Majowe Mamy 2016

[kameleonleon]

Malutka kciuki za wyniki!
Mi ostatnio bezsennosc przechodzi i w koncu przesypiam cala noc. Dzis spalam opatulona i nawet sie wczoraj nie krecilam za bardzo i obudzilam sie cala mokra. Przyzayczailam sie ze zostawiam okno uchylone w kuchni i nie jest cieplo a wczoraj zapomnialam.

Przedwczoraj bylismy na obiedzie u tesciowej i bylo troche ludzi, takich tez co dopiero poznalam. Dyskusja o dzieciach , ciazy i nagle slysze od jednego goscia " że przeciez ciaza to nie choroba, a teraz to od razu zwolnienia lekarskie biora... " tak sie we mnie zagotowało że nie obchodziło mnie co o mnie pomysla i powiedzialam że uwielbiam jak szczególnie meżczyźni siè na ten temat wypowiadaja jakby sami co najmniej kilka przechodzili, poza tym zapraszsm szczegolnie do wspolnego wiszenia nad wc.... ale potem juz sie uciszylam chociaz sie we mnie gotowało.

 

[Pimpinellanisum]

Pimpinella no ja kiedyś o tym pisałam, że jak trafiłam do szpitala to już miałam objawy odwodnienia właśnie i po kroplówce było chwilę lepiej. A gdzie byłaś w szpitalu?? ja na Madalińskiego, teraz chodzę do lekarza w św Annie w Piasecznie bo tu mam zamiar rodzić.

Też na Madalińskiego ale tu też mam lekarkę i tu planuje rodzić. Mi powiedzieli na wyjściu, że dieta lekkostrawna - drób i jogurty - i póki się tego trzymam to nic mi nie jest...

A zapomniałam się pochwalić że umówiłam się na usg 3D na 22 grudnia to juz 20tydzien będzie. Dziś zmolestowalam męża żeby mi uszyl rogala bo na necie 100 ponad kosztuje . A mąż tapicer sam sobie szyje wiec uszyje ja sobie wypcham silikonem i będzie 100 w portfelu

Hahaha, widzę, że nie ja jedyna na zona tapicera na pokładzie.


A po ostatnim USG przesuneli mi termin porodu na kwiecień... ale ja się z tym totalnie nie zgadzam, wiem kiedy mniej więcej zaszłam, tyle, że Przecinek duży...

 

[ewaa-dam]

Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie. Chorowałam, wylądowałam w szpitalu z plamieniem ale na szczęście wszystko ok. Muszę tylko zwolnić bo ta nocna praca mnie wykańcza. Siły brak na cokolwiek i w końcu moje ciało powiedziało dość. Będę pracowac teraz mniej trochę. Jeśli tylko moj szef będzie na to dalej pozwalał.
Basi niewyobrażam sobie przez co przeszłaś. Teraz będzie wszystko dobrze!
Lily ja mama z Holandii i kurcze mimo iż córkę urodziłam ponad 6 lat temu w Polsce to muszę stwierdzić ze opieka w Holandii w moim przypadku póki co bardzo dobra. A i jestem chustomama. Moja córkę chustowalam od 3 tygodnia do 2,5 roku życia. Teraz będzie na pewno podobnie :-)
Miłego dnia Wam życzę !

 

[Niesia_88]

Powiem Wam, że jestem panikara.
W sobotę powtórzyłam mocz, TSH I fT4 I co się okazało - mocz ph 7, więc spadło, bakterii I czegokolwiek innego brak, tsh 1,6, więc wynik super, fT4 w normie dla ciężarnej jak najbardziej...
Podejrzewam, że we wrześniu miałam wysokie to TSH, bo po prostu hormony świrowały w związku z wczesną ciążą, a teraz tarczyca działa jak należy.
I na co mi był ten stress? Już się naczytałam o wadach płodu przy niedoczynności tarczycy I chodziłam po ścianach...

Dziewczyny, czy wy dajecie radę nie spać na brzuchu lub plecach? Mój brzuszek jest jeszcze na tyle niewielki, że śpię jak chcę. Tzn. staram się zasypiać na lewym boku, ale I tak budzę się na brzuchu, plecach, prawym boku. Jak nad tym zapanować?

 

[Basi89]

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa! Wierzę, że każda z nas już w maju będzie tulić swoje małe, puchate bobo
Kameleonleon uwielbiam mądrości mężczyzn, szczególnie- ciąża (20kg do przodu) to nie choroba i nie koniec świata, natomiast przeziębienie... Kataklizm XXIw.
Malutka wszystko będzie pięknie!
Ja dziś walczę z biurokracja, dalej czekam na tel od uvw, o 15 mam wizytę u lekarza medycyny pracy. Eh. Chciałabym poprosić tego doktorka o kontakt telefoniczny bo takie jeżdżenie co miesiąc jest dla mnie uciążliwe. I chciałabym pojechać do Polski przynajmniej na tydzień, bo narazie to siedzę w domu i robię za kurę domowa a jak będzie mnie więcej to będę sie bała sama podróżować... Życie na obczyźnie ma swoje plusy i minusy
dobrego dnia dziewczyny!

 

[13x13]

Ejjjj zdarzają mi się już lepsze dni... to pocieszające
Zastanawiałam się, czy kiedyś to się skończy -może to już światełko w tunelu...
chociaż taka poprawa to już ulga (oby nie pochwalić za wcześnie...)

Justyna super!!! ja też już potrzebuję bo ciężko mi się śpi
Basi89 z piciem już jest lepiej, nie ma już raczej ryzyka że się odwodnię. Przykro mi, że tak się stało... nawet nie wyobrażam sobie jakie to było trudne. Teraz już tylko szczęście i radość!!!
Lilla My to miałaś szczęście -takie samopoczucie tylko pozazdrościć... powodzenia na wizycie. Ja mam córkę i chusty nie używałam a bym chciała
Kacha10 współczuję...
Evelina89 to często się zdarza, szczególnie własnie jak się coś robi, Gosia dobrze mówi -magnez pomaga
Malutka466 ja nie mogę owsianki, mleka nie mogę rano bo rzygam strasznie
Marcelina23 ja mam inny problem -wiem co bym chciała ale nie mogę..
kameleon o taaaaak oni to najwięcej wiedzą i rozumieją a gorączkę mają 37.3 i zdychają w łóżku 8 dni
Pimpinella ja nie mogę nabiału... no nie, czasem wejdzie ale w 99% to jest od razu kibel. Ja dlatego nie słucham terminu z usg tylko patrzę na ten z om bo najpewniejszy
Ewaa dobrze że już wszystko ok.
Niesia_88 znam kobietę kora do końca ciąży spała na brzuchu i nic się nie działo. Skąd pomysł, żeby nie spać na brzuchu jak tak wygodnie dlatego nie wolno czytać za dużo tylko rozmawiać z lekarzem, od tego czytania tylko histerie i strachy

Ja dziś spałam jak zabita, a takie miałam chore sny że dramat...

EDIT cofam to co powiedziałam o lepszym samopoczuciu
mój kibel mój przyjaciel -musimy się potulić

 

[Justyna Siorek]

Nie jesteś sama jest nas dwie. Chociaż mąż juz robi tapicerkę tak długo ze już mu się znudziła hehe i teraz jako odskocznia zrobił uprawnienia na kategorie D i jeździ autobusami

 

[użytkownik 160]

kameleonleon - dobrze, że mnie z Tobą u teściowej nie było ;-) z uwagi na hormony nie mam żadnej litości dla takich "mądrości", choć szczęśliwie nie trafiłam na takiego faceta, ale za to na 2 bezdzietne baby, z czego jedna panna i obie najlepiej wiedziały, kto jak może się czuć i na co matka dzieciom może sobie pozwolić i ile siły ma. Całą wiedzę czerpały z obserwacji i wiedzą, kto z czym da radę. Z jedną już nie gadam, bo jak powiedział mój mąż "wiele lat jej odpuszczałaś, aż się dziwiłem", no ale widać na hormonach nie mam barier; i szczerze mówiąc- lżej mi z tym. Wydaje mi się, że z racji wieku wybieram już tylko konstruktywne znajomości ;-) Osobiście uważam za nietakt wypowiadanie w się w sprawach samopoczucia kogokolwiek, jeśli w życiu się tego nie doświadczyło.

 

[Basi89]

Niesia_88 mnie tez lekarz nastraszył tarczyca, a na badania czekałam dwa tygodnie wiec info na forach podziałały na wyobraźnie widziałam już wszystko co najgorsze i sie okazało ze tarczyca okaz zdrowia. Co do spania to ja tez sie kręcę jak... Ale podobno nie da sie zgnieść bobasa

 

[Malutka466]

Jestem już po. Wyniki dużo lepsze. Bakterii w moczu trochę jest ale to duża poprawa. Maluch strasznie ruchliwy dziś był na usg. Ma już 4cm! Infekcji intymnej już nie mam. W końcu mam kartę ciąży. A waga zjechała mi do 53,9. Chyba przez te wymioty wczorajsze. Wizyty już mam do końca lutego rozpisane.

Jutro prenatalne. To będą nerwy też.