reklama
bozka13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Październik 2014
- Postów
- 646
Ja w pierszej ciazy mialam ambitne plany zeby uzywac wielorazowek, szybko sie wyleczylam z pomyslu, gdzies czytalam ze te wielorazowki to nie jest tez takie super ekokogiczne bo zuzycie proszku, wody, plynu, pradu bylo porownywalne do pamperow ale dokladnie nie pamietam, w jakims kraju robili badania na ten temat wlasnie
Ja jestem po imprezie urodzinowej, masakra jaka wypompowana jestem, wsadzilam dziecko do wody i nie chce mi sie go myc, szkoda ze m w pracy
Ja jestem po imprezie urodzinowej, masakra jaka wypompowana jestem, wsadzilam dziecko do wody i nie chce mi sie go myc, szkoda ze m w pracy
Ale tego nie można prać w proszku, raczej jakieś olejki herbaciane i te sprawy.
Prądu na pewno się więcej zużyje, ale i tak wolę takie coś, niż świadomość, że wyprodukowaliśmy 1,5 tony śmieci, które będą istniały jeszcze długo po tym, jak nas samych zeżrą robaki.
Gdyby nie moje opory, dawno przeszłabym na podkłady higieniczne Seni w klatce świnek.
Ale mam straszne wyrzuty sumienia, gdy tylko po taki sięgam.
PS
Czytam też o Naturalnej Higienie Niemowląt.
Przyznam, że nigdy wcześniej o tym nie słyszałam! Brzmi ciekawie. Można by chociaż z kupami celować w nocnik i zmniejszyć liczbę pieluch.
Prądu na pewno się więcej zużyje, ale i tak wolę takie coś, niż świadomość, że wyprodukowaliśmy 1,5 tony śmieci, które będą istniały jeszcze długo po tym, jak nas samych zeżrą robaki.
Gdyby nie moje opory, dawno przeszłabym na podkłady higieniczne Seni w klatce świnek.
Ale mam straszne wyrzuty sumienia, gdy tylko po taki sięgam.
PS
Czytam też o Naturalnej Higienie Niemowląt.
Przyznam, że nigdy wcześniej o tym nie słyszałam! Brzmi ciekawie. Można by chociaż z kupami celować w nocnik i zmniejszyć liczbę pieluch.
Ostatnia edycja:
kokardkaa
Fanka BB :)
Jeśli chodzi o pieluchy wielorazowe to stanowczo nie dla mnie. Nigdy nie podjełabym się ich używania niezależnie od tego ile śmieci wyprodukuje pupa mojego brzdąca
Ja nikogo namawiać nie będę.
Po prostu nie chcę postępować wbrew sobie.
No i postaram się pobawić w to całe NHN. W teorii brzmi pięknie, a w praktyce pewnie będzie tak, że tylko kupy będę wyłapywać.
Założenia mnie przekonują. W sumie szczeniakowi też od początku się pokazywało, gdzie ma sikać, więc czemu pozwalać dziecku robić kupę w pieluchę, skoro od razu widać, kiedy się napina.
A że widać to pamiętam nawet po mojej 14-lat młodszej siostrze.
Teraz nie wiem, czemu rodzice czekali aż stojąc w kącie pokoju skończy walić w pieluchę.. zamiast jej tę pieluchę zdjąć. hmm..
Po prostu nie chcę postępować wbrew sobie.
No i postaram się pobawić w to całe NHN. W teorii brzmi pięknie, a w praktyce pewnie będzie tak, że tylko kupy będę wyłapywać.
Założenia mnie przekonują. W sumie szczeniakowi też od początku się pokazywało, gdzie ma sikać, więc czemu pozwalać dziecku robić kupę w pieluchę, skoro od razu widać, kiedy się napina.
A że widać to pamiętam nawet po mojej 14-lat młodszej siostrze.
Teraz nie wiem, czemu rodzice czekali aż stojąc w kącie pokoju skończy walić w pieluchę.. zamiast jej tę pieluchę zdjąć. hmm..
Matik2012
Fanka BB :)
Rikmini boniu kochany nie porównuje się pieska do dzidzi
to Ci sie nie uda
Mam i dzieci i mnóstwo psów kotów świnek morskich chomiki nawet rybki i każdy jest inny ale wytresować to sie nie da
Owszem i ile sa to siuski to mozna prać ale w samych olejkach?? to tez się nie zgodzę na takie bakterie
poczytaj trochę wiecej na ten temat jest sporo fajnych i ciekawych opini
Ale kupki prac hm życzę powodzenia
I powiem szczerze ze z ciekawości będę Czekala na Twoje rezultaty
Trzymam kciuki
to Ci sie nie uda
Mam i dzieci i mnóstwo psów kotów świnek morskich chomiki nawet rybki i każdy jest inny ale wytresować to sie nie da
Owszem i ile sa to siuski to mozna prać ale w samych olejkach?? to tez się nie zgodzę na takie bakterie
poczytaj trochę wiecej na ten temat jest sporo fajnych i ciekawych opini
Ale kupki prac hm życzę powodzenia
I powiem szczerze ze z ciekawości będę Czekala na Twoje rezultaty
Trzymam kciuki
Ale jeśli uda mi się stosować NHN, to tych kupek będzie dość mało.
Czemu miałoby się nie udać?
Jak zacznę zakładać od razu najgorsze, to w ogóle lepiej nic nie robić, bo po co.
I owszem, da się porównywać dzieci i psy. Nikogo się nie tresuje. Chodzi o to, żeby wypracować wspólne życie razem oraz pewne zasady, do których konieczna jest konsekwencja. Bez konsekwencji nie da się wychować, ani psa, ani dziecka. Kota w sumie też.
Choć przy kotach też mi mówili, że nic mi się nie uda, bo kot to nie pies, nie będzie się słuchał, nie będzie siadał na komendę, dawał łapę.. Będzie łaził po stołach i o poranku domagał się żarcia, bo takie są koty. A okazało się, że nie. Da się wychować kota. Mam koty podające łapy, siadające, nie wchodzące na stoły i nie budzące nas przed 10.
Nigdy nie miałam dziecka, więc nie wiem, jak to będzie, ale nie mogę zakładać, że będzie to nie do ogarnięcia. Muszę założyć, że część rzeczy się uda.
Dopiero, gdy przestanie się udawać, będę kombinować, co dalej.
Dlaczego mam od razu założyć, że muszę używać pampersów, choć dziesiątki osób na forach piszą, że wielorazowe są super.
Skąd wiadomo, że akurat nie będę jedną z nich? Może będę, może nie, ale chcę spróbować. Jeśli nie spróbuję na 100% będę żałować.
Tak samo jak tego wysadzania nad miskę noworodka. Od kiedy o tym przeczytałam, czuję się zafascynowana i na pewno spróbuję.
Kubeczek menstruacyjny też na początku wydawał mi się nie do zaakceptowania, ale wiele osób go polecało. Spróbowałam, nauczyłam się zakładać, co trochę trwało.. i dziś nie wyobrażam sobie bez niego życia! Ze wstrętem wspominam czasy podpasek i tamponów.
Tak więc pewne dziwadła bywają fajne. Mam silną potrzebę, żeby spróbować.
No i pewnie, że sobie więcej doczytam. Do porodu jest jeszcze bardzo dużo czasu.. a zaczynać i tak będę od pampersów, bo podobno wielorazówki bywają za duże na tak maleńkie dzieci.. No i do szpitala trzeba zabrać pampersy. Nikt nie będzie zasrańców zbierał.
Czemu miałoby się nie udać?
Jak zacznę zakładać od razu najgorsze, to w ogóle lepiej nic nie robić, bo po co.
I owszem, da się porównywać dzieci i psy. Nikogo się nie tresuje. Chodzi o to, żeby wypracować wspólne życie razem oraz pewne zasady, do których konieczna jest konsekwencja. Bez konsekwencji nie da się wychować, ani psa, ani dziecka. Kota w sumie też.
Choć przy kotach też mi mówili, że nic mi się nie uda, bo kot to nie pies, nie będzie się słuchał, nie będzie siadał na komendę, dawał łapę.. Będzie łaził po stołach i o poranku domagał się żarcia, bo takie są koty. A okazało się, że nie. Da się wychować kota. Mam koty podające łapy, siadające, nie wchodzące na stoły i nie budzące nas przed 10.
Nigdy nie miałam dziecka, więc nie wiem, jak to będzie, ale nie mogę zakładać, że będzie to nie do ogarnięcia. Muszę założyć, że część rzeczy się uda.
Dopiero, gdy przestanie się udawać, będę kombinować, co dalej.
Dlaczego mam od razu założyć, że muszę używać pampersów, choć dziesiątki osób na forach piszą, że wielorazowe są super.
Skąd wiadomo, że akurat nie będę jedną z nich? Może będę, może nie, ale chcę spróbować. Jeśli nie spróbuję na 100% będę żałować.
Tak samo jak tego wysadzania nad miskę noworodka. Od kiedy o tym przeczytałam, czuję się zafascynowana i na pewno spróbuję.
Kubeczek menstruacyjny też na początku wydawał mi się nie do zaakceptowania, ale wiele osób go polecało. Spróbowałam, nauczyłam się zakładać, co trochę trwało.. i dziś nie wyobrażam sobie bez niego życia! Ze wstrętem wspominam czasy podpasek i tamponów.
Tak więc pewne dziwadła bywają fajne. Mam silną potrzebę, żeby spróbować.
No i pewnie, że sobie więcej doczytam. Do porodu jest jeszcze bardzo dużo czasu.. a zaczynać i tak będę od pampersów, bo podobno wielorazówki bywają za duże na tak maleńkie dzieci.. No i do szpitala trzeba zabrać pampersy. Nikt nie będzie zasrańców zbierał.
Rukmini ja tez nie wyobrazam sobie porównania dziecka do jakiegokolwiek zwierzęcia...
Powiem Ci ze odważna jesteś z tymi pieluchami...
A tak z ciekawości to co to jest ten kubeczek menstruacyjny? Bo pierwsze słyszę szczerze mówiąc...
Powiem Ci ze odważna jesteś z tymi pieluchami...
A tak z ciekawości to co to jest ten kubeczek menstruacyjny? Bo pierwsze słyszę szczerze mówiąc...
Ja sobie wyobrażam, bo jak kiedyś nałogowo oglądałam super nianię, to prawie wszystkie rady dotyczące dzieci były tymi, które są opisywane w książkach o wychowaniu psów. Wtedy mnie to zaskoczyło.
A teraz jak przeczytałam o sytuacjach, w których noworodek załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, to też okazały się identyczne jak u szczeniaka. Ani jedno, ani drugie nie panuje jeszcze nad zwieraczami. Oba wydalają natychmiast po obudzeniu się, w trakcie lub tuz po jedzeniu/piciu, w trakcie lub tuż po jakichkolwiek czynności - typu zabawa, wsadzanie/wyjmowanie z wózka/chusty/nosidełka.
Oba manifestują w subtelny sposób, że zaraz się załatwią. Np. mój szczeniak zaczynał się kręcić i dyszeć. Dziecko będzie stękało lub wysyłało inne subtelne znaki, których matka może się nauczyć, jeśli będzie jej na tym bardzo zależało.
Myślę, że kluczem będzie obserwacja i szybkie reagowanie.
A teraz jak przeczytałam o sytuacjach, w których noworodek załatwia swoje potrzeby fizjologiczne, to też okazały się identyczne jak u szczeniaka. Ani jedno, ani drugie nie panuje jeszcze nad zwieraczami. Oba wydalają natychmiast po obudzeniu się, w trakcie lub tuz po jedzeniu/piciu, w trakcie lub tuż po jakichkolwiek czynności - typu zabawa, wsadzanie/wyjmowanie z wózka/chusty/nosidełka.
Oba manifestują w subtelny sposób, że zaraz się załatwią. Np. mój szczeniak zaczynał się kręcić i dyszeć. Dziecko będzie stękało lub wysyłało inne subtelne znaki, których matka może się nauczyć, jeśli będzie jej na tym bardzo zależało.
Myślę, że kluczem będzie obserwacja i szybkie reagowanie.
reklama
Rukmini - ja również będę chciała spróbować z pieluchami wielorazowymi. Już jakiś czas temu pisałam o tym bardzo mi się kiedyś spodobały pieluszki na stoisku, a potem spędziłam mnóstwo czasu na czytaniu o nich. Na początek myślałam o kupieniu kilku na próbę i sprawdzeniu jak to funkcjonuje i czy nie mam ochoty wywalić tego wszystkiego jednak do kosza ja najbardziej na razie obawiam się tego, że będą mi śmierdzieć w domu, bo trzeba je gdzieś przechowywać w zamkniętym wiaderku, chyba że wywalę je na balkon kup się nie pierze tzn najpierw spłukuje się strumieniem, poza tym można stosować jednorazowe specjalne papierki. O NHN na razie nie myślałam, ale to dobre :-) kiedyś o tym słyszałam, oglądałam program o kobiecie, która od małego jak szła się załatwić to dziecko też sadzała na nocnik, żeby się przyzwyczaiło żal nie spróbować, a nóż się uda!
Dziewczyny, na zmianę nastrojów polecam czekoladę ja jestem nałogowym słodyczoholikiem więc może dlatego na razie mnie to omija
Dziś kupiłam pierwsze spodnie ciążowe w H&M :-) wreszcie nie będę gniotła małego natomiast od schylania się i podnoszenia nóg w przymierzalni rozbolał mnie teraz okropnie brzuch leżę więc i wypoczywam...
mitaginka, bardzo współczuję choroby córeczki wiem co to znaczy
Zdrowia życzę Wam wszystkim!
Dziewczyny, na zmianę nastrojów polecam czekoladę ja jestem nałogowym słodyczoholikiem więc może dlatego na razie mnie to omija
Dziś kupiłam pierwsze spodnie ciążowe w H&M :-) wreszcie nie będę gniotła małego natomiast od schylania się i podnoszenia nóg w przymierzalni rozbolał mnie teraz okropnie brzuch leżę więc i wypoczywam...
mitaginka, bardzo współczuję choroby córeczki wiem co to znaczy
Zdrowia życzę Wam wszystkim!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 309
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: