Majowe mamy 2018

[Brzuszkowa]

@Blondynka1988 jeszcze masz 4 dni... Jeszcze wszystko się może zdarzyć

@Gosika88 znam ten ból... No ale co zrobisz... u mnie w sypialni też jakby tornado przeszło, a z kurzu (robie porządki z ciuchami) tak mnie dusi, że mam płuca wypluc...

@MB91 ty to masz sny...

 

[Gosika88]

@Blondynka1988 jeszcze masz 4 dni... Jeszcze wszystko się może zdarzyć

@Gosika88 znam ten ból... No ale co zrobisz... u mnie w sypialni też jakby tornado przeszło, a z kurzu (robie porządki z ciuchami) tak mnie dusi, że mam płuca wypluc...

@MB91 ty to masz sny...

Mój się zarzeka, że jutro ustawi wszystko tak jak było. Mam nadzieję, że dotrzyma słowa, bo po południu mamy gości i trzeba sprzątnąć cała chalupe i zrobić zakupy. Jeszcze chciałabym zajść do Pepco po pojemniki i w Biedronce kupic osłonę na balkon. Wczoraj położyliśmy sztuczna trawę i chce te osłonę nowa założyć żeby latem moc wyjśc z małym na balkon i mieć w miarę przyzwoite warunki. Więc roboty sporo a czasu mało.

 

[paaulaa90]

Ja już w szpitalu
Niewiadomo do kiedy wszystko zależy od wyników a już pobrali wymaz z szyjki i pochwy tylko mówią że wszędzie jest ładnie nie ma stanu zapalnego itp.
A na usg dzisiaj dzidzia ważyła 2300.

 

[MB91]

@paaulaa90 to trzymam kciuki by dożylne leczenie zadziałało i by wypisali Ciebie szybciutko do domku.

@Gosika88 mój dzisiaj umyje okna - już wrzuciłam firanki do prania. Nas też czeka kwestia urządzenia balkonu tylko w dalszym ciągu nie wiem, które kwiaty posadzić [emoji16]

Na ten moment głowa mnie rozbolała, bo sąsiedzi się wprowadzają obok i robią mieszkanie... wiercenie, stukanie i pukanie [emoji29] Mam nadzieje, że te większe prace zrobią zanim Zuzia się urodzi.

@Nan90 to jesteś raptem o rok starsza ode mnie [emoji5] Współczuje, że dalej walczysz z remontem ... ‍[emoji28]

A co do mojej nocy dzisiejszej ... nie należała do najłatwiejszych [emoji23] Mojemu jak opowiedziałam to powiedział że mam się puknąć w czółko [emoji6]

 

[Gosika88]

@paaulaa90 to trzymam kciuki by dożylne leczenie zadziałało i by wypisali Ciebie szybciutko do domku.

@Gosika88 mój dzisiaj umyje okna - już wrzuciłam firanki do prania. Nas też czeka kwestia urządzenia balkonu tylko w dalszym ciągu nie wiem, które kwiaty posadzić [emoji16]

Na ten moment głowa mnie rozbolała, bo sąsiedzi się wprowadzają obok i robią mieszkanie... wiercenie, stukanie i pukanie [emoji29] Mam nadzieje, że te większe prace zrobią zanim Zuzia się urodzi.

@Nan90 to jesteś raptem o rok starsza ode mnie [emoji5] Współczuje, że dalej walczysz z remontem ... ‍[emoji28]

A co do mojej nocy dzisiejszej ... nie należała do najłatwiejszych [emoji23] Mojemu jak opowiedziałam to powiedział że mam się puknąć w czółko [emoji6]

Ja okna i firanki specjalnie zostawiam dla siebie, bo z USG termin mi wyszedł na 5 maja........ A przeczucie mam, że przenoszę więc jak trochę popracuje przy oknach to może akcja mi się ruszy. Ale to jeszcze czas

 

[marida]

Ja okna i firanki specjalnie zostawiam dla siebie, bo z USG termin mi wyszedł na 5 maja........ A przeczucie mam, że przenoszę więc jak trochę popracuje przy oknach to może akcja mi się ruszy. Ale to jeszcze czas

Ja na twoim miejscu okna i firanki dla siebie nie zostawiala. Moja znajoma tak zakladala firanki i myla okna przed porodem az lozysko jej sie odkleilo...

 

[Jetkaa]

A ja się przerazilam :\ bo ogloszenie jest ze na 2 miesiące zakopianka bedzie zamknieta w polowie i ruch będzie wahadlowy ..czyli korki... Ehh a co jam zacznie się porod.. Bo w te wakacje dorga byla straszna.. Korki nawet 3 h gdzie jechalo się 30min.. I boje się zw jak zaczną się skurcze my bedziemy w korku...

 

[Nan90]

Ja tez sie boje. Moj M wraca z pracy z Gdyni do Gdanska I czasami jak cos sie stanie to potrafi 3 godziny jechac. A w godzinach szczytu to cale miasto nieraz stoi. Hehe oby wyszlo w nocy [emoji14]

 

[brosandi]

dziewczyny w takim przypadku dzwońcie po karetkę, zawsze pojazd uprzywilejowany ma łatwiej

 

[MB91]

A ja się przerazilam :\ bo ogloszenie jest ze na 2 miesiące zakopianka bedzie zamknieta w polowie i ruch będzie wahadlowy ..czyli korki... Ehh a co jam zacznie się porod.. Bo w te wakacje dorga byla straszna.. Korki nawet 3 h gdzie jechalo się 30min.. I boje się zw jak zaczną się skurcze my bedziemy w korku...

To chyba zostanie tylko i wyłącznie kwestia zawołania pogotowia kochana. Rozważasz taką możliwość? [emoji5]


Z tym odklejeniem łożyska też słyszałam. Dlatego ja postawie na trening po schodach [emoji16]