Majowe Mamy 2016

[GosiaLew]

Ja się właśnie obudziłam. U mnie się przejaśniło.Wypije kawę, ogarnę kuchnię i jadę na zakupy.

Dziś jak kichnęłam to aż się zgięłam w pół tak mnie w brzuchu zabolało.

Co do witamin to ja łykam kwas foliowy, magnez i witaminę D - 1000 jednostek - bo to na pewno wzmocni zęby też łykam zapobiegawczo, bo niedobór wit. D może powodować poronienia a moje dwa wcześniejsze zawsze były po zimie a łykanie nie zaszkodzi. Muszę znaleźć jakieś dha, bo ja to ryb zdecydowanie za mało jem.

Happymamusia mi na ten kaszel nie pomaga prawoślaz. Wszystko pzeszlo, ból gardła prawie, katar tylko ten kaszel męczy i nie mam na niego pomysłu. Może naprawdę herbatę z lipy lub soku z malin bym się napiła.

Maui męża oszczędź, po porodzie się przyda jeszcze ;-) A ból łydek to raczej nie skurcze. Lepiej to skonsultować z ginem albo nawet z internistą.

Kacha10 ja też jestem od kilku dni na l4 i wyrzutów nie mam. Fakt, że jeszcze na chwilę wracam do pracy, jak tylko wyzdrowieję, ale jak tylko źle się poczuje to od razu ide dalej na l4 do końca ciązy. W ciazy z synem byłam od 8 tc.

Malutka moja waga też stoi w miejscu. spokojnie, potem w miesiącu będziesz przybierałam po 2-3 kg. Teraz to dziecko waży kilkanaście gram, łozysko dopiero się tworzy, macica jeszcze wielka nie jest, płynów owodniowiych też dużo nie ma więc teraz przybranie na wadze to pewnie głównie tłuszczyk byłby.

 

[użytkownik 160]

Też mam różne kwasy w zestawie "witaminkowym" oraz D3; na samą myśl o rybach mnie skręca i żołądek jest w gardle ;-) podobnie jak na płyny do kąpieli ;-) kapię się więc w soli ;-)
Afrodyta nie musi tyle witamin jeść, bo ma dużo świeżych warzyw i owoców pewnie jeszcze - no i witaminę D ma ze słońca, którego u nas brak ....

 

[Malutka466]

Gosia, pewnie masz rację. Lekarka też mówiła, że mam się nie martwić. Ja do środy to regularnie wymiotowałam też, więc trudno byłoby żebym nagle przytyła nie wiadomo ile kg.

Dietetyczka w tej szkole rodzenia mówiła, że ryby w sklepach to *****, a nie ryba. Jak macie jakieś dobre źródło ryby to wtedy jeść, lepiej nie kupować sklepowych... więcej w nich ołowiu niż witamin, dlatego lepsze łykanie tabletek.

 

[Pimpinellanisum]

A to ciekawostka z kwasem foliowym, bo mi lekarka powiedziała żeby brać tylko do końca 1 trymestru a później już nie... i tak odstawiłam...

Mam wizytę 20 listopada to się dopytam jak to jest.

 

[Malutka466]

A to ciekawostka z kwasem foliowym, bo mi lekarka powiedziała żeby brać tylko do końca 1 trymestru a później już nie... i tak odstawiłam...

Mam wizytę 20 listopada to się dopytam jak to jest.

Dużo lekarzy tak mówi, ja mam wizytę 23 i też dopytam. Bo nadal biorę, a II trymestr zaczynam w sobotę już

 

[GosiaLew]

Pimpinellanisum bo tak niby jest, bo wtedy ten kwas foliowy dziala. Ale np. w wielu witaminach dla kobiet w ciąży jest cały czas, bo nie ma podziału na trymestry. Tylko jakaś standardowa dawka. Ja łykam, żeby skończyć opakowanie.

Musze jechac na zakupy, żeby coś na obiad zrobić. Dzisiaj mielone, bo moje dziecko coś ostatnio mięsa nie chce jeść tylko mielone toleruje. Dobrze, że on w przedszkolu zjada obiady. To w tygodniu juz jak mi pogrymasi to wielkiej szkody nie ma - często je ziemniaki z sosem. A ja nie mogę się zmobilizować, żeby zaplanować sobie obiady na cały tydzień. Jeszcze w środę mam gości. I tu dopiero mam pusto w głowie co zrobić.

 

[afrodyta92]

Ja po świeże witaminy idę do ogródka warzywa i owoce rosną cały rok tu taj..... Jest inny klimat ale czasem tęsknię za śniegiem tu go brak od kiedy mieszkam we Francji to go jeszcze nie widziałam a jak byłam na urlopie w pl niedawno to dzieci nie chciały do domu wracać bo się śnieg im spodobał hehehehe

 

[Justyna Siorek]

witam ostatnio mało piszę bo brak mocy nadal mam i zaczynam wątpić że będzie lepiej heeh. Co u was jak się czujecie ja mam wizyte dopiero 25 a już bym chciała podglądnąć co u mojego kluska

 

[Tirli]

Malutka ja bez ryb nie wyobrażam sobie życia a że mieszkam koło Gdyni to chala rybna albo Machelinki prosto z kutra, ja nawet jak do sklepu wpadam to śledzie na różne sposoby kupuje. Kiedyś z M byliśmy na zakupach w grudniu i ja do koszyka wkładam 10 opakowań śłedzi on spojrzał i mówi że te niektóre śledzie mają krótką datę że na wigilie się nie nadają a ja na to że do świąt to z tych śledzi nic nie zostanie i trzeba będzie znowu kupić.

 

[Malutka466]

Malutka ja bez ryb nie wyobrażam sobie życia a że mieszkam koło Gdyni to chala rybna albo Machelinki prosto z kutra, ja nawet jak do sklepu wpadam to śledzie na różne sposoby kupuje. Kiedyś z M byliśmy na zakupach w grudniu i ja do koszyka wkładam 10 opakowań śłedzi on spojrzał i mówi że te niektóre śledzie mają krótką datę że na wigilie się nie nadają a ja na to że do świąt to z tych śledzi nic nie zostanie i trzeba będzie znowu kupić.

Ooo to zazdroszczę
Ja kiedyś nie przepadałam za rybami, teraz chętnie je jem. Aczkolwiek śledzia toleruję tylko w śmietanie i tylko jak tata mój zrobi

Byłam u kosmetyczki, potem szybkie zakupy i czekam na obiad. Dzisiaj mąż gotuje