reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

Engacka wsiadaj w samolot z dzieckiem i wracaj do Polski... Tutaj zawsze ktoś Ci pomoże jakaś dalsza rodzina przyjaciółka ktokolwiek! A tutaj jesteś na wygranej pozycji zawalczysz o mieszkanie socjalne chociażby... A alimenty na dwujke dzieci tez dostaniesz spore...

Nie mam nikogo w Polsce niestety.. przyszedł przeprosić znowu, wytłumaczył się, że niby tak reguje na ten stres zwiąany z moim krwawieniem. Ech. Póki co i tak nie mam sił na walki o dziecko, powroty do kraju gdzie nie mam nikogo ani niczego, ani na rozstania tutaj. Chce donosić tą ciąże, choć krwawie dalej i nie wygląda to dobrze. Dzis dzwoniłam na emergency i do przychodni weekendowej, to z przychodni odsyłali mnie na emergency a z emergency do przychodni. Jakaś paranoja. Jesli kiedykolwiek narzekałyście na NFZ to cieszcie sie że nie macie do czynienia z tymi jełopami co ja tutaj. Trafiam na ludzi pozbawionych empatii.
Muszę wytrwać do środy, bo nawet w prywatnych przychodniach terminy pozajmowane, jeszcze czekam na odpowiedź z Manchesteru, może tam będzie szybszy termin.
 
reklama
engacka nie moge uwierzyc jaka okropna jest ta sluzba zdrowia w UK! nawet jezeli nie chca podtrzymywac lekami ciazy na tym etapie, to niech chociaz sprawdza czy jest ok czy nie! paranoja! podziwiam Twoj spokoj bo ja bym tam ich wszystkich rozniosla chyba ;-) dobrze ze chociaz juz niedlugo masz to USG. trzymam kciuki, zeby jednak bylo dobrze! z mezem sprobuj odpuscic, bo klotnie sa Ci teraz najmniej potrzebne. moze podzielcie sie sprzataniem, Ty zrobisz te lzejsze rzeczy a on te ciezsze? a obgadacie/przekrzyczycie ;) sprawe jak juz bedzie po ciazowych problemach.

Asiula moj to troche jak Twoj byly i maz engacki, tez niezbyt pracowity i martwie sie co bedzie pozniej. czytalam Twoj post i myslalam ze napiszesz o jakims magicznym sposobie na nich a Ty napisalas ze sie rozstaliscie :sorry2: fajnie ze Tobie sie ulozylo, ale mam nadzieje ze mi uda sie to inaczej rozwiazac. engacka Tobie tez tego zycze :tak:

Ironka wspolczuje cukrzycy. niby nic strasznego ale meczace...
 
Engancka no naprawde masz przechlapane :( nawet nie wiem co Ci doradzic w tej sytuacji :( a krwawisz dalej na czerwono? Mi moja lekarka mowila ze jesli nie ma skurczy baaardzo bolesnych przy krwawieniu to wcale nie musi być źle. Moze tak jak ja masz krwiaka i z niego krwawisz bo sie oproznia. Trzymam kciuki za Twoje maleństwo :*

Susel moj byly byl pracowity ale w pracy. A w domu to typowy piwosz kanapowy ktoremu wszystko pod nos trzeba bylo przynosić :( bylismy razem 7 lat z tego 3 po slubie i naprawdę nie chciałam się rozstawać ale juz nie miałam pomyslu co zrobić by on swoj tylek ruszyl :(
 
Susel - daleko mi do opanowania, mąż wszędzie dzwonił dziś, bo ja bym ich wszystkich zwyzywała i krzyczała. A tutaj za takie coś mogliby mnie przymknąć albo zabrać mi dziecko. Po*******ony kraj, zastanawiam się czy nie lepiej źyć od 10-10 w Polsce ale z mniejszymi nerwami, bo tu mimo że pieniądze są to i nerwy na tych ludzi tutaj na kaźdym kroku..
 
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
Każdy kraj ma swoje wady i zalety. My będąc w ciąży w Polsce od początku jesteśmy traktowane jak ciężarne i nie ważne czy to 8 czy 28 tydz. szkoda że w innych krajach jest inaczej ale ja sama już nie widzę życia w tym kraju i chcemy stąd uciekać. Trzeba sobie przeanalizować czy życie tam jest na prawdę takie smutne bo może warto zacząć wszystko od początku w kraju gdzie będziecie czuć sie dobrze. A może ta zmiana lepiej wpłynie na związek, warto to rozpatrzeć
 
Witam i znikam pewnie do rana.. właśnie zauważyłam nitkę krwi na papierze puki co nie panikuje mam nadzieje ze jutro bedzie dobrze i wytrzymam do wtorku w każdym razie jestem na lutce jakby sie coś dzialo to pewnie jutro bede musiała isc do jakiegos gina... ale puki co staram sie nie panikowac bo w pierwszej ciazy mialam 3 razy taki falszywy alarm
 
reklama
Do góry