reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

reklama
Monika27zde - ach te chłopy, jak oni marudzą to jest dobrze nie? Twój też tak ma, że jak np choruje (oczywiście zwykłe przeziębienie, nic groźnego) to przeżywa, jakby conajmniej tydzień życia mu został? A marudzić to może na okrągło, a jak ja w końcu na coś ponarzekam to już mu przeszkadza. Haha, czuję się czasami jakbym miała dwójkę (niebawem już trójkę) dzieci, a nie jedno :D
 
Mój jak choruje to zupełnie jakby walczył o życie :-D
A mi za dużo pomarudzic nie wolno. Ostatnio mi powiedział, że ciąża to nie choroba... No spoko...to może się zamienimy? :-)
 
haha, oj kochana skąd ja to znam :)
Dzisiaj dał mi odespać dosyć ciężką noc z małą, wstał o 7, ja pospałam (pierwszy raz od hoho!) do 11, wstaję, jestem w szoku bo posprzątane wszystko ładnie, a ten dumny jak paw "patrz jak posprzątałem, 4 h to robiłem!" no wow, owacje na stojąco, winszuję i w ogóle. Szkoda, że ja dzień w dzień to robię. Ale jak pzyjdzie co do czego (szczególnie kiedy chcę ponarzekać, albo jestem zmęczona), to przecież według niego tak łatwo jest prowadzić dom, a tu proszę jak się szczyci że posprzątał kuchnię i w salon przez 4h :D haha!
 
no przecież taki wyczyn trzeba odpowiednio uhonorować, haha :rofl2: A teraz jaśnie książe uważa, że już się na dziś w domu napracował i poszedł spać, czasami z nim zwariować idzie. I musze się nastawić na najbliższe 2 tyg, kiedy będę chciała od niego jakiejkolwiek pomocy to będzie mi wypominał za każdym razem, że przecież posprzątał w czwartek kuchnie i salon! Co z tego, że to było np tydzień wstecz :D
Wasi faceci też tacy anty pomocni? :D Dopiero jak się ich zagoni do pracy to może coś tam pomogą, a sami z siebie nic? Mój taki jest, normalnie aż mi nieraz cycki opadają, wiecznie się muszę o coś prosić albo upominać. A jak się nie upomnę tylko mam małego focha, to się burzy że nie potrafię się komunikować, aaaa! Się rozpisałam :D
 
engacka, no ja narzekać nie mogę na swojego tak bardzo, bo jednak pomaga gdy go proszę, albo czasem sam z siebie bierze sie do pomocy. Czasem tylko jest taki nie dobry gdy zaczynam marudzić:cool2:
Poza tym jak do tej pory mieliśmy u siebie lokatorów i zarządziłam, że ma mi pomagać, bo ja niczyją sprzątaczka nie jestem i nie bede:no:

Czy to normalne, że znowu chce mi się spać?
Weszłam w etap, ze się po po prostu "wyłączam"... chwilami się ocknę i się zastanawiam jak np dotarłam do domu:szok: a jak zasypiam to tak gwałtownie, że czuje sie jakby ktoś wyłączył zasilanie:eek:
 
Owacje na stojąco rewelacja
No ja tez tak mam ale kawę rano zawsze dostanę :) taki objaw największego okazania miłości ha ha
Nie ni czasem obiad zrobi tylko pozniej mi wygranie ze musiał robić ha ha to takie chopy :)
Ja ma 3 szok cię kawę co tym razem noszę pod serduszkiem oby dziewuszkę :)
 
reklama
No mój też aż taki zły nie jest, herbatkę mi czasem zrobi, pobawi się z Nadią, zabierze ją na spacer/plac zabaw, a ja mam chwilę relaksu, no ale jeśli chodzi o sprzątanie i gotowanie, to wręcz go błagać nieraz muszę o pomoc, a póżniej i tak wypomina przez kilka tygodni, jakby nie wiadomo co wspaniałego zrobił :D Ale taki urok facetów chyba, i te tragiczne szowinistyczne teksty mojego, że to ja mam krótsze stopy, które idealnie pasują do zlewu, aaaaaaaaaaaaaa! Wiem, że to zarty, ale mam ochotę go wtedy trzepnąć w potylicę :D

Czarnulka7891 - chyba normalne, a przynajmniej mam to samo, wiec jest nas dwie! :) ciągle ziewam, marzę o kawie, ale nie wiem czy nie zaszkodzi, bo piję czarną parzoną od zawsze, innej nie przełknę. uh, i jak tu wytrwać bez kofeiny?

Matik2012 - naprawdę mieszkasz na Wyspach Kanaryjskich?
 
Ostatnia edycja:
Do góry