reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

Ewa90 - dobrze że mówisz o tym ubezpieczeniu. Nawet nie wiedziałam, że ubezpieczenia obejmują pobyt w szpitalu. Jak wrócę do domu, to muszę się zorientować, jak wygląda moje ubezpieczenie w tym zakresie. Bo mam z pracy, ale w innej firmie niż pzu.
no ja place jeszcze oddzielnie w PZU , bo w pracy też mam ale te na własną rękę opłacam , jakiś tam pakiet mam wybrany
 
reklama
powiem Ci ze 3 razy jak juz miałam zwroty to żadnej karty nie otrzymałam :( a to oni sami z siebie dali czy jakoś należy zapytać o to ?
Ja planuje moja mamę zmusić do żucia fajek jakoś nie wyobrażam sobie zęby przychodziła do mnie a przed zajarala , nie chce czuć ani ja ani tymbarziej żeby czuło dziecko ten smród. MOŻE będzie miała mobilizację do tego ze nie dam dojścia jak będzie śmierdząca :D
U nas w pracy chyba mają podpisaną jakąś umowę o to. Bo sami z siebie przysłali mi, a ja wtedy przerażona dzwoniłam do kadr, czy mogę to wykorzystywać.

Dziewczyny jak ktoś sam nie będzie chciał rzucić palenia to nie rzuci. Można na namawiać ale nie zmusić. Wiadomo żadnego palenia przy dziecku lub w pomieszczeniach gdzie dzieci są, ale tak w ogóle żeby zmusić to może nie być łatwe. No ale obowiązkowe mycie rąk jak ktoś przyjdzie to powinien być standard.
No, ale ja mieszkam z teściową... co z tego, że ona zamknie drzwi i otworzy balkon, jak ona śmierdzi fajkami. Mój tata pali tylko na balkonie w domu.

Znów mam ten ciemny mocz, myślicie, że to może być po Cerutinie? Bo od wczoraj biorę po 2 tabletki na to zaziębienie i sama nie wiem teraz. Nic mnie nie boli, nie piecze.
 
Malutka466 samo przebywanie dla Ciebie w ciąży w takim towarzystwie nie jest zbyt fajne. Tu wszystko zależy od kultury chyba. Może lepiej twój mąż poprosi mamę żeby wychodziła na balkon albo ograniczyła palenie. Bo jak jest uparta to jak ty pójdziesz, to po złości jeszcze zrobi na odwrót. Znam takich ludzi niestety.
 
Ewa, kaylla współczuje pobytu w szpitalu, zwłaszcza przez weekend, ale najważniejsze, że jesteście pod dobrą opieką i niedługo wychodzicie, a jkak przy okazji jeszcze może jakaś kasa wpaść z ubezpieczenia to już wgl rarytas.

Ja opłacam w pracy PZU grupowe i mam też coś o karcie aptecznej napisane, ale nie do końca rozumiem na jakich zasadach mogłabym ją otrzymać. Moja mama kiedyś po poważnej operacji i ok. 2 tyg. pobycie w szpitalu dostała taką kartą na wartość 200zł

Gosia pytałaś do kiedy planuje pracować - no zaplanowałam sobie i już oficjalnie w pracy wszystkim powiedziałam, że do końca lutego a od marca planuje L4. Wizytę mam teraz 17.02, bo mój lekarz później na ferie wyjeżdza, ale mam nadzieję, że jakos na początku marca wróci i mi wypisze zwolnienie. Muszę z nim pogadać o tym na wizycie.

Co do tematu teściowych, to akurat moja jest bardzo zainteresowana ciążą, to będzie jej pierwsza wnusia i już się nie może doczekać, tak jak i moi rodzice. Moi rodzice w tym roku zostaną podwójnymi dziadkami, bo u mnie będzie w maju, a u siostry w sierpniu. Też to będą ich pierwsze wnuki.
 
Wiem, już wielokrotnie z nią rozmawialiśmy i jedyne co to dało, to tylko to, że nie pali w kuchni i zamyka drzwi i otwiera balkon u siebie. Ona na dodatek nie pali papierosów tylko sama tytoń skręca... więc wiecie.

Moja mama mówiła, że postara się z nią porozmawiać. Jakimś cudem moi rodzice mają zbawienny wpływ na teściową :)

kasik, ja dostałam kartę apteczną po złożeniu wniosku do PZU o odszkodowanie za pobyt w szpitalu. Przysłali mi wówczas po tygodniu kartę o wartości 300 zł.
 
U nas w pracy chyba mają podpisaną jakąś umowę o to. Bo sami z siebie przysłali mi, a ja wtedy przerażona dzwoniłam do kadr, czy mogę to wykorzystywać.

No, ale ja mieszkam z teściową... co z tego, że ona zamknie drzwi i otworzy balkon, jak ona śmierdzi fajkami. Mój tata pali tylko na balkonie w domu.

Znów mam ten ciemny mocz, myślicie, że to może być po Cerutinie? Bo od wczoraj biorę po 2 tabletki na to zaziębienie i sama nie wiem teraz. Nic mnie nie boli, nie piecze.

A może i tak być że po cerutinie.. chociaż sama nie wiem.
 
Dziewczyny, kuźwa, co jest z tymi teściowymi nie tak? Co jedna, to lepsza. Ja też bym mogła cegiełkę dorzucić. Moja jest zainteresowana i ciążą, i mną, ale daje złote rady, i to jeszcze w sposób: "musisz to, tamto". Łóżeczko wstaw tu, nie tam, nie kupuj przed porodem, wózek kup w maju...Aha, i powiedziała, że jak mała będzie płakać to mam z nią wychodzić i spać w drugim pokoju, bo mąż musi się wyspać do pracy. Kurde może ja w ogóle z sypialni się wyprowadzę, co? :biggrin2:

W dodatku teraz chce przyjechać do mnie na tydzień. Mi aż głupio, bo mamy jakoś to moje leżenie z mężem zorganizowane, nie będę się czuła z nią komfortowo i tymi radami ciągłymi.

W ogóle hitem było jak mówiłam, że no czasem siedzę do 19 sama, bo mąż wraca dopiero z pracy. A ona mi na to: "no tak, ktoś musi zarabiać". Nie wytrzymałam i powiedziałam jej, że ja przecież na zwolnieniu dostaję 100 proc. wynagrodzenia!
 
Ania, moja to się na szczęście wcale nie wtrąca. Nawet nie wie, co mamy czego nie mamy. Oprócz kupna kanapy do pokoju Małego nic nie kupiła, nie zapytała. Najbardziej mnie wkurza, jak wracamy od lekarza czy z badań, dobrze drzwi od domu nie zamkniemy, a ona już biegnie: i jak i jak? A my nadal w butach i płaszczach...
 
Jak tu wypracować kompromis: wtrąca się - źle, nie wtrąca się - też niedobrze. Malutka, no ale jak od drzwi już Was pyta jak po badaniu, to znaczy, że chyba się interesuje jednak.

Ja nie oczekuję od teściów i swoich rodziców zakupów dla mojego dziecka, ewentualnie jakiś drobny upominek. Będą chcieli - dadzą, nie będą chcieli - nie dadzą. Moja siostra po swojej córce wszystko sprzedała. Pytałam kiedyś o bujaczek-leżaczek, ale mi odpowiedziała, że jej córka używa go teraz dla lalek, więc nie może mi go dać. :D

Takie podejście mieliśmy też i ze ślubem i z kupnem, i z wykończeniem mieszkania. Lepiej samemu i po swojemu
 
reklama
Malutka466 ja teraz też miałam ciemniejszy mocz a nie był to poranny a piję dużo wody, ale brałam rutinoscorbin więc u Ciebie może być po cerutinie.
 
Do góry