Majowe maluszki, nasze wątpliwości i radości(pielęgnacja i higiena)

[emikaa]

gag my tez nocki przesypiamy w jednym pampku czyli ok 12 h,a w dzień zawsze mu zmieniam przed jedzonkiem czyli średnio co 3 h,no i wiadomo jak trafi się czasem a z tym ostatnio kiepskawo kupsztal to częściej

czarna784 my po kąpieli niczym ciałka nie smarujemy,jedynie dupkę linomagiem,ale to standardowo po każdej zmianie pieluszki,a kąpiemy się obecnie w balneum,wcześniej oilatum i to nam zawsze wystarczało,nawet pediatra mówila,że mały ma ładnie nawilżoną skórę ( balneum jest bardziej wydajne )

 

[Futrzaczek]

My czasami nas ranem 4-5 zmieniamy jak czuję że jest mocno napompowana ale to się rzadko zdarza a tak w ciągu dnia to po przebudzeniu , potem jak wychodzimy na dwór , po spacerze i jeszcze ewentualnie raz przed kąpielą ale to różnie.

 

[aina110]

noc w jednym pampersiaku, chociaż dziś się przepompował

my kapiemy młodego w emolium, pozniej niczym go nie samruje, ma cudowną miekką skórę)

 

[Hope]

Kamcia pasta bez fluoru jest dla dzieci małych, wiem, wiem, to o tym myciu samą szczotką było generalnie i właśnie dentystka mi tak powiedziała. Pasta nie jest warunkiem zdrowia tylko geny i skład śliny. Pasta jest dodatkiem zapachowym, uatrakcyjnia mycie, o ile nie jest lecznicza i nie jest absolutnie niezbędna, nie zagwarantuje braku pruchnicy.
No nie wiem co tu jest jeszcze niezrozumiałe :-)


Żeby była jasność sama używam past ;-)


Pieluchy zmieniam rano po całej nocy, w końcu nie od parady na pudle z pieluchami jak byk jest napisane 12 h ;-) W ciągu dnia w miarę potrzeb.


Ciałka nie kremuję, kąpię dziecia w płynach kąpielowych typu ziajka albo olium, mają działanie natłuszczające i nie ma potrzeby stosować dodatkowe kosmetyki.

 

[_Roszpunka_]

oczywiście ze żadna pasta nie uchroni całkowicie przed próchnicą
bo inaczej mozna byłoby rzec że wszyscy co chodzą do dentysty leczyć zeby nie myją ich ;-)
są również inne czynniki które powodują próchnicę ale nikt mi nie powie że nie powstaje ona od osadu

ale w dużym stopniu pomaga łatwiej zmyć nalot nazębny
tak samo jak łatwiej domyjesz naczynia płynem niż samą wodą albo wypierzesz ubranie do czysta z proszkiem a nie bez ;-)
oczywiście nie ma co porównywać zębów do naczyń ale działanie pasty, czy płynu a działanie samej wody i szczotki

edit :
my też już coiałka nie natłucszczamy niczym po kąpieli :-)

 

[gag]

dzięki za odp. w sprawie pampków :-)

ja do tej pory kąpałam w balneum i byłam mega zadowolona bo nie trzeba było niczym natłuszczac -cos mnie podkusiło i kupiłam teraz żel z musteli - kurka - nie potrafię myc go tym żelem - przy najblizszych zakupach znów zakupię balneum

 

[basiekkk]

my też cała noc w pampku, chociaż jak zmieniam rano to już waży tonę;-).
Skóry też niczym nie natłuszczam, kąpię teraz w J&J:-)

 

[MajaPolka]

Pampek u nas tez prawie zawsze cala noc, chyba ze jest potrzeba zmienic..ale rzadko, z samego rana zmieniamy jak mala juz obudzona na dluzej. W ciagu dnia wedle potrzeby. Ostatnio mamy duuuuzo sikow...hmm...

Cialko po kapieli - natluszczam balsamem Oilan, ale nie duzo. Nie kapie juz w Oilatum ani tp.. wiec jest potrzeba posmarowac deliktanie. Pola chodzi pod prysznic z tata, wiec mamy zel z szamponem 2w1 - z Nivei, delikatny.

Madzik - jak wizyta u lekarza??

 

[madzik_k]

No to po wizycie.

Po pierwsze, oskrzela czyste, koniec z antybiotykiem, jeszcze tylko przez dwa dni pulmicort z solą fizj. 2 razy dziennie.

Po drugie, sprawa polików. Otóż pani doktor z pełną stanowczością stwierdziła, że to nie skaza na pewno, bo już by dawno wyszła, a nie teraz, tym bardziej, że my już mieszanką karmimy od początku 4 miesiąca.
Jej zdaniem, najprawdopodobniej jednak jakiś składnik jedzenia, ale też nie jest na 100% pewna, bo poliki nie są szorstkie i innych zmian nie ma. Poza tym, jeśli w ciągu dnia zmienia się natężenie tej czerwoności, to winą może być wrażliwa i naczyniowa skóra. Jak z nim weszłam do gabinetu to oczywiście ani śladu na polikach. Później trochę popłakał i mu wyszło, więc stwierdziła, że ma wrażliwą skórę, że mocno reaguje na zmiany temperatury, znacznie zwiększa się ukrwienie przy wysiłku itp.
Od trzech dni jesteśmy tylko na mleku, dziś do południa nic się nie działo. Zrobiłam teraz mleko z odrobiną kaszy manny, Julek śpi, zobaczę co będzie jak wstanie. Muszę ten gluten mocno obserwować, bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Ale ostatnio jadł go w niedzielę tydzień temu. Chyba że indyk z czwartkowego obiadu.
W każdym razie, mówiła, żeby się nie stresować i koniecznie nadal emolientów używać, bo skóra jest wymagająca.

 

[lepidoptera]

Co do zmiany pieluszki, to u nas od początku po, czasem przed lub w trakcie jedzonka jest kupa, więc zmiana pieluchy zawsze w okolicy jedzenia, a czasem częściej, jak słychać, że w pieluszce się "gotuje". Teraz już kupy są rzadziej, ale i tak bardzo często, więc na pieluchach nie zaoszczędzimy. Tak więc u mnie nigdy nie było mowy o czymś takim, jak niektóre z Was pisały, że karmią dziecko w nocy "na spiocha" , odkładaja i śpią dalej, u nas zawsze była kupa, więc przebieranie i niestety przebudzenie dziecka. Nawet teraz w nocy po jedzonku przebieramy, bo nawet jak nie robi kupy przy nas, to nie mamy pewności, czy nie zrobiła wcześniej. A że mała ma tendencję do odparzania pupuszki, to musimy pilnować, żeby było czysto.

Kąpiemy małą od początku w Oilatum i poza pierwszymi tygodniami, kiedy to małej schodziła skórka, nie smarujemy jej niczym po kąpieli, bo nie ma już takiej potrzeby.