camel Przytulam wirtualnie i łączę się z Tobą w bólu... Zarówno tym związanym z własnym wyglądem (również głównie wagą - a ile ważysz i przy jakim wzroście?), jak i ze spotkaniami z ludźmi. Ja zostaję z dwójką często wieczorami sama - chodzą spać 18-19 więc jedynie odwiedziny znajomych u mnie by wchodziły w grę (ale zwykle czasu nie mają). Kontakt z ludźmi mam jedynie w pracy - ale to też bardzo służbowo. Za to mam obok firmy siłownię i jutro zamierzam pójść tam pierwszy raz (nigdy wcześniej na siłowni nie byłam i nawet nie wiem jak mam się ubrać - wesoło będzie). Często kurierzy zostawiają na siłowni paczki, bo nikogo u nas w firmie nie ma - i tak któregoś dnia zaszłam i zagadałam z właścicielem i dostałam 2 karnety na darmowe 7dni (szkoda nie skorzystać).
reklama
camel
Fanka BB :)
Witch..nawet wdtydze sie tu publicznie wypowiadac na temat swojej wagi. grunt ze mam okolo 25 kg nadwagi powinno wystarczyc. wiec slon ze mnie.
A ja czym bardziej nie mam pracy i nie widze ludzi tym bardziej glupueje...
A ja czym bardziej nie mam pracy i nie widze ludzi tym bardziej glupueje...
No to faktycznie sporo. Moje BMI jest ok 25, więc jestem na skraju wagi prawidłowej. Z chęcią bym pozbyła się 10kg, jak nie 15... Ale może spodoba mi się na tej siłowni?
Z pracą faktycznie ciężko obecnie jest. Ja sama nie jestem nigdzie zatrudniona, ale pomagam mężowi przy jego DG. Poniekąd wygodnie mi z tym, bo mogę sobie wolne zrobić prawie zawsze. I tak sobie wykombinowałam, że będę odwoziła córkę do przedszkola i z rana szła na godzinę na siłownię (bo później nie mam szans). Ciekawe na ile starczy mi zapału... Szkoda tylko, że nie będę miała nikogo do towarzystwa...
Z pracą faktycznie ciężko obecnie jest. Ja sama nie jestem nigdzie zatrudniona, ale pomagam mężowi przy jego DG. Poniekąd wygodnie mi z tym, bo mogę sobie wolne zrobić prawie zawsze. I tak sobie wykombinowałam, że będę odwoziła córkę do przedszkola i z rana szła na godzinę na siłownię (bo później nie mam szans). Ciekawe na ile starczy mi zapału... Szkoda tylko, że nie będę miała nikogo do towarzystwa...
camel
Fanka BB :)
szcxerze to zazdroszcze tej gornej normy...ja chcialabym choc tyle..
ja zdecydowanie nie lubie aktywnosci zbuorowej.... wole w zaciszu domowym....i od dzis rower i hula hoop co dzien...moze z wylaczeniem nuedzieli by miesnie sie zregenerowaly...
jak zrzuce choc 15 kg moze wtedy pomysle o silowni by wyrzezbic cialo lub wdroze cjodakowska lub mel na razie tych cwiczen moje stawy nie wytrzymuja...
ja zdecydowanie nie lubie aktywnosci zbuorowej.... wole w zaciszu domowym....i od dzis rower i hula hoop co dzien...moze z wylaczeniem nuedzieli by miesnie sie zregenerowaly...
jak zrzuce choc 15 kg moze wtedy pomysle o silowni by wyrzezbic cialo lub wdroze cjodakowska lub mel na razie tych cwiczen moje stawy nie wytrzymuja...
Ja mam problem z kolanem - dawno temu nadwyrężyłam na nartach. Co jakiś czas ból nawraca. I ostatnio nie wiem o co chodzi, ale "skrzypią" mi stawy w lewej nodze - zarówno kolano jak i w biodrze (jakby "smaru" tam nie było i czuję takie bardzo nieprzyjemne przeskakiwanie). Ja Chodakowskiej wogóle nie trawię - MelB może być. Z ćwiczeń takich bardziej cardio to podchodził mi Huragan bodajże Choińskiego (4 czy 5 zestawów 7-minutowych), a na mięśnie brzucha N. Gacka (ale tylko poziom początkujący).
Ja muszę swojego naciągnąć na rower stacjonarny - ale zbliżają się moje urodziny to podsunę mu pomysł na prezent.
A poza tym od dłuższego czasu chodzę niedospana - bez względu na to ile godzin śpię. Zaś wieczorem jestem nie do życia. Już nie pamiętam kiedy obejrzałam do końca film...
Ja muszę swojego naciągnąć na rower stacjonarny - ale zbliżają się moje urodziny to podsunę mu pomysł na prezent.
A poza tym od dłuższego czasu chodzę niedospana - bez względu na to ile godzin śpię. Zaś wieczorem jestem nie do życia. Już nie pamiętam kiedy obejrzałam do końca film...
camel
Fanka BB :)
ja probelmy kolanowe mam od dziecka. więc nawet aerobik nie wchodzi w grę. Moja waga na stawy nie pomaga więc zdecydowanie i szybko muszę zrzucić nadprogramowe kg. w ciągu tego miesiąća mam w planach chociaż 5-6 kg.
Wtedy będzie mi łatwiej się ruszać. więc zobaczymy co pokaze waga równo 20.05.2015
oby pokazała mozliwie jak najmniej.
\U was tez dzis takie wiatrzysko. łeb urywa, w domu trzeba siedzieć. Młody zapewne z nudów da mi popalić. Już nie wiem jak go aktywowac. rysowanie mu sie nudzi. zabawki też bo ileż mozna. Cała zima i teraz. plastelina odpada bo wszedzie jej pełno potem. Macie jakies inne pomysły?
Wtedy będzie mi łatwiej się ruszać. więc zobaczymy co pokaze waga równo 20.05.2015
oby pokazała mozliwie jak najmniej.
\U was tez dzis takie wiatrzysko. łeb urywa, w domu trzeba siedzieć. Młody zapewne z nudów da mi popalić. Już nie wiem jak go aktywowac. rysowanie mu sie nudzi. zabawki też bo ileż mozna. Cała zima i teraz. plastelina odpada bo wszedzie jej pełno potem. Macie jakies inne pomysły?
Oj Camel w czuły punkt trafiłaś. Doskonale Cię rozumiem bo sama w tej samej kategorii wagowej tj .min 25 kg do schudniecia. I mam podobne odczucie. Pół roku po porodzie byłam w lepszej formie niż teraz. A teraz jak trzeba zdjąć swetry okazuje się ze wszystko jakieś przymale. Tu wystaje tam wypływa. Po prostu co sezon to rozmiar w górę. Z tym że mi tym trudniej zaakceptowac bo nigdy nie miałam problemów. Mogłam wpieprzac słodycze a nie miało to odzwierciedlenia w ciele. Z tym ze kiedyś sport treningi zawody, to było zawsze dobre usprawiedliwienie na wagary Mi kolana dokucza po ciąży. Teraz niby nie ale pajączki i mini żylaki mam okropne na udziskach. Też myślę o sporcie rano. W zasadzie teraz to jedyny czas "dla siebie" jak mam druga zmianę, tylko ze wtedy tez, to ugotować obiad dla chłopów, to prac , sprzątać. Dziś np okna mylam aż mało się do pracy nie spoznilam. Bo wieczorem to dziecko steskniony ja też kapanie i spanie. Brakuje mi go I serce mi się kraje jak do mnie dzwonią a on płacze i marudzi bo do mamusi chce
U nas z zabaw mamy:
1) budowanie garaży
2) układanie puzzli
3) budowanie domków z koców, krzeseł itp.
4) pomaganie przy sprzątaniu (dostaje swoją ściereczkę i mopa) oraz gotowaniu (np. podaje mi produkty) - do tego pomaga rozpakowywać zakupy
5) robimy tory przeszkód
6) budujemy konstrukcje, z których puszczamy piłeczkę lub samochody (najlepiej takie piętrowe)
7) czytanie książek
A teraz zamierzam poświęcić trochę czasu i posiedzieć z nim przed lustrem, by język poćwiczył. Może mało zdrowo (bo kupiłam Nutellę), ale zobaczymy co z tego wyniknie - może w końcu przemówi ;p
Może jakieś książeczki z naklejkami dla dwulatków (chociaż mój jeszcze sobie nie radzi), jakieś wyklejanki?
A u nas pierwszy postęp w siusianiu na sedes - od czasu do czasu sam poprosi
1) budowanie garaży
2) układanie puzzli
3) budowanie domków z koców, krzeseł itp.
4) pomaganie przy sprzątaniu (dostaje swoją ściereczkę i mopa) oraz gotowaniu (np. podaje mi produkty) - do tego pomaga rozpakowywać zakupy
5) robimy tory przeszkód
6) budujemy konstrukcje, z których puszczamy piłeczkę lub samochody (najlepiej takie piętrowe)
7) czytanie książek
A teraz zamierzam poświęcić trochę czasu i posiedzieć z nim przed lustrem, by język poćwiczył. Może mało zdrowo (bo kupiłam Nutellę), ale zobaczymy co z tego wyniknie - może w końcu przemówi ;p
Może jakieś książeczki z naklejkami dla dwulatków (chociaż mój jeszcze sobie nie radzi), jakieś wyklejanki?
A u nas pierwszy postęp w siusianiu na sedes - od czasu do czasu sam poprosi
camel
Fanka BB :)
ewcia wiem co czujesz.Ja zaczelam drugi dzien z dieta i rowerkiem. psychicznie lepiejvsie czuje bo mam swiadomosc ze cos zaczelam robic. bo siedzenie na dupie i dalsze obrastanie okropnie mnie doluje.
wlasnie korzystam z chwili ze jasiek spi pedaluje na rowerku. wlasnie przejechalam 18 kilometr w 45 min. mam zamiar wlaczuc hula hoop eieczorem i steper jak jasnie malzonek przyniesie go z piwnicy.
Ewcia a nie zadawalas sovie nigdy pytania czy ta praca jedt tego watra...tzn tego ze cierpi na tym Leon ktory cie nie widzi...Ja ciagle mam dylematy czy podjac jakakolwiek zmianowa robote czy dalej szukac jednizmianowej. Szkoda mi jaska on jyz nie jest taki cielaczek i juz czai jak dlugo mnie nie ma.
wlasnie korzystam z chwili ze jasiek spi pedaluje na rowerku. wlasnie przejechalam 18 kilometr w 45 min. mam zamiar wlaczuc hula hoop eieczorem i steper jak jasnie malzonek przyniesie go z piwnicy.
Ewcia a nie zadawalas sovie nigdy pytania czy ta praca jedt tego watra...tzn tego ze cierpi na tym Leon ktory cie nie widzi...Ja ciagle mam dylematy czy podjac jakakolwiek zmianowa robote czy dalej szukac jednizmianowej. Szkoda mi jaska on jyz nie jest taki cielaczek i juz czai jak dlugo mnie nie ma.
reklama
A ja miałam dzisiaj pójść na siłownię i dostałam @ Ehhh... Ale za to buty sobie kupiłam - aby wymówek nie mieć. Jutro jadę na cały dzień w delegację, ale w czwartek będzie "Mój pierwszy raz". W końcu buty już mam
A dzisiaj kupiłam sobie sukienkę na wesele. Jeszcze nie wiem jakie dodatki, ale w razie czego mam czarną marynarkę:
Zobacz załącznik 683185
A dzisiaj kupiłam sobie sukienkę na wesele. Jeszcze nie wiem jakie dodatki, ale w razie czego mam czarną marynarkę:
Zobacz załącznik 683185
Podziel się: