reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maj 2015

Passoa1705 wizyta rzeczywiście porażka :/ u nas może i nie jest kolorowo ale kurcze jakoś bardziej przykładają uwagę do ciężarówek.
Susel nie wpadłam na pomysł nagrania na komórkę...damn it :p

Po wizycie już jestem, kijanka urosła do 0,5 cm. Serducho bije jak dzwon :] Ciąża według USG jeszcze młodsza niż poprzednio, 6 tygodni 1 dzień. Gin mi powiedział, że na kolejnej wizycie za miesiąc, będzie już można ostatecznie ustalić wiek i termin porodu. Na chwilę obecną 15 maj :]
Z lekarza jestem zadowolona, rzeczowy gość wypytał o wszystko ale kurcze nie zapytał o pracę i o warunki :/ nie wiem jak to ugryźć- na pierwszej wizycie Was pytał lekarz? (ja już w sumie druga z rzędu ale poprzednia u innego gina po skierowania na badania). Poszłabym na to zwolnienie, ja wiem, że to nie do końca OK ale swojej pracy już mam szczerze dość, za dużo nerwów i użerania się z ludźmi a do tego też sporo wysiłku fizycznego na, który średnio teraz znajduję siłę. Rozpisałam się :) Megalomania daje znać, znowu piszę o sobie :p

Dziewczyny a na tematy porodowe to ciut nie za wcześnie? Pękające krocza, nacięcia, męczarnie...brrrr Jak ta kijana ze mnie wylezie ?? :eek:
Wózki też oglądam :p


A i jeszcze zapomniałam napisać:

Na wizycie francja elegancja, kapcioszki, spódniczusie, dziękuję, gratuluję....normalnie aż mnie przytkało. W LuxMedzie tak nie było a na NFZ już nie mówię. Ah no i Pan Gin zaprosił tatusia na kolejne USG żeby serducha posłuchał i pierworodne obejrzał. WOW
 
Ostatnia edycja:
reklama
No dziewczyny wizyta porażka i w sumie tylko dlatego zobaczyłam moją fasolkę ze zgłosiłam sie do szpitala w niedzielę! Dziś z koleżanka rozmawiałam która w lutym rodzi, ona pierwsza wizytę miała w 12 tygodniu a pierwsze ugs w 14! Chyba bym zwariowała ;-) dzieki Bogu ze mi sie udało już zobaczyć bijące serducho.


Ja swojego B mam zamiar wszędzie i zawsze brać, póki co to on sam jest bardzo zaangażowany ;-) oby tak zostało ;)
 
Oki po wizycie wsztstko ok
Dostałam kolejne skierowanie na ta nieszczęsna glukozę tylko teraz musze co godzinę przez 3 godzi mieć sprawdzany poziom glukozy masakra 3 godz???

Ale moja dzidzia pięknie urosła idealnie z terminem 8.1 dzien i ma 16.94 mm wow serduszko 170/180 super
 
Cieszę się, że wizyty udane :)) gratki przyszłe mamusie :*

Witam też nowe forumki ;)

Susel - test pappa to badanie z krwi. Robi się je by sprawdzić ryzyko wystapienia wad genetycznych. Cholerstwo ma duży margines błędu więc uważam, że po prostu to zwykłe naciągactwo. Często dziewczyny noszą zdrowe dzidzie, a pappa wskazuje ryzyko np ZD 1:6 :/
Trzeba potem robić nifty lub amniopunkcję. No chyba, że rodzice nie decydują się na dalsza diagnostykę.
Dwa ten test mogą zakłócać np duphaston i luteina. Czego nikt nie chce oficjalnie potwierdzić bo większość ciąży jest tymi tabletkami podtrzymywana. A pappa to przecież dla przychodni, klinik, labo kasa :/
A u mnie to i tak ze względu na ciążę bliźniaczą niewskazane :)
 
reklama
Ta senność to mój problem nr jeden, ale przed zajściem też lubiłam spać ;-) tylko ze ja wstaję do pracy o 4 a mój B ma nocki także wieczorem z nudów idę szybko do łóżka, dziś przeciągnęlam bo oglądałam "przyjaciółki"
A co do snów moje ciążowe sny są bardzo wyraźne i realne, codziennie śni mi się to o czym myślałam w danym dniu... Co noc mam jakis sen.
Dzień przed zrobieniem testu śniło mi się ze mój B umarł i pisał mi wiadomości z nieba, ze mnie kocha, żebym do niego dołączyła,obudziłam się w nocy i płakałam przez sen :/ pierwszy raz takie doświadczenie... Rano spojrzałam w sennik " śmierć bliskiej osoby" - narodziny dziecka! Powiększenie rodziny itp Ale zapomniałam o tym, wieczorem zrobiłam test a tam 2 krechy ;-)
Niby w to nie wierzę, nigdy do senniki nie zakładałam, a teraz ten jeden raz i sie sprawdziło! Dopiero potem powiązałam fakty jak ochłonelam
Taka mała anegdota ;-)

Dobranoc mamuśki!
 
Do góry