reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2016

nie było mnie od tygodnia, w domu szpital - dziecko chore, męża jak zgięło to 39 stopni gorączki i spał 2 dni - musiałam go budzić żeby cokolwiek wypił.

Wczoraj miałam wizytę - okazuje się że ciąże ze zrealizowanym konfliktem wywołują wcześniej poród więc termin przesunął mi się na 29 kwietnia - 6 maj.
 
reklama
Ala_25 U mnie objawiało się to tym że spojenie łonowe bolało mnie tak jakbym uderzyła się o ramę roweru górskiego. Na początku pojawiało się to gdy za dużo się nachodziłam, potem już przy siedzeniu a teraz to nawet jak leżę to boli. Moja ginekolog powiedziała że muszę się z tym udać do ortopedy i tak też zrobiłam. Tam odkryto że mam rozejście spojenia łonowego ok 1 cm. To bez tragedii. Na szczęście tylko tyle bo powyżej 2,5 cm można trafić do szpitala i leżeć na wyciągu.
Ten cały problem ze spojeniem łonowym to wszystko przez moje uparcie przy drugim porodzie. Moja lekarka mówiła że dziecko jest duże, ja mam wąskie biodra więc powinnam zgodzić się na cesarkę. Uargumentowała to tym że się mniej pomęczę. Niestety do mnie ten argument nie dotarł i uparłam się na poród naturalny - no to teraz mam. ;) Ale szczerze nie żałuję. Teraz czeka mnie cc - i po dwóch wspaniałych porodach naturalnych boję się jak cholera!
 
Sylwanas mi sie skracała szyjka i mialam twardnienia brzucha i skurcze i w efekcie rozwarcie wew które potem zniknęło. Jak bylam na wizycie 3 tyg temu to sxyjka byla dluzsza niz w grudniu kiedy sie polozylam. Zobaczymy co jutro...

Radzę sobie z tym już kiepsko. W szpitalu odliczałam każdy dzień , nie moglsm sie niczym zajac i na niczym skupic. Jedyna rzecz to byly szyfrokrzyżówki w ogromnych ilościach które rozwiązywałam dla zabicia czasu. Przez caly pobyt przeczytalam 1,5 ksiazki bo nie moglam sie skupic na tresci.... w domu bylo lepiej jakies seriale, zaczelam kompletowac wyprawke i sie zajelam. Maz skrecal meble , lozeczko i jakosc msc minal. Od wczoraj mam gorsze dni bo wrocily objawy ze strony bakterii z ktorymi walcze.... licze dni , każdy dzień to już lepiej dla maluszka. Teraz mam cel 34 skonczony tydxień. Też bede miała cc, może jutro się fowiem kiedy.

Ale weteranem w leżeniu to i tak jest Ewa.
 
Ostatnia edycja:
Witam wieczorkiem :)
Sylwana, ja też leżąca, na szczęście na razie w domu :)

Pyszczek, współczuję, dobrze, że Ty się jakoś trzymasz. Niech już te grypska sobie pójdą.
Plucik, mi lekarze nic nie każą dawać na odporność. Moja tez zasmarkana w domu. Mi dwóch lekarzy doradził, żeby wydłużac okres po chorobach, kiedy dziecko jest w domu, żeby chociaż miało przerwy w chorobami. Czyli od momentu wyzdrowienia jeszcze tydzień w domu i dopiero do przedszkola. Ciężko, ale chyba ma to jakiś sens. Dzięki temu dziecko nie jest cały czas na lekach, a odporność łapie.

Kameleonleon trzymam kciuki za jutrzejszy wizytę :)

Co do garderoby, ja nie mam nic większego ma wiosnę. Nie jestem typem chomika i wiecznie wszystko wyrzucam. Tez nie wiem w co się ubiorem, o ile w ogóle będę mogła wyjść z domu.

U mnie w domu bałagan, jakich mało. Juz patrzeć na to bezczynnie nie mogę, ale nie mam wyjścia. Mój mąż nie wyrabia. W tyg pracuje po kilkanaście godzin, śpi juz od dawna po 4 godz i juz na ogarnięcie nie starczyło mu siły. Dla mnie, jako perfekcyjnej pani domu widok straszny ;) Oby do końca maja, jak się wezmę za porządki, to od razu urodze ;)
 
Puk puk , od obiadu jakoś nie zagladalam :) duzo do nadrobienia nie było - co mnie cieszy :)

Witaj Sylvanas :) ja od początku zajścia w ciążę lezalam , aktualnie od paru dni rozpoczęłam chodzenie (w sumie byłam 3 razy na dworze odkąd mogę ) jakoś mam.lenia i przyzwyczailam dupkę do łóżka :)

Ja się źle czuje - zjadłam banana i tak mi ciężko na żołądku od 2h ze chyba Zaraz go zwrócę bo nawet usnac nie mogę . Poza tym mały się kręci jak szalony , dziś mojego M tak kopał ze ten do mnie mówi " to on ma taką moc?" Haha :p

Kameleonleon trzymam.kciuki za wizytę :)
 
A ja dzisiaj posprzątałam kuchnię. Najpierw piekarnik, potem ekspres, lodówka. Potem porządek w szufladach i szafkach. Wszystko wypucowałam i wymyłam płytkę indukcyjną. Ogarnęłam salon, Potem zrobiłam obiad: jednogarnkowo warzywa z łososiem duszone w śmietanie. A teraz zrobiłam sałatkę jeszcze - taka warzywna z przepisu Lidla. Kręgosłup mnie boli i brzuch trochę twardy. Chyba przecholowalam.
 
reklama
Widzę dziewczyny macie powera, ja to tylko dzisiaj pranie ciuszków wstawilam, po czym padlam o 16 i obudzilam się dopiero o 20 a teraz buszuje w nocy :)
Wydaje mi sie ze mam za twardy materac jak na ciążę bo w nocy wstaje na siusiu zgieta w pół ból spojenia plus kręgosłup :(
Mam nadzieje ze teraz te szybko lecace kg to głównie woda. Czy wy już też puchniecie? Obrączki od jutra nie zakładam bo może nastać taki dzień że już jej nie zdejme :D
Czy olej z wiesiołka jakoś pomaga na to zatrzymywanie wody bo lekarz mi przepisał ale jak to dziala musze poczytac bo slyszalam że dzieci sie po tym ogromne rodzą a moja mała i tak jest już dosyć duża ;)
 
Do góry