reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

Moja Hania na szczęście nie ulewa prawie wcale. Czasami jak zbyt żwawo się bawi po jedzeniu i "biegnie " zdarzy się trochę. Ale nie dlatego kupiłam.
Mam nutrition od początku czerwca kiedy bałam się ze mala jest głodna i myślałam o tym by jej zageszczac na noc. Ale potem ja zważyłam i uspokoiłam się ze jest ok. Więc opakowanie stoi zamknięte do dziś.
Ale znajome tez stosowały przy ulewaniu. Z różnym skutkiem. Jednym pomogło innym w ogóle. :(
A odpoczynek u teściów na pewno wskazany. Przynajmniej trochę obowiązków domowych ci odpadło.
Ja chyba wybiorę się do rodziców na parę dni w czasie czwartego skoku rozwojowego. Właśnie mija nam trzeci i było marudzenie bite dwa tygodnie wiec z kolejnym spodziewam się dluuugiej przeprawy :(
 
reklama
U mnie trzeci trwał tydzień, ale wspominam go jak narazie strasznie i jako jeden z najgorszych. Teraz mamy czwarty i poprzedni cały tydzień był fatalny, a od wczoraj jakoś sie uspokoiła i by tylko spała i jadła. Zobaczymy na jak długo :)
 
A ja mam chyba jakiś kryzys laktacyjny! myślałam, że Mały nie chce jeść bo coś marudził strasznie. Dostawiłam do drugiej i zaczął jeść! czy jak macie "pustą" pierś to po jej naciśnięciu nie leci mleko ? bo ja nacisnęłam i się pojawiło stąd nie pomyślałam, że się skończyło. Kurde mam nadzieję, że to jakiś chwilowy kryzys i że ewentualnie będę teraz karmić z dwóch a nie że to początek końca. Trochę się podłamałam. I z której ja mam teraz karmić na noc jak mam obydwie miękkie ?:-D
 
Macie szczęście, ja to już mam dosyć tego ulewania i czekam z niecierpliwością aż się skończy.

bardzo bałam się jeszcze przed porodem tego całego ulewania. Pamiętam ze moja siostrzenica lała dalej niż widziała. Prawie przez rok. Łącznie z tym ze siostrze narzygala kiedyś do buzi ;)

Powiedzcie, macie już wywołane jakieś zdjęcia? Ja właśnie wklejam do pierwszego albumu córki. Przez dwa i pół miesiąca napstrykalam tyle ze szkoda mi było trzymać je tylko w kompie.
 
A ja mam chyba jakiś kryzys laktacyjny! myślałam, że Mały nie chce jeść bo coś marudził strasznie. Dostawiłam do drugiej i zaczął jeść! czy jak macie "pustą" pierś to po jej naciśnięciu nie leci mleko ? bo ja nacisnęłam i się pojawiło stąd nie pomyślałam, że się skończyło. Kurde mam nadzieję, że to jakiś chwilowy kryzys i że ewentualnie będę teraz karmić z dwóch a nie że to początek końca. Trochę się podłamałam. I z której ja mam teraz karmić na noc jak mam obydwie miękkie ?:-D

Ja też od 2 dni kryzys :( ...młody odkąd zrobiło się chłodniej je więcej i często bo równo co 2 godz. Ja ściagam laktatorem...i jak kiedyś aż pekaly w szwach piersi tak teraz o połowę mniej...mam nadzieje że to się unormuje,,,
 
reklama
A ja mam chyba jakiś kryzys laktacyjny! myślałam, że Mały nie chce jeść bo coś marudził strasznie. Dostawiłam do drugiej i zaczął jeść! czy jak macie "pustą" pierś to po jej naciśnięciu nie leci mleko ? bo ja nacisnęłam i się pojawiło stąd nie pomyślałam, że się skończyło. Kurde mam nadzieję, że to jakiś chwilowy kryzys i że ewentualnie będę teraz karmić z dwóch a nie że to początek końca. Trochę się podłamałam. I z której ja mam teraz karmić na noc jak mam obydwie miękkie ?:-D

Mi też się tak zdarzyło kilka razy. Na szczęście w ciągu dnia i zadowolila sie potem mniejsza porcja. Wtedy piję dużo wody no i trzymam przy piersi maksymalnie długo i często.
 
Do góry