reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Happymamusia trzymaj się.

Ja zarówno w poprzedniej ciąży jak i w obecnej żyje od wizyty do wizyty. Nie mogę się doczekać połowy ciąży bo wtedy czuć ruchy dziecka i wiem że ma się dobrze. A na tym etapie to nic nie wiadomo, dopiero na wizycie co 3 tyg można zobaczyć że serduszko bije i jest OK.
 
reklama
Happymamusia mi tez duphaston pomogl w pierwszej ciąży jak krwawilam i miałam krwiaka trzymam kciuki za Was ...

Jutro mam powtórzyć jak nie bedzie prawidłowego przyrostu to wiadomo o co chodzi ale ja bylam przygotowanabo moj ginekolog przygotował mnie na to ze albo plod zle sie rozwija albo ciaza jest obumarla albo tak jak pisałam dziecko żyje własnym życiem i jest wszystko ok wiadomo przykro jest ale tak musiało byc ze będę mama ziemską i aniołkową ... Dziewczyny tez mam takie samo zdanie ze lepiej teraz jak plod sie zle rozwija niż jakbym miała stracic w późniejszym etapie ciąży dziecko ... Na ta chwile spokojnie czekam na jutrzejsza betę a później na wynik
 
Rozmawiałam z kuzynka jest położna mówi nie jest tak źle brać leki i leżeć te tabl.mają przyciągnąć kosmówke do macicy...wszystko może się jeszcze zmienić najważniejsze że nie chlusnelo tak odrazu bo to juz byłby koniec.Zawsze byłam optymistka teraz mam mega nerwy ale szukam trochę tych pozytywnych myśli . pozostaje mi leżeć i czekać nic więcej od siebie nie zrobię . dzięki za kciuki przydadzą się...
 
Anno a czy moje nerwy mi pomogą? Wątpię tylko będę nie spokojna i każdy z bliskich to odczuje a zwłaszcza moja corka ... Nic juz nie zrobię zeby powstrzymać to co się dzieje ... Nie ja pierwsza nie ostatnia ... Moze kiedys jeszcze zajdę w ciaze ktora szczęśliwie sue zakończy ... Nie ludze sie juz ze będzie dobrze bo po tyg ta beta powinna wynosić o wiele wiele więcej a tu nawet nie ma 15% przyrostu ... I wątpię w to ze to znowu jakas pomylka bo chyba wtedy bym zwariowała bo człowiek raz szykowal sie na najgorsze okazalo sie ze jest dobrze pojawił się zarodek i cialko zolte i znowu człowiek przygotował sie na najgorsze a tu znowu cos ... Masakra ahh zobaczymy co los przyniesie bo jezeli na prawdę sue okaże ze jutro bedzie przyrost o 66% to jak Boga kocham ostatni raz w zyciu betę robię ... W ogole nie potrzebnie ja robiłam
 
Ja bety nie robiłam wcale, nie mam pojęcia najmniejszego jaki mam jej przyrost I jaki jest jej obecny poziom. Głównie dlatego, że to moja pierwsza ciąża, która była dla mnie sporym zaskoczeniem, więc nawet mi to do głowy nie przyszło. I w sumie chyba się cieszę, bo bym się stresowała, a tak to po pozytywnym teście cierpliwie czekałam na pierwszą wizytę, a później już całe szczęście było serduszko. Martwi mnie tylko, że moje dziecię jest jakiś tydzień mniejsze niż wynika to z OM, a na dodatek była spora różnica pomiędzy pierwszym a drugim usg, ale jestem dobrej myśli.

happymamusia, głowa do gory, będzie dobrze. Trzymam cały czas kciuki :) Brałam kiedyś Duphaston na wchłonięcie torbieli I pomogło w tydzień. To bardzo dobry lek.
 
Dziewczyny, niestety ja też nie bede mieć maleństwa. Ani w maju ani w czerwcu. Trudno. Widocznie tsk musialo byc. Bylo to nasze 1 podejście i myśleliśmy ze si uda, ale niestety...
Lepiej ze stalo sie to teraz niz w bardziej rozwiniętej ciąży.
Los nam dał zimny prysznic i utarł nosa, że nie można sie zbyt szybko cieszyc tak jak cieszyliśmy sie my.
Życie toczy sie dalej, przyjdą kolejne cykle i w koncu na pewno sie uda.
Za was trzymam mooocno kciuki. Badzcie zdrow:****
 
Tez brałam duphaston w ciąży - na pewno pomaga:tak:
Niesia w 1 ciąży tez nie miałam pojęcia o becie i dopiero z forum się dowiedziałam a teraz to zauwazylam, ze jest bardziej popularne bo widać rozwój ciazy:tak:robilam 2 żeby potwierdzić wczesna ciaze i sprawdzić przyrost:tak:
 
Kochane jak czytam te posty onoście poronień to aż łzy mi się cisną.. Wasza postawa jest oczywiście prawidłowa, z naturą trzeba się jakoś pogodzić, ale jeśli już się to przydarzy serducho strasznie boli
Wgl mam jakiś słabszy dziś dzień i doła totalnego :(
Mam coraz więcej obaw, a wizyta dopiero 9 :(

mania2401 bardzo mi przykro..
Powiem Ci, że mam znajome dwa przypadki, w których dziewczyny rówież poroniły w I trymestrze, ale zaraz po tym ponownie zaszły w ciąże i już było ok. Głowka do góry ;-)

happymamusia cieszę się, że z Maleństwem wszystko wporządku :) Teraz dużo odpoczywaj i wszystko wróci do normy; też biorę duphaston i wiem, że jest skuteczny także dalej trzymam kciuki :)

Nieprzyjemne jest to, że wychodzimy ze szpitala/od lekarza i nie mamy wszystkiego wyjaśnionego; a już tym bardziej jak jest jakieś zagrożenie! . Wiadomo, że nam towarzyszy stres i inne emocję i możemy się nie dopytać o wszytko, ale lekarz ma taki obowiązek.
A nie my wracamy do domu i pojawiają się jakieś niepewności :/

olciaaa zazdroszę Ci tego spokoju, ale masz rację nerwy tu nic nie pomogą; tylko nie trać nadziei ;-)

13x13 u siebie też zauważyłam, że brzuszek zaczyna się wybijać :) Chociaż dokuczają mi staszne wzdęcia, więc czasem się czuje jakby to był już z szósty miesiąć he he Ale to chyba prawda, że w kolejnych ciążach brzuszek jest szybciej zauważalny :tak:
 
13x13 - ja totalnie nie zarejestrowałam, że napisałaś, że jesteś z Piaseczna ;) Strasznie się cieszę, że jest ktoś jeszcze :) Ja też już zaczynam mieć brzuszek - już w bluzkach widać.

happymamusia - ja jestem na Duphastonie od chyba 6 tygodnia. Teraz kończę już swoją przygodę z nim :)

mania2401 - bardzo mi przykro :(
 
reklama
Happymamusia cieszę się ze dzidziuś rośnie. Teraz dużo spokoju i duzo odpoczynku. Ja sama jestem przypadkiem wylezanej ciąży. Moja mama miała ogromne problemy z utrzymaniem ciąży, po 13 stratach ze mną przeleżała całe 9 miesięcy. Dobrze ze medycyna się rozwija i jest łatwiej przetrwać zagrożona ciąże.
13x13 i Pinpinellanisum - ah Piaseczno :-) mieszkałam tam kilka lat. A dokładnie w Zalesiu. Fajnie wspominam te czasy.
Mania bardzo mi przykro. Ale wierze ze wkrótce znów zobaczysz dwie kreseczki. Wszystko będzie dobrze.
Olciaaa 3mam kciuki mocno zeby wszystko potoczyło się dobrze.
Evelina takie słabsze dni to chyba normalka w naszym stanie. Hormony i obawy robią swoje.
Niesia ja tak jak Ty tez bez bety. Zreszta w pierwszej ciąży tez nie robiłam. I tez się tak jak Ty z tego powodu cieszę. A z tymi pomiarami to ja, tak jak ktoś wcześniej już tez wspominał, myśle ze błędy pomiaru są możliwe bo i zależy to od sprzętu i od lekarza.
Sylwia zgadzam się z Tobą w 100% - jak się czuje ruchy to już zupełnie inaczej. Spokojniej
Kachaa współczuje tej infekcji :-( ja zaczęłam pic actimele i chyba tez pomogło.
 
Do góry