reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe Mamy 2016

Współczuję zgag... ja ostatnio mam taki apetyt, że szok. Nie mogę się opanować chwilami, a dzisiaj to już nie wspomnę. Cały czas coś jem. Nie mogę się opamiętac :( boje się, że teraz na końcówce strasznie przytyje. Juz mi idzie w bok brzucha... Wrrrr...
 
reklama
Ja zgagę miewam rzadko na szczęście, ale może się to zmieni. A jeśli już mam to Rennie mi pomaga.
Mój Maluch ma czkawkę kilka razy dziennie, jak za dnia mi nie przeszkadza, tak jak próbuje zasnąć to mnie denerwuje, bo wtedy mam wrażenie, że czuję ją wszędzie.
Kuba też sobie urządza spacery z prawej strony na lewą brzucha i to boli bardzo. Ale takie wycieczki ma raz w tygodniu, może teraz już nie będzie miał. Mało miejsca mu się robi i nie lubi jak śpię na lewym boku, bo tam mnie zaraz puka rączkami i nóżkami (tak przypuszczam, że to te części ciała), a z prawej strony brzucha ma plecki. A dla mnie to ok taki układ, bo ja wolę na prawym boku spać. Aczkolwiek jak męża nie ma, bo nocki to śpię często na lewym i na jego połówce łóżka :D
 
My dziś po wizycie. Całą ciążę obyło się bez infekcji a tu bach i w układzie moczowy i rodny. Dostałam macmiror i monural oraz żelazo bo hemoglobiny sporo spadła. Termin cc ustalony na 5-6 maja. Zastanawiam sie jeszcze nad zmianą szpitala.
 
Któraś ostatnio pisała o ćwiczeniach w 9 miesiącu ciąży i miała się chyba dowiadywać na ten temat. Zastanawiałam się nad tym ostatnio i chętnie uzyskam odpowiedz czy można czy nie mozna ;)
 
Witam.
Dzisiaj w miarę spałam. Aczkolwiek te noce są coraz gorsze. A niestety lepiej chwilowo nie będzie.

Edziorka moim zdaniem jak ktoś przez całą ciążę ćwiczył to pewien teraz nie ma przeciwskazaniem a jak ktoś dopiero chce zacząć to w 9 miesiącu to może to wywołać poród. Ale to też zależy od organizmu. Mimo, że mi brakuje ćwiczeń to ja raczej bym nie próbowała. Mój kręgosłup chyba tego nie wytrzyma.
 
Co za noc pierwszych razow!
Pierwszy raz dziecko mnie obudzilo, bo sie jakos tak mega wypielo ze heja!
Pierwszy w zyciu skurcz w lydce. Matko, dziewczyny, ktore macie to na porzadku dziennym - szacun!
Wydaje mi sie ze mam juz tak splycony sen, ze najmniejsza rzecz mnie budzi.

Dzis zaczynami 35+1 [emoji813] Brzmi to az nierealnie!
Dobrze ze zadna z mam majowych jeszcze nie urodzila, jestesmy chyba ewenementem albo przeciagniemy na czerwiec :D

Pisalam post o tych cwiczeniach ale mi sie skasowal :/ z cwiczeniami pod koniec ciazy to jest tak ze jak sie od poczatku cwiczylo- to zeby kontynuowac, tylko mniej delikatniej i krocej. A jak ktoras przez cala ciaze nie robila nic - to zeby nie zaczynac bo to na pewno nie pomoze a moze wrecz zaszkodzic.
 
Edziorka moim zdaniem jak ktoś przez całą ciążę ćwiczył to pewien teraz nie ma przeciwskazaniem a jak ktoś dopiero chce zacząć to w 9 miesiącu to może to wywołać poród.

No dokładnie. Osobiście ćwiczę cały rok, ale w tym stanie w którym jestem z uciskiem na szyjkę i pęcherz, to mogę już tylko małe spacerki i ćwiczyć charakter... z dziwaczniejszych rzeczy- trafiłam na teorię, żeby ćwiczyć już w połogu- taki Pan fizjoterapeuta jeździ po domach świeżoupieczonych matek i nawet moja sąsiadka korzystała, ale cała moja wiedza i zasięgnięty język w SR oraz u innych fizjoterapeutów mówi, że w połogu to mamy dość wysiłku poporodowego z dzieckiem i z ćwiczeniami powinno się te 6 tyg czekać; no nie wiem, ja chyba zostanę przy tej "starej szkole" , że połóg od polegiwania ma być, ale rzucam temat, jakbyście coś słyszały
 
Dzien dobry. Ja sie was pytam jak wy usypiacie? Ja juz od 3 nocy usnac nie möge. Nie mpge znalezc miejsca. Wierce sie 200 razy z jednej strony na druga. To jakis koszmar. Wczoraj az sie poplakalam z tej bezsilnosci. Jak mam w dzien malo ruchu usypuam bez problemu. Jak tylko cos do zalatwienia gdzies trzeba wyruszyc to takie problemy
 
reklama
Do góry