reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe Mamy 2016

reklama
Witajcie !

Gratulacje dla Majowych Mam na wstępie. Wyrazy współczucia dla dziewczyn, które odchodzą z wątku.

Jestem mamą z grudnia 2009, prawie 6-letniego Jasia. Teraz termin z USG mam na 10.05, liczymy na Hanneczkę, imienia dla chłopca nie mamy. Plan b. wczesny to cc, wiec moze sie okazać dzidz kwietniowy ale uwielbiam Maj i łatwo się nie dam pociąć wcześniej.
Druga ciąża przebiega mi inaczej, ale mąż sie śmieje ze przybyło mi 6 lat i 30kg :)/) na wstępie. Mdłości juz ustępują, za to kregosłup juz mi sie daje we znaki, aż strach co bedzie dalej:baffled:
 
Co za smutne wieści od rana... zrozumiałe, że do ciąży już się przyzwyczajamy a tu boom... niestety....Kacha przykro nam wszystkim i jesteśmy z Tobą :-(
 
Dziewczyny z calego serduszka wspólczuję... niestety też jak wiele z nas wiem co czujecie. Oby ten trudny czas czybko minął i żebyście niedługo znów mogły sie cieszyć z dwoch kreseczek.

Ewelina jak sie czujesz, przeszedl bol brzuszka?
 
Ostatnia edycja:
Ojej dziewczyny tak mi przykro. Ja mam jutro wizytę az sie boje...

Marcelina bać nie ma się czego- ani to zaraźliwe ani nie mamy na większość spraw w ciąży wpływu; natura decyduje i tak jest, niestety przykre, ale lepsze...lepsze od urodzenia dziecka chorego, od śmierci dziecka krótko po porodzie, od rodzenia martwego dziecka w 7 miesiącu ciąży - tak też bywa i to jest trauma. Może to jest strasznie twarde co mówię, ale uważam, ze świadomość pozwala trzeźwo patrzeć na nasze życie i pozwala zapanować nad emocjami. Bywały onegdaj takie zabobony, żeby nic dziecku przed porodem nie kupować. Uważałam to za przesąd, a teraz myślę, że to tak głupio wyrażona mądrość ludowa była- żeby się krótko mówiąc- "przedwcześnie nie przyzwyczajać" czy coś. Moja matka ma koleżankę, która nigdy nie urodziła dziecka, ale jak byłam mała, to nam pokazywała całą super wyprawkę jaką z NRD przywiozła wówczas. I jak tu się zmierzyć wówczas z życiem, kiedy ktoś taką wyprawkę pod łóżkiem latami trzyma?
I jeszcze straszniejsze mądrości ludowe były- nie nadawano dziecku do 7 roku życia imienia np, bo dzieci słabe w prymitywnych warunkach nie przeżywały tych magicznych 7 lat.... I można tak wiele innych przykładów.
Nie mówię tego po to, żeby smucić - sama przecież jestem w ciąży i takie przeżycie jest zawsze przykre. Ale wszystkie jesteśmy na tym forum dorosłe i dorośle wobec spraw życiowych trzeba stanąć. Świadomość różnych sytuacji pozwoli nam nie załamać się gdyby trafiło się coś niefajnego , a wiedza nie powoduje lęku, ale spokój - spokój, bo ani niczym tu 'zarazić się" nie można, ani wpływu za bardzo na nasze ciąże nie mamy. Będzie jak będzie i ufajmy, że dobrze. Zasadniczo wszystko kończy się szczęśliwie.
 
reklama
Do góry