Gosiaczek1202
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2017
- Postów
- 247
I jeju gdzie moja sila .Po powrocie do domu i wyspaniu sie ledwie laze. Rozleniwiłam sie dobrze ze mlody u babci. Ale jak trz ba sie nie przemęczać to trzeba. A tu piekna pogoda jest
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie sluchaj mamy. Moja tez ma 4,5lat *_* I ona nie lubi w ogole rozmow przez telefon... Nieraz powie jedno zdanie i idzie sie bawic.... I nikt nie powinien sie przez to krzywic... Takie sa dzieci. 15 minut do pol h i zmienia zabawe bo ilez to mozna xD Czerwone wypieki u dziecka czasem sa od alergii... Np moj chrzesniak dostawal czerwonych policzkow od chrupkow bingo bo maja w skladzie orzechy arachidowe,a moja znow na cytrusy... To wcale nie od kurzu *_* Z reszta od kurzu to by miala szklane oczy,katar nieraz nawet kaszel...Ja też sprzątam, bo nie mogę tego oglądać. Ogólnie posprzątane mam. Teraz jeszcze odkurzyc, kurze poscierac. Jak dam rady, to się za te ciuszki zabiorę, ale już prawie południe i zase trzeba będzie obiadek szykować. Z Amelka póki co ok, jakby wszystko było ok, dlatego umowilam się z mężem po pracy na większe zakupy. Może już i farby kupimy. Nie wiem co mnie czeka po niedzieli, więc te grube zakupy bym porobila, bo gości mam na święta. Bieżące zakupy uzupełnię w przyszłym tygodniu. Chcę też uniknąć tych kolejek przed swietami jak i w tą niedzielę, bo jest handlowa...
Jutro bym pomyla podlogi i zasadzila kwiatki do doniczek na dwore. Aha i udekorowala domek świątecznie.
A w ogóle tak mi zaś mama popsula humor, że szok. Ciągle wszystko tylko moja i męża wina: bo jak dzwonią do niej, to chwilkę pogada co ma do pogadania. Długo nie usiedzi w miejscu i nie zasami się wylacza z rozmowy, bo akurat ją cose innego zainteresowało. I to nasza wina, bo my ją tak wychowujemy. A za kazdymcrazem oswiecam córkę i mowier, że to niegrzecznie i w ogolee... No ale to dziecko 4,5 wiecr wydaje mi się, że dzieci ogólnie tak mają. Nawet w przedszkolu zajęcia są 2 x 15min, bo jeszcze nie mają wykształconego pelnego skupienia i podzielnosci uwagi. .o masakra. Do tego, powiedziała Amelka, co bedziemyr robić i ona na to, ze odkurzac. No i oczywiście zaś mama, że to pewnie przez nasz dywanik (podobał mi się z dlugim włosiem taki mały pod stolik, a wylatuja mu.trochę wlasnie włókna, bo Amelka caly czas go kopie jak siedzi i przykleja się.do rzepow i ciagnie). No ale i jakby, przeciez trzeba poodkurzac, bo wiadomo, ze jest kurz i w ogóle. No i oczywiście my jesteśmy einni, że Amelka miała wczoraj te wypieki na policzkach. Powiem szczerze, że że zachowuje się gorzej nize teściowa, bo z tesciami, to odswietnie utrzymujemy kontakt. Mam takiego doła, że ryczec sie chcę. Nie wiem, czy tylko ja mam tak przerabane, czy też macie u siebie różne ekscesy.... Ja sier mam tutaj cieszyć ciąża, szykowaniem wszystkiego, być uśmiechnięta ciężarną, a tu cały czas jakieś szopki. Może faktycznie miałam. posłuchać męża i wyjechać do Niemiec. Daleko od tego wszystkiego. Ach... wybaczcie, ale to straszne... żadnego wsparcia duchowego ze strony rodziny... Dobrze, że jeszcze mam dobrego męża i kochaną coreczker, a drugą w drodze. Inaczej bym chyba oszalała. Wiem miktr nie jest idealny, nawet ja. Każdy ma.cosr.za uszami, ale to wszystko wokół mnie juz mnie przerasta. Zaś się wam wyplakalam. Bo jakbyście nie miały swoich problemów. Przepraszam, ale ja zawsze muszę wszystko wykrzyczeć z siebie, bo inaczej bym wybuchła... a mam tylko was
Nie martw sie, raczej spojrz na to tak ze mama swiruje i jej przejdzie. Nie bierz tego do siebie, przeciez te oskarżenia sa bezpodstawne i niedorzeczne. Easy ))) juz niedlugo będzie Was czworka w rodzince i ciekawe jak starsza zareaguje na siostrzycxke - pewnie będzie zachwycona! )) ja mam brata 4,5 roku młodszego i gdy sie urodzil to nie odstepowalam go na krok i nawet nakarmilam czekolada (!) to tak super miec młodsze rodzenstwo, starsze od razu robi sie odpowiedzialneJa też sprzątam, bo nie mogę tego oglądać. Ogólnie posprzątane mam. Teraz jeszcze odkurzyc, kurze poscierac. Jak dam rady, to się za te ciuszki zabiorę, ale już prawie południe i zase trzeba będzie obiadek szykować. Z Amelka póki co ok, jakby wszystko było ok, dlatego umowilam się z mężem po pracy na większe zakupy. Może już i farby kupimy. Nie wiem co mnie czeka po niedzieli, więc te grube zakupy bym porobila, bo gości mam na święta. Bieżące zakupy uzupełnię w przyszłym tygodniu. Chcę też uniknąć tych kolejek przed swietami jak i w tą niedzielę, bo jest handlowa...
Jutro bym pomyla podlogi i zasadzila kwiatki do doniczek na dwore. Aha i udekorowala domek świątecznie.
A w ogóle tak mi zaś mama popsula humor, że szok. Ciągle wszystko tylko moja i męża wina: bo jak dzwonią do niej, to chwilkę pogada co ma do pogadania. Długo nie usiedzi w miejscu i nie zasami się wylacza z rozmowy, bo akurat ją cose innego zainteresowało. I to nasza wina, bo my ją tak wychowujemy. A za kazdymcrazem oswiecam córkę i mowier, że to niegrzecznie i w ogolee... No ale to dziecko 4,5 wiecr wydaje mi się, że dzieci ogólnie tak mają. Nawet w przedszkolu zajęcia są 2 x 15min, bo jeszcze nie mają wykształconego pelnego skupienia i podzielnosci uwagi. .o masakra. Do tego, powiedziała Amelka, co bedziemyr robić i ona na to, ze odkurzac. No i oczywiście zaś mama, że to pewnie przez nasz dywanik (podobał mi się z dlugim włosiem taki mały pod stolik, a wylatuja mu.trochę wlasnie włókna, bo Amelka caly czas go kopie jak siedzi i przykleja się.do rzepow i ciagnie). No ale i jakby, przeciez trzeba poodkurzac, bo wiadomo, ze jest kurz i w ogóle. No i oczywiście my jesteśmy einni, że Amelka miała wczoraj te wypieki na policzkach. Powiem szczerze, że że zachowuje się gorzej nize teściowa, bo z tesciami, to odswietnie utrzymujemy kontakt. Mam takiego doła, że ryczec sie chcę. Nie wiem, czy tylko ja mam tak przerabane, czy też macie u siebie różne ekscesy.... Ja sier mam tutaj cieszyć ciąża, szykowaniem wszystkiego, być uśmiechnięta ciężarną, a tu cały czas jakieś szopki. Może faktycznie miałam. posłuchać męża i wyjechać do Niemiec. Daleko od tego wszystkiego. Ach... wybaczcie, ale to straszne... żadnego wsparcia duchowego ze strony rodziny... Dobrze, że jeszcze mam dobrego męża i kochaną coreczker, a drugą w drodze. Inaczej bym chyba oszalała. Wiem miktr nie jest idealny, nawet ja. Każdy ma.cosr.za uszami, ale to wszystko wokół mnie juz mnie przerasta. Zaś się wam wyplakalam. Bo jakbyście nie miały swoich problemów. Przepraszam, ale ja zawsze muszę wszystko wykrzyczeć z siebie, bo inaczej bym wybuchła... a mam tylko was