Ania_Beata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2014
- Postów
- 3 854
Czeeeść, ja też jestem po studiach, w dodatku humanistycznych. Wszyscy mi mówili, że po tym pracy mieć nie będę, ale ja chciałam ze studiów czerpać jak najwięcej. Studia wtedy dla mnie oznaczały nie wiedzę, którą wykorzystam w praktyce, ale rozwój analitycznego myślenia, poszerzania punktów widzenia na różne sprawy, poznawania nowych koncepcji... Potem zaczęłam działać w organizacjach studenckich, jeździć na konferencje, organizować sobie czas. Pracy na studiach nie miałam, bo studiowałam dziennie. Znalazłam pracę po studiach, nie tylko w zawodzie, ale też taką, która dawała mi bardzo dużo, rozwijała i uczyła, w korporacji. Niestety, moja bezpośrednia przełożona była tak chu***owym szefem (pisałam o tym wcześniej - wykorzystywanie pracownika to była dziedzina, w której mogłaby odnotować niejeden sukces), że po macierzyńskim raczej tam już nie wrócę.