reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
To taki etap, ze jak lekarz cos widzi to raczej powie właśnie, zeby sie nie gniewać jakby była pomyłka, ale na 70-80% to... U nas chłopiec:) ale jak bedzie dziewczynka na następnej wizycie to tez sie będę cieszyć:) wydaje mi sie, ze gdyby nic nie widział to by siedział cicho:p
 
I ja też już po :)

Niestety nadal nie znam płci. Maleństwo tak się ułożyło, że z żadnej strony nie szło podejrzeć. Następna wizyta za 3 tygodnie, więc pewnie wtedy się dowiem.
Ale! jest piękne... Ssało swój kciuk, dotykało się po twarzy, rozpychało i rozciągało :-) Coś niesamowitego. Wygląda już jak człowieczek :) CRL lekarz tym razem nie mierzył, ale zmierzył kość udową i główkę i wszystko ok, podobno bardzo proporcjonalnie rośnie.

Badania ok, TSH też już w normie. Jedynie Pimafucin dostałam na lekkie swędzenie, które ostatnio mnie męczy.

Lekarza zaniepokoiła informacja o wadzie serca u mojego braciszka, który żył jedynie 23 dni. Mam zrobić dokładny wywiad i dostanę skierowanie na dokładne badania serduszka juniorka.
 
Ciesze się, że po wizytach wszystko wprządku :tak: Szkoda, że tak nie możemy sobie podglądać nasze dzidzie kiedy tylko zapragniemy.
Wtedy nie byłyby nam potrzebne żadne seriale czy telenowele:laugh2:


Niesia_88
mam podobną sytuację z tym, że moja siostrzyczka żyłą tylko 2godz.. Możesz mi powiedzieć czy potrzebne są jakieś dokumenty odnośnie tego.. Moja poprzednia p.doktor wogóle się nie przejełą a nie ukrywam, że mnie to troszke męczy:(

Jajeczko89 rozumiem, że to termin Twoich połówkowych.
Moja znajoma była dziś ( 20tydz ) i dzidzia zrobiła psikusa i nie pokazała czy ma coś między nóżkami :-p
 
U mnie po wizycie tez oki. Doktor nie meczyl dzidziusia bo w poniedzialek mam prenatalne wiec tylko zerknal przez brzuszek szybko czy serduszko bije i czy sa ruchy :) Cisnienie zawsze musze skontrolowac pozniej w domu i bylo juz 120/70 a co do wagi to mam sie starac jesc przynajmniej bialka i witaminy...
Plci nie znam i sie nie nastawiam ze szybko poznam bo w pierwszej ciazy dlugo czekalam ;) nawet na polowkowych nie bylo pewnosci.
 
Odnośnie płci. To moje przyjaciółki dostały zakaz kupowania różowych, jak będę miała córkę. Nienawidzę tego koloru. Od małego! Mając 4 może 5 latka wyrzuciłam do kosza na śmieci pod blokiem sweter różowy a mamie powiedziałam że mi ukradli. Haha.
Więc, jak trafi mi się dziewczynka żadnego różu w jej pokoju nie będzie. Może wrzos, fioletowy, żółty.
Chłopaka pokój widzę w szarości i mięcie! Oj tak.

Byliśmy w szkole rodzenia. Zaczynam zajęcia w styczniu, mam rozpisane wszystko do końca kwietnia a to jeszcze nie wszystkie tematy. Co tydzień na początku a od marca chyba 2 razy w tygodniu. Bardzo się cieszę i zastanawiam jak to będzie. Wczoraj kobiety z takimi wielkimi brzuchami się tam kręciły. Tak ładnie wyglądały. Kwitnąco. Tylko podziwiać.

No nic, wstaje i jadę do laboratorium oddać mocz do badania.
 
Dziś jadę do pracy ostatni dzień. Jejku wstać mi się nie chciało. Chociaż jak będę na zwolnieniu to i tak rano będę wstawał synka odwieźć do przedszkola.

Co do płci ja dowiedziałam się kto kryje się u mnie w brzuszku w ciąży z synem dopiero w 32 tygodniu, tak się skrywał.

Super, że wizyty udane.
 
Evelina89, powiem Ci, że mój lekarz zezłościł się na mnie, że dopiero teraz powiedziałam coś więcej na temat tej wady serca. Niestety, ale moja mama bardzo nie lubi rozmawiać na ten temat (nie dziwię jej się) i nie zachowała żadnej dokumentacji medycznej i dopiero kilka dni temu otworzyła się i powiedziała, że Krzyś miał dziurę w serduszku i nie wykształciło się ono do końca. Przez te 23 dni nie oddychał samodzielnie. Do tego miał również wodogłowie. Urodził się w 32 tygodniu ciąży.
Tylko, że podejrzenie jest takie, że to nie były wady stricte genetyczne, a wynik naświetlania przydatków, które moja mama miała w pierwszym trymestrze, jak jeszcze nie wiedziała, że jest w ciąży.
Wczoraj lekarz powiedział, że powinien to wiedzieć przed usg genetycznym - wtedy wysłałby mnie i na test PAPPA i na jeszcze jedno dokładniejsze usg pod kątem zbadania serduszka. Teraz już po ptakach. Za to mam do niego zadzwonić w poniedziałek i chce wysłać mnie na echo serca płodu gdzieś do Warszawy i jeszcze na jakieś dodatkowe badanie. Żadna dodatkowa dokumentacja nie jest mu potrzebna, wystarczył wywiad ze mną.
Także uważam, że to słabo, że Twoja lekarka nie zareagowała. Wady w tak bliskiej rodzinie jak rodzeństwo zwiększają znacznie prawdopodobieństwo różnych chorób i wad i myślę, że powinnyśmy być dokładniej zbadane, aby np. rodzić w miejscu, gdzie po porodzie mogą dziecku zapewnić odpowiednią opiekę. Moja mama jak rodziła kolejnego synka, który teraz jest dużym chłopem już, a było to rok po Krzysiu to pod telefonem czekało na znak Centrum Zdrowia Dziecka, gdyby tylko coś ponownie miało pójść nie tak.


Zapytałam też wczoraj lekarza o mój przyrost wagi (ledwie 1,5 kg), ale stwierdził, że czas na przyrost wagi zacznie się tak porządnie około 18-19 tygodnia, gdy dziecko rośnie już w cm tygodniowo, a nie milimetrach i że dziecko na pewno da znać, że chce jeść i co dokładnie i na pewno nie ujdzie to uwadze ciężarnych :)
Mam za to jeść więcej mięsa, bo morfologia stopniowo się pogarsza, ale póki co jeszcze jest ok. Może uda się uniknąć dodatkowej suplementacji żelaza.
 
reklama
u nas szaro buro i ponuro, deszcz pada w nocy byla okropna wichura. pocieszam sie tym ze juz w niedziele ma spasc snieg. w koncu cos innego.

a no i dostalam wyniki badan na przeciwciala. niestety nie ma na wszystko odpornosci i mam zakaz pracy do 20 tc. jak ja pozniej wroce do pracy? przeciez bede juz gruba i sie bede zataczac a tu jeszcze w pracy za dziecmi biegac. brrrr
 
Do góry