Majowe Mamy 2016

[kacha10]

Basi to straszne co Cię spotkało.Bardzo Ci współczuję.Teraz już na pewno z dzidzia będzie wszystko ok.
Ja mam od dwóch dni nieciekawy posmak w buzi.Kiedy jem cos lub pije czuję smak tego co jadłam a za chwile juz tego smaku nie czuje, tylko jakis mdly posmak.Staram się go niwelowac ale on co chwile powraca.Pewnie to jest ten charakterystyczny metaliczny smak dla ciazy.Wkurza mnie to.
Ale mi się nie chce iść jutro do roboty.Dziś trochę sobie pospałam więc trochę się zregenerowalam.

 

[Evelina89]

Tak, lykam magnez.
A brzuszek mi twardnieje po wysilku, chodz dzis zrobilam serie cwiczen i jest ok
Tez mam tak, ze czym blizej wieczorku to brzuszek coraz wiekszy

Jestem mamuska juz niespelna 6letniego synka, takze po sporej przerwie bede wracac do pieluszek.
Jestem zakochana w malych bobaskach, jak widze u moich znajomych male dzidzie to juz wogole nie moge sie doczekac kiedy moje utule hihi

 

[kameleonleon]

Rwelina też tak mam czasem że mi twardnieje i pobolewa wtedy die poloze i jest lepiej, albo czasem to wzdecia to mięte wypije.
GosiaLew ja dxiś mialam tak ze jak poszlam do wc i usiadlam to doslownie przez kilka chwil widzialam gwiazdki. Czasem tez mi sie w glowie w tym tyg zakrecilo, wczesniej jakos nie moalam tego.
Powiedzcie jski magnez w viazy, moze byc aspargin?

 

[Lilla My]

To ja jeszcze nie skonczylam z pielchuchami jak kolejne będę kupować.
Zaraz spać idę. Dobranoc Majówki

 

[Malutka466]

Ja mam znowu taki problem, że za mało jem i piję, bo nie mam apetytu. Więc muszę popracować nad moimi posiłkami, nad kalorycznością. Rano śniadanie dość energetyczne i syte. W ciągu dnia muszę często jeść no i pięć. Na szczęście nie mam już tak mdłości i więcej rzeczy mogę jeść I pięć. Przede wszystkim wodę. Bywało tak, że w ciągu dnia wykonałam tylko kubek herbaty. Nic dziwnego, że mnie głową potem bolała jak ja niedopojona. Wczoraj wypiłam cała butelke wody i dzisiaj tez i już samopoczucie lepsze. No poza tym, że katar mnie męczy, ale nie chodzę jak naćpana. Jeszcze nie mam napadów na jedzenie bez końca, chociaż pewnie taki czas też pewnie przyjedzie.
Brzuch rano też mam taki miękki a potem w ciągu dnia twardnieje i jest większy. No ale też mam wzdęcia.

Basia89 w maju będziemy wszystkie tulić nasze maleństwa.

Ewelina89 a łykasz magnez? Może wtedy nie będzie ci tak twardniał.

Lilla My ja mam 4,5 letniego syna.

Ja za to pije strasznie dużo. 2,5-3 litrów. Herbaty, wody czy soki. A na śniadanie polecam owsiankę, mnie bardzo długo trzyma. Albo na kolację, wtedy nie mam uczucia głodu zaraz po przebudzeniu.

Lilla My, ja nie mam dzieci. To moja pierwsza ciąża.,
Dzisiaj zjadłam frytki na obiad i cały dzień mnie męczy. Teraz zwymiotowałam, wzięłam rennie, bo ile można się męczyć.

Jutro wizyta u ginekologa, trzymajcie kciuki za moje wyniki badań. Mam nadzieję, że choć trochę liczba bakterii w moczu się zmniejszyła.

 

[Evelina89]

Kameleonleon dlatego ja wiekszosc czasu spedzam w lozku hehehe
Ja biore Magvit B6

Jakbym miala sobie jeszcze raz ukladac zycie to chcialabym miec jedno po drugim dziecko

 

[Marcelina23]

Dziewczyna chyba zaraz zwariuje cos bym zjadła ale nie wiem co, bo mam taka gule jakby w gardle i ciagle mi sie odbija. Chciałam gofry, zrobiłam i to nie to..... Nie smakuje. Chciałam pierogi i znowu to samo... I tak cały dzien od dwóch Dni....

 

[Basi89]

za mną ostatnio chodziły pączki. I ptasie mleczko. dokonało się i mogę szukać dalej

 

[Malutka466]

Ah ta ciąża, tak źle i tak niedobrze

Ja się okrutnie męczę... już kilka razy wymiotowałam. Musi mi przejść do jutra, bo nie wyobrażam sobie drogi do przychodni i siedzenia tam, jesli będzie mnie męczyć.

 

[GosiaLew]

Marcelina ja taką gulę w gardle miałam praktycznie przez miesiąc chyba, jakby mi coś w przelyku stało. Cokolwiek zjadłam było niedobrze a im bardziej się nasilała tym wiedziałam, że będą wymioty.

Malutka to współczuję, ja to w drodze do pracy i z pracy i gdziekolwiek idę muszę mieć coś do przegryzienia, żebym nie miała takich nudności. Co do picia to wiem, że muszę dużo pić, tylko po sokach owocowych mam zgagę ale na szczęście już woda nie ma tego metalicznego smaku więc jest ok. Nawet coca cola zaczęła mi znowu smakować. A owsiankę to jadam, tylko ostatnio kompletnie mi nie podchodziła.

Etap wiecznego spania zamienia mi się powoli na bezsenność. Normalnie o tej porze to już dawno spałam. A dzisiaj sama się obudziłam przecież po 7 przed dzieckiem - co w niedzielę jest raczej rzadkością a i poszłam spać po północy. A teraz nawet spać mi się nie chce. Może za dużo leżałam w ten weekend.
Właśnie wszamałam kisiel. Od razu lepiej.