reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Hejka

Ja tez nie biore żadnych witamin i tez uważam ze najlepiej dobrze jesc a z tabletek wchłanianie jest wątpliwe. Szkoda wątroby. Łykam tylko kwas foliowy i magnez czasem. Żelazo brałam jeszcze w 3 trymestrze.

A ryby kocham i zazdroszczę bliskości morza i dostępu do świeżych bogactw morza. Niestety dobrej jakości ryby z dobrych sklepów nie bylejakiego pochodzenia niestety w Warszawie kosztują a dostęp do nich tez nie jest tak codziennie i wszędzie. Ale jakbym mogła to tylko ryby bym jadła mogłabym z miesa zrezygnować całkowicie na rzecz ryb i owoców morza gdybym musiała wybierać. W każdej postaci kocham. Moj synek to tez pochłania ogromne ilości z pasją. Jadł rybę od 6 miesiaca zycia. Chociaż przyznam ze teraz w ciazy troche mniej mam ochote ale moze to przez wrażliwość na zapachy. Rolmopsa bym zjadła dzisiaj.
 
reklama
Malutka ja chciałam mieć siostrę i jak urodził się brat to byłam bardzo zawiedziona.Potem zazdrosna też byłam o niego.Znajomi mają 3 łatka, ona ma rodzic w maju maly już wie i sie cieszy, chcę siostrę, wymyślił dla niej imię a mój syn jak tylko wspomnę ze może kiedyś pojawi się dzidzia u nas od razu na nie.Zastanawiam się czy moja mamusia mu nie miesza w głowie.Kiedyś powiedziała do niego jeszcze zanim zaszlam, żeby nie chcial rodzeństwa bo już nic dla niego nie będzie.Jak powiedziałam rodzicom to moja mama szczelila mega focha, wtedy sie poklocilysmy i juz 3 tyg.nie odzywamy się do siebie.Mały spędza u nich soboty.Prosilam ja aby z nim na ten temat nie rozmawiala ale czy tak jest, niewiem.
 
Kacha ja mysle ze dziecko każde inaczej podchodzi do tego, i tak samo po urodzeniu będą roznie reagować i przezywać. Nie ma sie co martwić na zapas. Moj w ogole nie kuma o czym do niego mowię moze jak mi brzuch urośnie to jakos bardziej to bedzie dla niego zrozumiałe ze jest dzidzia w brzuchu a nie jakies abstrakcje teraz.
 
Nie jestem w stanie nawet o rybach czytać............ poważnie ;-)

kacha10- może ogranicz na razie kontakty z babcią, aż babunia wejdzie na właściwe tory? Jak byłam młodsza miałam wiele sentymentów i dylematów społecznych, a teraz zdrowo unikam wszystkiego co dla mnie nie zdrowe, nawet jak to rodzina ;-) zwłaszcza jeśli chodzi o dzieciaki, to nie ma żartów, bo babcia powinna wspierać matkę, a nie przeszkadzać w wychowaniu czy rywalizować, już nie mówię o prowadzeniu własnej polityki względem dziecka...
 
Kacha10 też może synkowi się zmieni po porodzie. Mój Kuba się cieszy, że będzie brat lub siostra, ale zobaczymy co to będzie jak już urodzę.

Ja to ze śledzi to tylko lubię właśnie w occie. Ze śmietaną nie znoszę. Lubię jeszcze czasem dorsza zjeść lub łososia czy pstrąga, ale jadam rzadko. Właśnie ostatnio naszła mnie ochota, muszę poszukać dobrego źródła, bo mieszkam prawie w Gdańsku.
 
Taaak, każde dziecko inaczej podchodzi do rodzeństwa.
Jak już powiedzieliśmy naszemu Szkrabowi to też nie był zachwycony, buntował się, że nie chce ani brata ani siostry i koniec.
Staramy się rozmawiać z nim o dzidzi, ostatnio poznał takie Maleństwa, które urodziły się u znajomych.
Zauważyłam ,że jego podejście się zmienia na dobre, oby nie zapeszyć;-)
Teraz jesteśmy na etapie wybierania imienia:-) Nawet odziwo woli siostrzyczkę niż brachola :-D
 
Kacha10 ja jak moja siostra miała przyjść na świat miałam 9 lat wiec powinnam mieć już jakąś mądrość nabytą, a było cieżko. Nie chciałam, płakałam, tupałam nogami.... Jak przyszło nam pojechać zobaczyć mamę i pociechę do szpitala to wyrzuciłam pieluchy przez okno.... Byłam mega zazdrosna choć rodzice i dziadkowie mnie przygotowywali od samego początku:( jeśli mowa o wadze to jak czytam wasze nic albo 1,5 kg więcej to mi smutno:D ja rosnę i widzę to ja i mój A. Narazie nabrałam poprostu kształtów tu i ówdzie ale waga niemiłosiernie pokazuje 53/ 54 kg, czyli jakieś 5kg do przodu. Aż strach pomysleć co by było gdybym jadła słodkie, piła colę i inne pyszne słodkie napoje i jadła smażone podrawy:D byłam dzisiaj u swojego lekarza bo po ostatnim antybiotyku nabawiłam sie jakieś infekcji tam na dole. Pytam go o tą moją wagę, patrzy na mnie i z tym uśmiechem: Pani Basiu! Pani wreszcie dobrze wygladą, na te wiatry w sam raz:D wiec mam nadzieje, ze wie co robi i ze rzeczywiście nic złego z tego sie niezadzieje:)
 
Kacha10 ja jak moja siostra miała przyjść na świat miałam 9 lat wiec powinnam mieć już jakąś mądrość nabytą, a było cieżko. Nie chciałam, płakałam, tupałam nogami.... Jak przyszło nam pojechać zobaczyć mamę i pociechę do szpitala to wyrzuciłam pieluchy przez okno.... Byłam mega zazdrosna choć rodzice i dziadkowie mnie przygotowywali od samego początku:( jeśli mowa o wadze to jak czytam wasze nic albo 1,5 kg więcej to mi smutno:D ja rosnę i widzę to ja i mój A. Narazie nabrałam poprostu kształtów tu i ówdzie ale waga niemiłosiernie pokazuje 53/ 54 kg, czyli jakieś 5kg do przodu. Aż strach pomysleć co by było gdybym jadła słodkie, piła colę i inne pyszne słodkie napoje i jadła smażone podrawy:D byłam dzisiaj u swojego lekarza bo po ostatnim antybiotyku nabawiłam sie jakieś infekcji tam na dole. Pytam go o tą moją wagę, patrzy na mnie i z tym uśmiechem: Pani Basiu! Pani wreszcie dobrze wygladą, na te wiatry w sam raz:D wiec mam nadzieje, ze wie co robi i ze rzeczywiście nic złego z tego sie niezadzieje:)
Oooo, u mnie tak kiedyś było z infekcjami. Zawsze muszę brać probiotyk doustnie plus Lactovaginal dopochwowo, bo inaczej murowana straszna infekcja.
Łoo, faktycznie nieźle poszłaś z kg, ale może dlatego, że ty takie chucherko byłaś :) Ja bardzo długo nie mogłam przebić wagi 50kg, a zawsze chciałam, bo chciałam krew oddać. Jak mi się udało pokonać 50 na wadze to okazało się, że mam podejrzenie astmy, na szczęście jej nie mam :)

Evelina, jakie propozycje imion? Ja przed ciążą miałam kilka ale w trakcie widzę, ze to mi się zmienia.

Kacha, może faktycznie babcia podburza Twojego synka. Ciężko będzie Ci zweryfikować czy z nim o tym nie rozmawia.
 
reklama
Moja córka cieczy się na nowego Członka rodziny wiadomo ze woli siostrę bo brata juz ma ale powiedziała ze jak będzie kolejny braciszek to też będzie kochać i się opiekować haha a synek narazie się tym nie przejął ale ma dopiero 2 lata wiec może jeszcze nie rozumie ale jak już się pojawi napewno będzie zazdrosny bo teraz prawie całą uwaga była na niego a wiadomo ze się wkrótce zmieni
 
Do góry