reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe Mamy 2016

Ja też dziś jestem jakaś bez życia, myślę, że to przez pogodę bo już się przyzwyczaiłam do słoneczka :)

Moj D. w sobotę kończy malowanie pokoju Ernestka i będzie wieszać rameczki oraz inne dodatki :) w niedzielę zaś jedziemy przećwiczyć trasę do szpitala :D , potem odebrać krzesełko do karmienia i na koniec obiadek u mamy, trzeba też skoczyć na większe zakupy bo święta już za tydzień a ja nie mam jeszcze żadnych składników do menu ;)
 
reklama
Trasę do szpitala czy to Lutycka czy Raszei mamy opanowaną :D Na Lutycką zwłaszcza <hahaha>
Jak będzie pogoda to skoczymy do auta, żeby zobaczyć, jak się mocuje fotelik w naszym samochodzie.
 
Cześć wszystkim :)

Też jestem nowa. Mam już za sobą 29tyg i 4 dni. To moja druga ciąża. Bez komplikacji,
Mieszkam w Belgii i tutaj bedę rodzić po raz pierwszy, Czytam forum od kilku dni, W poprzedniej ciąży też czytałam podobne forum i to całkiem fajna sprawa, Chociaż przy biegającym wszędzie dwulatku mam tylko czas gdy on śpi :)
Moja siostra też mieszka w Belgii i też tam rodziła. :)
 
Widzę, że nie tylko ja nie lubię gotować:p
Piąteczka!

ogóle po tym wszystkim doszłam do wniosku, że jeśli za jakiś czas się zdecyduję na kolejną ciążę, to tym razem na pewno wybiorę lekarza pracującego w szpitalu. Przy nieskomplikowanych ciążach to nie ma znaczenia, ale w innych przypadkach jest to wygodne, bo masz pewność, że w razie czego lekarz cię położy u siebie na oddziale.

To jest super sprawa. Mnie lekarz to z minuty na minutę jak coś było nie tak kładł do szpitala. Skierowanie mogłam odebrać już na oddziale. A najfajniejsze jest to, że zawsze umawiałam się z nim na zabieg, gdy on miał dyżur, więc byłam pewna, że jestem w dobrych rękach i to on robił mi wszystkie zabiegi. To jest jeden plus, a drugi jest taki, że lekarz Twój zawsze do Ciebie w szpitalu podejdzie po dyżurze, zagada, wyniki omówi, leki sprawdzi. Do mnie tak lekarz zaglądał, a jak miał kocioł na dyżurze, to prosił kogoś - przychodziły lekarki, mówiły że są od doktora...

Gdy miałam laparoskopię, leżała ze mną dziewczyna. Ona też miała laparoskopię. U mnie tylko diagnostyka, jej wycięli jajowody. Ja byłam leczona przez lekarza z Polnej, ona na NFZ u lek. który nie pracuje na Polnej. Do mnie po zabiegu ciągle ktoś zaglądał, pytał jak się czuję, lekarz mi zaraz wszystko po zabiegu powiedział. A u niej? Nie wiedziała nic. W pierwszej dobie nikt do niej nie przyszedł, nie powiedzieli jej że wycięli jej te jajowody (bo była opcja taka że idzie na laparoskopię, ale jak coś będzie nie tak, a były takie podejrzenia, to podpisała zgodę na usunięcie jajowodów), a ona 7 lat o ciążę się starała. W końcu jej teściowa znała ordynatora ginekologicznego szpitala w Opolu, zadzwoniła do tego ordynatora, żeby ten zadzwonił do ordynatora na Polnej i wypytał. I w ten sposób dowiedziała się, co jej robiono. Od teściowej...
 
A Wy macie jakies plany na weekend?
Chetnie bym cos porobila albo gdzies wyszla zeby poprawic sobie te cholerne samopoczucie
Zamowilam tiul zeby porobic pomponiki, ale jeszcze nie dotarl, wiec pewnie dopiero w przyszlym tygodniu sie za nie wezme
U mnie zapowiada się cleanning weekend. A bardziej nadzór bo przyszły tata zapowiedzial, że on bedzie sprzątał a ja mam doglądać. I mnie to pasuje:)
Chciałabym tez wyskoczyć do polskiej knajpki na cos pysznego i... Spędzić czas z moja druga połowa :)
 
Janka na hemoroidy jak masz niewielkie problemy to masc nagietkowa, mi wystarczyło, można przemywać rumiankiwm albo naparem z kory dębu albo wymoczyc w ciepłym naparze. Jak powazniejsze to sa kremy albo czopki które można w ciąży.

Dziewczyny czy kupowałyście kaftaniki czy raczej bodziaki pod śpiochy??? Moze głupie pytanie, ale na razie ubieranie dziecka to dla mnie czarna magia... a dostalam od siostry ubranka na 62-68 i tam mnostwo kaftanikow...
 
Kameleonleon, ja kupiłam tylko dwa zapinane na guziczki, ale w tych ciuszkach, co dostałam było pełno kaftaników. Nie wiem czy będę ich używać.
 
Kaylla widzisz, WSZYSTKO GRA! Jeszcze troszkę i w ogóle przejdziesz na druga stronę lustra:cool2:Moja koleżanka lekarka latała w ciąży po Polsce z cholestazą, bo psychicznie do niej nie docierało, że ma problem i wszystko git, dzidzia super! Wytrzymaj jeszcze chwilkę!

Ania_Beata jakby mi ściany przy wnoszeniu objechali, bym się wściekła. Ja mam trochę z deklem jeśli chodzi o estetykę i porządek :cool2: w razie czego, mam Pana od wykańczania wnętrz, co nie brudzi, chodzi w skarpetach i po sobie sprząta (jedyny jakiego toleruję), a przy tym zadowolony z życia (pewnie ze względu na cenę, no ale zrobić robotę i zniszczyć cudzą pracę to nie sztuka, więc wiesz jak jest). Jakbyś potrzebowała, daj znać.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Maui my też mamy takiego pana złotą rączkę, którego uwielbiam. Też mam chopla na punkcie każdej plamki, otarcia, zabrudzenia. Nawet kozę tego nie być widać, ale ja wiem, że to tam jest i mi to przeszkadza...

Dzis mam taki dzień właśnie. Zamiast sie cieszyć meblami, chce minusie płakałać. Bo chata jak rudera uwalana...Meble jakieś takie masywne i ta kanapa zagraca. Wszystko mnie wkurza.
 
Do góry