reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

13x13, nie mam pojęcia jak będzie, dlatego napisałam, że wyjdzie w praniu :) Wiem jednak na pewno, że wybiorę ZZO, a nie dolargan.
 
reklama
13x13 ja tak tylko słyszałam od kobiety, która była po zzo a wcześniej rodziła naturalnie.

Ala_25 poród naturalny na pewno lepszy. Aczkolwiek nie zawsze po nim ma się miłe wspomnienia. Cesarka to jednak operacja.
 
Ja bardziej niż cesarki boję się porodu zabiegowego: kleszcze czy wyciąg (chyba tak to się nazywa). To mnie bardziej przeraża...
CC na życzenie moje bym sobie nie zrobiła, nie i koniec.

Dzisiaj jestem padnięta. Byliśmy na giełdzie odzieżowej i w Factory Outlecie, a potem składaliśmy MALMA z Ikei. Jest super. Teraz tylko brakuje tam łóżeczka i kanapy :D i pokój Kubusia gotowy.
 
Dziewczyny ja jestem po cc (nie na życzenie). Bardzo żałuję że nie miałam szansy próbować rodzic naturalnie. Ba ja nawet nie wiem co to skurcz! Ale ale to cc było nie uniknione i dzięki Bogu trafiłam na położna która nas uratowala. Cc tzn.dochodzenie do siebie jest bolące i ciężkie.
 
Ja nie chce cc... Wiadomo jak bedzie mus to mus ale na zyczenie? Nie nie :) Znieczulenia sie boje i bede probowala bez. Raz sie udalo wiec moze bedzie powtorka :D W praniu wszystko wyjdzie. A moze akurat zaczne krzyczec ze chce znieczulenie :) Moj gin jest tez anestezjologiem to mam full wypas :p

Olenka tez ciagle gadam ze przez corke do tego maja nie dokulam :p
 
Ja raczej też wolę naturalnie bo to leżenie po cesarce na pewno jest trudne, po sn od razu można zająć się dzieckiem i szybciej się do domu wraca tylko ostatnio coś sobie wkrecilam jak mnie bolał brzuch, że spojenie mi się rozchodzi a wtedy poród nie jest możliwy. Na szczęście lekarz powiedział; że ja tego nie mam ale już postanowiłam nie nakrecac się na żadną z opcji bo tego jak się będzie rodzić nie da się przewidzieć.
W ogóle są jakieś sposoby na przekrecenie bobasa? Ja czytałam, że basen pomaga ale może jest coś jeszcze co pozwoli go zmusić do zmiany pozycji :)
 
Jeżeli chodzi o poród… to ja staram się za bardzo jeszcze tym nie stresować, bo wiem, że mogę zacząć panikować. Przez to moje spojenie może czekać mnie cc. Muszę jeszcze porozmawiać z położną na ten temat.
Tak na marginesie to jestem dzieckiem, które przyszło na świat dzięki kleszczom. Z relacji świadków wiem, że miałam odkształconą główkę jeszcze przez kilka tygodni po porodzie, poza tym wszystko było ok.
Szpital, w którym będę rodzić w UK oferuje poród w wodzie. Moja znajoma z tego skorzystała i była bardzo zadowolona więc może zdecyduje się na taką opcję. Poza tym nie jestem przeciwniczką łagodzenia bólu więc chętnie wezmę to, co pozwoli mi przetrwać.
Mąż uświadomiony, będzie przy porodzie; z zastrzeżeniem, że ma nie oglądać krocza tylko trzymać za rękę :) I jakoś to oboje przetrwamy.
 
Dzień dobry, witam z III trymestru (zgodnie z bellybestfriendem) :D

Wczoraj wieczorem dopadło mnie okropne samopoczucie, trzęsło mnie, ciężko mi się oddychało i bolał żołądek. Teraz jest ok, dobrze spałam, ale już myślałam, że coś mnie bierze.

O której zazwyczaj jecie kolację?
 
reklama
HELLO , wczoraj też się zalogowałam do bellybest wg tego również mam już 3 trymestr 27t4d(28tyg) ale ja uważam.że to 27 a nie 28 :)

Ojej trzeslo? To dziwny objaw , ciekawe po czym taka reakcja.
Moja kolacja jest ostatnio 20-21 ale w nocy się budzę bardzo często , spać nie mogę , kregoslup mnie boli strasznie no i dziś od 4 spać nie mogłam bo mały chyba sobie dyskotekę urządził w brzuszku. No to nawet o tej 4 zjadłam bo mnie ssalo.
 
Do góry