reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

reklama
mi zostało 2,5 tygodnia, ostania wizyta u lekarza już za mną, ale mam nadzieję, że maluch poczeka do 8 maja, bo mam pracę magisterską do napisania i popranie ubrań przed sobą, oprócz tego łóżeczko i przewijak czeka na złożenie, więc ogólnie mamy nadzieję, że mały posłucha rodziców i te 2 tygodnie jeszcze posiedzi w brzuchu
 
nie, ale z 1 dzieckiem, też w 37 tygodniu byłam ostatni raz i potem w dniu terminu na ktg i 2 dni później też na ktg, a 4 dni później to już mała postanowiła opuścić brzuch, więc teraz tylko czekam na sygnał od syna, w szpitalu mam co prawda tym razem kwalfikacje do domu narodzin i wypełnianie dokumentów, więc pojutrze zobaczę co i jak
 
Dziewczyny, postanowiłam co nieco posprzątać w szafie i zrobić miejsce dla Malucha, a teraz zauważyłam drobne plamienie :-( trochę brunatnej krwi, czy to normalne czy nie bardzo ... ? :-(
 
reklama
Do góry