reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Lorelain!"Eksperci radzą, by kobieta w ciąży jadła maksymalnie dwie puszki tuńczyka lub jeden stek z tej ryby w tygodniu." :-D Rzadko jem tuńczyka, rzadziej, niż raz w miesiącu, nie umrę! :-p

Pam, Twoja mama ma dużo racji. Masz doskonałe wykształcenie, w porównaniu z moim to jak jakiś Mont Blanc, więc nie dziwię się, że jej zależy na tym, byś studia skończyła. Z drugiej strony rozumiem Ciebie, ja też teraz zaczynam ostatni rok studiów i o ile wszystko pójdzie jak trzeba, będę robić magisterkę 1,5 miesiąca po urodzeniu dziecka, a w ostatnich tygodniach studiów będę sobie siedzieć z big fat belly przed sobą - nie tak sobie wyobrażałam końcówkę studiowania, ale trzeba dokonywać wyborów, na litość boską! Nie chciałabym być mamą po trzydziestce, wystarczy, że tata fasolinki jest w sile wieku :-D

PS. Cholera, cholera, cholera! Nie mogę spać w nocy. Budzę się, kręcę z boku na bok jak bąk. Bożeeeeeeeeeee, no obłęd.
 
reklama
co wyscie sie tak czepiły tego tuńczyka Według mnie trzeba miec zdrowe podejscie do ciązy. Nie mozna jesc tylko kiełkow i popijac woda mineralna:D Ja rozumiem uzywki,leki teratogenne ,surowe miesa itd
 
PS. Cholera, cholera, cholera! Nie mogę spać w nocy. Budzę się, kręcę z boku na bok jak bąk. Bożeeeeeeeeeee, no obłęd.

ja mam tak samo, zasypiam po 20 :) oczy same się zamykają, nie mam na nie żadnego wpływu. Ale za to o 4-5 kręcę się z boku na bok i koniec spania.
Do tego drażnią mnie wszystkie zapachy, z uwagi że jeżdżę sporo metrem i autobusami, zastanawiam się tylko kiedy puszczę na kogoś pawia :)

Pam to jest Twoja decyzja, powiem Ci, że ja urodziłam pierwsze dziecko jak miałam 17 lat :) i mimo tego zdałam maturę, skończyłam studia i teraz mam świetną pracę. Kosztowało mnie to wiele wyrzeczeń ale wiem, że było warto. Rodzice prawie mi nie pomagali, do wszystkiego doszłam sama (na wszystko co teraz mamy z mężem zapracowaliśmy sami).

Citrus jak dobrze pójdzie to zostanę mamą dokładnie miesiąc przed trzydziestką. Obiecałam to sobie.
 
Ja w 5 tygodniu panikowałam, że pewnie nie jestem w ciąży bo nie mam mdłości. I sobie wykrakałam- mam je od rana do wieczora oraz od wieczora do rana (w nocy budzę się na siusiu i mi ciągle niedobrze). Zazdroszczę kobitkom, które nudności dopadają raz na jakiś czas :-)
 
Pam - Ja też moją córeczkę urodziłam na czwartym roku studiów, a potem dzielnie napisałam magisterkę i... niczego nie żałuję.
Dzięki temu dzisiaj mam duże dziecko i jestem strasznie dumna, ze to wszystko mi się udało.
Dałam radę dzięki mojej rodzinie, bez której byłoby mi niezmiernie ciężko.

@ jak na razie nie przyszedł, a druga kreska nadal jest blada.
Najbardziej stresują mnie wieczorne skurcze macicy, to chyba ze zmęczenia po pracy, po całym dniu. strasznie się boją jak je mam. Takie same (ale wiadomo - silniejsze) odczuwałam podczas pierwszego porodu.
Rano jak palcem odjął - czuję je tylko jak się kładę spać.
 
Aśka, ale ja nie napisałam broń Boże, że bycie mamą po trzydziestce to coś złego, jeśli tak to zrozumiałaś :-p JA bym nie chciała być mamą dopiero w tym wieku, ale to nie znaczy, że neguję "trzydziestkowe" macierzyństwo, bo znam wiele dziewczyn, które zdecydowały się na dziecko dopiero wtedy i ma to wiele plusów :)
 
Citrus ja też nie uważam że zostanie mamą po trzydziestce to coś złego. Tylko bardzo chciałam zostać drugi raz mamą przed 30 i mam nadzieję, że mi się uda :) Tym bardziej, że moja córa ma już 12 lat :)
 
Pam, mnie pozostaje tylko potwierdzić to co powiedziały dziewczyny zwłaszcza te podobnie doświadczone. Sama znam takie które pomimo ciąży dały radę przejść wiele trudności a nawet je to nakrecalo. Także na pewno nie zgodzę się ze stwierdzeniem że dziecko zmarnuje ci życie!!!
 
reklama
Citrus myślę, że to świetny wiek na dziecko :-)

Zastanawiam się kiedy powiedzieć w pracy o ciąży:-(. Z jednej strony wolałabym poczekać do 3 mies. ale też ze względu na obowiązki w pracy (tzn. jak zacznę prowadzić sprawę to trwa ona do 9 miesięcy) wolała bym zająć się innymi, krótkimi sprawami, ale będę musiała się dziwnie wykręcać a niestety szykuje mi się wszczęcie sprawy. Dziewczyny co robić??
 
Do góry