Malutka - ja też nie znoszę różu, ale obawiam się, że ciężko będzie się obejść bez różowych ubranek dla dziewczynki, bo obecnie większość ciuszków dla dziewczynek jest różowa. Nie wiem, skąd taka mania. Dlaczego dla dziewczynki nie mógłby być przypisany jakiś inny kolor - żółty, pomarańczowy czy coś? A zapytam jeszcze raz o tą szkołę rodzenia. Czy dobrze kojarzę, że ty się zapisałaś do alma matter, czy jakoś tak? Też o tej szkole myślałam, i chyba jak wrócę do poznania za 2 tygodnie to muszę się przejść tam i dowiedzieć co i jak. W sumie sporo tych zajęć, myślałam, że ich dużo mniej jest i spokojnie wystarczy, jak się zapiszę w styczniu. A możesz mi napisać, czy ty się zdecydowałaś na tą bezpłatną szkołę na NFZ czy też na wersję płatną, bo tam chyba są obie?
Madzia0903 - ja jeszcze płci nie znam, ale u mnie tatuś dziecka też strasznie by chciał dziewczynkę, chociaż z chłopca też się będzie cieszył. Zawsze mi się wydawało, że faceci chcą mieć syna w pierwszej kolejności, a tu proszę
Szpillka - ja też jeszcze nie kupowałam ubranek, ale nie dlatego, że mi się neutralne nie podobają, tylko po prostu dla mnie było za wcześnie. Najpierw chciałam, żeby się skończył I trymestr i było USG genetyczne, później miałam sporo zamieszania w związku z remontem w mieszkaniu, który nadal trwa. Za ubranka i resztę wyprawki wezmę się pewnie dopiero jakoś w drugiej połowie stycznia, jak już skończę rzeczy związane z remontem i wrócę do siebie do mieszkania, jak już miną święta i wesele na które idę w styczniu. Ale ... moja mama oczywiście nie wytrzymała i już kupiła maleństwu 2 body, takie właśnie neutralne, jedno żółte, drugie zielone i są cudowne
Ale ja pewnie, jeśli okaże się, że będzie dziewczynka, to i tak będę w miarę możliwości takie neutralne ciuszki wyszukiwać, bo fanką różu to ja nie jestem