Witajcie Dziewczyny,
dołączam do tych słabych, zamulonych z okropnymi bólami głowy, sennych itd. A co z tym idzie nastrój też średni, skoro tak źle się czuję, to jestem rozdrażniona i wściekła
Dzisiaj musiałam podjechać do centrum coś załatwić, to myślałam, że zasnę za kierownicą, całe szczęście, że cało i zdrowo dojechałam. Miałam iść po małą do przedszkola, ale teściowa zadeklarowała, że ją odbierze, więc skorzystałam
piękna pogoda za oknami i zła jestem na siebie, że nie mam siły i ochoty iść z dzieckiem na spacer lub plac zabaw... ale wiem, że mała będzie miała fajne popołudnie, bo i teściowa jest pełna energii, i pewnie jej coś kupi i w ogóle ;-)
nieśmiała moi rodzice i siostra mieszkają 150 km od nas, tutaj też tylko rodzina męża, więc wiem, co czujesz :-(
lisica a to Twój pierwszy pomiar bety? może owu miałaś później?
A dzisiaj z rana spotkała mnie niespodzianka
dostałam sms od siostry, że robiła test i wyszedł jej pozytywny :-) ale fajnie będzie, jak obie będziemy niemal w takiej samej ciąży, bo z OM wychodzi jej termin na 29 maja :-)
Co do bólu głowy... mnie codziennie męczy i mam go dość, ale nic z tym nie robię, bo przecież nie będę się codziennie faszerowała apapem
Dziewczyny, pobolewają Was krzyże? Plecy? Ja mam tak, że jak trochę postoję lub pochodzę od razu je czuję...
i nie wiem, o co kaman