reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2015

reklama
Kropeczka, czyli wiele się potwierdziło, bo zapomniałam o czerwonym winie w dużej ilości. Po cytrusach nie zauważyłam, chociaż w niedzielę zjadłam ze 3 pomarańcze, a na wieczór bolała mnie głowa, ale sądziłam, że to od smrodu lakieru do paznokci. Może jednak nie :)

Bella, na Twoim miejscu zrobiłabym sobie jakąś tabelkę i mierzyła przez chociaż tydzień ciśnienie, ze 3 razy dziennie. I coś takiego przedstawiła lekarzowi. Ja akurat jak idę do gina, to się raczej nie denerwuję i mam zwykle 115-120/75-80 (chyba przez ciążę podwyższone, bo dawniej oscylowało w okolicy 90/60).

Matik, Katagorka, powodzenia na wizytach.

Katagorka, miłego dalszego świętowania imienin :)

Ja dziś ani razu nie poszłam siku w nocy, super spałam, ale do czasu przebudzenia się jak mąż chrapał... Kitka leżała oczywiście nad moją głową, więc jeszcze ją przepychałam, postanowiłam napić się soku, po ciemku, na leżąco z zadartą głową i oczywiście się oblałam :D ale tylko trochę :) Widok śniegu za oknem cieszył mnie jak za czasów bycia dzieckiem :) Choć pewnie mróz przyjdzie i widok śniegu nie będzie moim ulubionym :)
 
Hej dziewczyny.
Mąż zabrał mi dziś samochód więc nie miałam jak pojechać po wyniki do Biecza. Zadzwoniłam i miła pani podała mi wyniki.
Awidność wysoka, wyklucza świeże zakażenie toxo, sprzed 3-4 miesięcy. Odetchnęłam.
Ale cholera powtórne badanie igg i igm dodatnie :(

Chyba jednak mnie nie minie wizyta u zakaźnika.

Dziękuję wam wszystkim za rady odnośnie wzmacniania odporności. Muszę próbować...

Jup ja rozpuszczałam sok z wodą, o tak kilka razy dziennie. Teraz jem świeżą żurawinę.

Katagorka mi nie działa forum zamknięte.
 
Ostatnia edycja:
Lisica mamy tego samego dnia i na ta samą godzine wizytę:-D przyniesiemy naszym majówką same dobre wieści ja pęwnie będę późno, bo zanim wydostane się z zakorkowanego Wrocka to będzie 19:-)
 
reklama
Do góry