obowiazki w domu?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
 
Ja to bym jeszcze wszystkie ciuchy z szafy powywalala na środek pokoju i niech sprząta a nie ty za nią robisz. Lubi chlew niech w nim siedzi jest praktycznie dorosla

 
@klaslaw1987 nie sprzątaj za nią, niech siedzi w chlewie... Ja też nie lubię bałaganu, ale ona już jest prawie dorosła - w sumie chyba zrobiłabym jej nawet większy bałagan, może wtedy by jej zaczęło to przeszkadzać... Wystarczy, że ogarniasz cały dom, dzieciaki, posiłki, zakupy - ona wie, że jesteś w ciąży? Albo usiądź z nią i pogadaj na spokojnie, tak już jak emocje opadną...

Próbowałam z robieniem większego bałaganu. Wszystko co leżało naokoło łóżka wrzucałam jej pod kołdrę. Nic to nie dało. Ona nie wie bo wiemy ze rozpada to na cały półwysep. Chcemy jej powiedzieć w środę.
Klaslaw, czyli niestety rozpieszczasz ja dalej:(


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Łatwo się mowi jeśli babcia rozpieszczala ja przez jakieś 10 lat jak razem mieszkały i teraz jeszcze mówi do mnie ze ona ja tak przyzwyczaiła i przyjedzie jej sama posprzątać to ja wzięłam i spielam cztery litery i posprzatalam z płaczem.

Ale to mega ciezka sytuacja jest jak masz rozpieszczone dziecko, i do tego nie swoje, jak teraz @klaslaw1987 zacznie ja wychowywac to bedzie ta najgorsza.. takie wymagania i granice powinni postawic razem z tatą jej. Trudno mi to oceniac tak teoretycznie, ale mi np nie byloby latwo w takiej sytuacji zaczac wychowywanie i to jeszcze nastolatki ;)

Jej się już nie da wychować. Wchodzi na głowę wszystkim i robi co chce. Nie mamy na nią wpływu żadnego. Przez to ze nie chodzi do szkoły ma nadzór kuratora dla nieletnich a przez jej zachowanie kurator wnioskuję o ośrodek zamknięty dla trudnej młodzieży. ..


Tylko, ze sprzatanie czy robienie za nia innych rzeczy w niczym nie pomoze. Ona ma jakies obowiazki w domu?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Nie ma żadnych bo nie ma jej w domu. Wychodzi o 7 rano a wraca o 23. I nie jesteśmy w stanie nad nią zapanować. Jak się poklocimy to nie wraca na noc.

 
Próbowałam z robieniem większego bałaganu. Wszystko co leżało naokoło łóżka wrzucałam jej pod kołdrę. Nic to nie dało. Ona nie wie bo wiemy ze rozpada to na cały półwysep. Chcemy jej powiedzieć w środę.

Łatwo się mowi jeśli babcia rozpieszczala ja przez jakieś 10 lat jak razem mieszkały i teraz jeszcze mówi do mnie ze ona ja tak przyzwyczaiła i przyjedzie jej sama posprzątać to ja wzięłam i spielam cztery litery i posprzatalam z płaczem.



Jej się już nie da wychować. Wchodzi na głowę wszystkim i robi co chce. Nie mamy na nią wpływu żadnego. Przez to ze nie chodzi do szkoły ma nadzór kuratora dla nieletnich a przez jej zachowanie kurator wnioskuję o ośrodek zamknięty dla trudnej młodzieży. ..



Nie ma żadnych bo nie ma jej w domu. Wychodzi o 7 rano a wraca o 23. I nie jesteśmy w stanie nad nią zapanować. Jak się poklocimy to nie wraca na noc.

Ciężka sprawa, ale mimo wszystko sprzątanie za nią to niezbyt dobry pomysł. Jak ma swój własny pokój to niech siedzi w tym syfie.
 
reklama
Do góry