reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
Madzia ja chciałabym robić. Ale zobaczę.

Nie śpię od 5. Dzięki psu sąsiadów :( wyje, wyje i szczeka! A to pies z partreru, a my ns trzecim piętrze mieszkamy :/ Ledwo do pracy wyjdą a on swoją arie odwala. Mam dość, bo to kolejny dzień, kiedy budzę się przez niego koło 5... Kiedyś tak nie robił, nie wiem co się stało... Mam ochotę po Straż Gminną zadzwonić, żeby sprawdzili co się dzieje.

Maui, mam nadzieję, że tak będzie z pokarmem ;)

No nic, jem śniadanie i oglądam Prawo Agaty ;)
 
Madzia ja chciałabym robić. Ale zobaczę.

Nie śpię od 5. Dzięki psu sąsiadów :( wyje, wyje i szczeka! A to pies z partreru, a my ns trzecim piętrze mieszkamy :/ Ledwo do pracy wyjdą a on swoją arie odwala. Mam dość, bo to kolejny dzień, kiedy budzę się przez niego koło 5... Kiedyś tak nie robił, nie wiem co się stało... Mam ochotę po Straż Gminną zadzwonić, żeby sprawdzili co się dzieje.

Maui, mam nadzieję, że tak będzie z pokarmem ;)

No nic, jem śniadanie i oglądam Prawo Agaty ;)
U nas też psy sąsiadów regularnie godzina 7 odstawiają cyrk. Dzień w dzień, szczekają z okazji wyjścia na spacer. Ale my już się przyzwyczailiśmy, i wiemy że sąsiedzi stosowali sporo metod żeby je tego oduczyć tylko nic nie pomogło. A nie byłoby lepiej najpierw z sąsiadami pogadać na ten temat, może coś wymyślą żeby go uciszyć?
 
Już rozmawiałam. Oni nie wiedzą co zrobić. Zwłaszcza, że on tak od kilku tygodni dopiero wyje. Kiedyś tak nie robił... Poza tym sąsiad chyba nie do końca mi uwierzył, ale potem sąsiadka nad nimi im zwróciła uwagę.
 
Już rozmawiałam. Oni nie wiedzą co zrobić. Zwłaszcza, że on tak od kilku tygodni dopiero wyje. Kiedyś tak nie robił... Poza tym sąsiad chyba nie do końca mi uwierzył, ale potem sąsiadka nad nimi im zwróciła uwagę.
To dziwne bo zazwyczaj małe szczeniaki tak wyją a nie dorosłe psy. No to faktycznie jak to jeszcze potrwa to zadzwońcie do gminy i niech zobaczą.
 
Madzia no planuje tez robic masaż, ale u mnie na szkole położna mówiła ze to dopiero od jakiegoś 30tc a poki co ćwiczę tylko mięśnie Kegla.

Wy juz śniadanie a ja sie jeszcze wyleguje we wyrku. Na 12 do pracy więc zaraz pora wstawać i sie powoli szykować.
 
Witam

dzisiaj pierwszy raz po chorobie wstawałam przed 7, bo syna do przedszkola musiałam zawieźć. Oj, ciężko było. Kuba też się odzwyczaił.
Teraz wróciłam i siedzę i kawę piję.

Madzia0903 na masaż to chyba za wcześnie jeszcze.

Malutka466 współczuję z psem. Kiedyś sąsiedzi mieli psa i ten jako dorosły pies szczekał jak ich nie było. Oni go w końcu na wieś do rodziny wywieźli, bo to się wytrzymać nie dało.
 
Witajcie,
weekendowo byłam troszkę nieobecna, mąż zabrał się za remont (nareszcie :) ) także miałam zajęcie i trzeba było sprzątać, niestety to dopiero początek. Bo najgorsze przed nami, teraz ma w planie wziąć wolne od środy żeby nadgonić z robotą bo chcemy drzwi powymieniać, stwierdziliśmy że lepiej nas to wyniesie niż odnowienie tych starych ;/

Dziś wcześnie wstałam bo musiałam męża odstawić do pracy. ogólnie ostatnio niezbyt dobrze sypiam, chodzę spać po dwunastej, a nawet koło pierwszej w nocy :/ częste przerwy na siku, eh ciężko. Odkryłam też dziś mokrą plamę w okolicach prawej piersi, nie była wielka ale była.
Zaczęłam się martwić bo mała była mało aktywna :( ale na szczęście dzisiaj jak zaczęłam głaskać się po brzuchu dostałam cudowne kopniaczki :) - wiem, że jest dobrze. ufff. wizyta dopiero 17ego, chciałabym wreszcie usg, no ale zobaczymy jak to będzie.

Mój plan na dziś? - sprzątanie, a później wylegiwanie się cały dzień, nie ruszam się nigdzie dzisiaj chyba, że z jednego łóżka na drugie :)

Co do pieska może być tak, że za bardzo się przyzwyczaił do właścicieli. Moja psina która tak naprawdę jest podarowana tacie i mieszka razem z rodzicami tak się przyzwyczaiła do obecności nas, że gdy musi zostać sama to praktycznie płacze z tęsknoty, za bardzo ją rozpieściliśmy jak była szczeniaczkiem, zachowuje się dosłownie jak małe dziecko. No ale my mamy jamnika to mała psina także aż tyle hałasu nie robi. Ale faktycznie jak to często się zdarza, to niech ktoś zweryfikuje co jest grane, bo żeby tak ciągle było to też mała przesada.
 
Hej dziewczyny :) współczuję z powodu spać u nas sąsiedzi tez maja psa i wychodzą z nimi o 6 rano i szczekają na tej klatce no ale co zrobić już się przyzwyczaiłam :) chociaż czasami gorszy sąsiad od psa :p ostatnio jak robiłam remont w pokoju to jak mąż o 18 wiercil by żyrandol powiesić to na następny dzień przyszła do mnie sąsiadka i powiedziała byśmy nie wieści od 18 bo jej to przeszkadza a jak jej się powiedziało ze mąż i szwagier pracują do 16 to nie ma szans by wcześniej zaczęli to powiedziała ze ja to nie obchodzi i ze od 18mamy nie wiercic bo ona ogląda swoje filmy i nic nie słyszy to jej powiedziałam by nie przesadzala i ze cisza nocna jest do 22 a nie do 18:p to później powiedziała ze moje dziecko od małego jest nie dobre i ciągle płacze to jej powiedziałam ze chyba pomyliła ludzi bo moja mała prawie wcale nie płacze to stwierdziła że w nocy jak była mała to płakała to jej powiedziałam ze dziecko małe jak ma dac znać ze jest głodne sąsiadka ma z głową kobieta nawet 50 lat nie ma a nikt w bloku jej nie lubi ; p ona mówiła tak a sąsiadka co ścianę obok mieszka się pytała czy te dziecko płacze bo nic nie słychać :p naprawdę pies porówniu do tej mojej sąsiadki to nic :D kiedyś mi zwrócila uwagę ze jak gotuje to mam mieć okno zamknięte bo wszystko leci do niej :D normalnie szlo sie popłakac :D
 
reklama
plucik - to masz sąsiadkę! :D ale ile radości Ci dostarcza :p u nas sąsiedzi to nie patrzą która jest godzina jadą równo z remontem ostatnio ktoś wiercił w niedziele chyba koło 23 przez jakieś 30-40min. Ja mam nad sobą "cudowne" starsze małżeństwo, kiedyś kłócili się o pomidory tzw. mąż krzyczał na nią jak mogła takie pomidory kupić, oczywiście przekleństw i wyzwisk w tym nie brakowało :/ a małżonka nie wiem co robi ale często słychać tak jakby w szpilkach chodziła po mieszkaniu, masakra jakaś, miałam już zwrócić jej uwagę ale stwierdziłam że mieszkamy niedługo więc jeszcze wytrzymam, najlepsze u niej jest odkurzanie mieszkania przed godziną 7 zazwyczaj w poniedziałek, budzik jak nic! :D
 
Do góry