reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2013 :):)

Cześć dziewczyny, tak czas szybo leci ,że nawet czasu na pisanie nie mam ,mała coraz bardziej absorbująca nie można jej na minutę samej zostawić .
Sylwester u nas minął bez ekscesów nic specjalnego nie organizowaliśmy ,cały czas się stresowałam ,że fajerwerki obudzą małą a ona ostatnio źle sypia przez zęby ,na szczęście spała budziła się tylko na karmienie .

Teściowa ostatnio zaproponowała nam powrót do domu rodzinnego mojego m ,mamy tam całe piętro wyremontowane mieszkaliśmy tam przed ślubem ,niestety z teściowa nie dała się mieszkać bo ona chciała nam całe życie organizować doprowadzałam mnie tym do szału a nawet czasem do płaczu i w momencie kiedy dowiedzieliśmy się o ciąży zdecydowaliśmy o wyprowadzce dla świętego spokoju ,a teraz od kiedy jest mała ona uważa na to co mówi do mnie bo wie ,że będzie miała ograniczony kontakt z wnuczką . Mamy taki malutki dylemat co zrobić wiadomo koszty ,ale po zastanowieniu stwierdziliśmy ,że jednak zostajemy na mieszkaniu ,bo ja nie ufam teściowej i w to ,ze nagle się zmieniła .

Kooska - widzę, że twój były to taki wieczny chłopiec który sam nie wie czego chce ,nie którzy nigdy nie dorastają do bycia odpowiedzialny za rodzinę która się stworzyło ,na pewno było ci bardzo przykro jak opowiadał o swoich planach w których nie uwzględniał was .Ja wierze ,że gdzie tam na każdego czeka ta druga przeznaczona połówka ja jestem żywym tego przykładem ,już prawie jedna nogą byłam żoną kogoś innego rozstaliśmy się 3 tyg przed ślubem(tzn on mnie zostawił stwierdził ,że nie jest gotowy na małżeństwo a tak naprawdę miał na boku kogoś innego od 1,5 rok mnie z nią zdradzał ) tak więc kooska na pewno ktoś na ciebie czeka .
 
reklama
Evi też bym nie wróciła do domu teściowej. Moze na początku byłoby miło i łatwiej, ale potem pewnie by zaczęła znowu sie wtrącać w Wasze życie i jeszcze przypominać że Was przygarnęła ;)

Mdła brawo za raczki nieboraczki :) mój nie umie raczkować ale z pozycji do raczkowania umie siadać :)

Kooska, kurcze jestem w szoku. Balkon to balkon, u mnie w nocy jest koło zera stopni.... Piżamka, ciepłe skarpety? Ty w kurtce a dziecko w piżamce? :confused: Nie ogarniam tego :-D
 
Hej Kobietki.
Jak u was? Ja juz upuszczam powietrza bo jeszcze 2 dni i powrot. Lot w poniedziałek rano wiec niedziela to juz bedzie minie na kombinacjach jak to wszystko upakowac ( no wlasnie jak??) Nie moge sie doczekac powrotu do swojej lazienki, swojego łóżka. ..
Mlodemu dzisiaj zaropialo oczko. Chyba zatarl. Dobrze ze wzielam ze soba 0, 9% NaCl. Na razie tylko tym przemywam. Mam nadzieje ze gorzej nie bedzie.
Leon juz zapierwiaszcza na czworaka az huczy. Probuje zdobywac schody, wszystko na co można sie wspiąć i stanac na prostych nogach. Niestety skutkuje to podwójną ilością płaczu bo ciagle cos potluczone :/ Trudno bedzie go upilnowac samej w domu żeby jeszcze cos zrobić.
Evi - ciekawa jestem jak reakcja rodziny i tej kuzynki na Twoja metamorfoze?
Mdla - brawo za imprezę
Elajar - fajnie ze tesciowa sie rozmyła (zmyła ;) ) wierz mi po tych 2 tyg świetnie Cię rozumiem :)
 
witajcie w Nowym Roku :) Wszystkiego dobrego dla Was i dla maluszków :tak:
w Sylwestra to my spaliśmy i udało się nawet do 8.30 pospać:-D

obiecałam sobie, że będę tu częściej zaglądać i dooopa, bo jak wracam z pracy, to obiad i zajmowanie się dziećmi, potem kąpiel i jeszcze siadam nad lekcjami i nie mam czasu podrapać się po tyłku:baffled:

Łusia szaleje:shocked2: już od ok 1,5 miesiąca sama siada, raczkuje a od 2 tygodni wstaje i zaczyna robić małe kroczki... chyba chce jakiś rekord pobić;-) 2 zęby już są, a na górze wychodzi kolejny.

ewcia.83 - Łucja ostatnio miała zapalenie spojówek (oczywiście zaraziła się od Kuby) i miała tak zaropiałe oczka, że nie mogła prawie otwierać. Lekarka kazała myć przegotowaną wodą i zakraplać lekarstwem. Mam nadzieję, że u Was się tak źle nie skończy :tak:

evi26 - ja też bym nie wróciła do teściowej. Zawsze to lepiej na swoim :tak:
 
feelis bylysmy obie okryte moja zimowa kurtka ciazowa, ktora jest na tyle duza, ze moge ja zapiac, majac pod nia nosidelko.
Evi, bylo mi przykro i to bardzo. Teraz sie zastanawiam po co on wlasciwie buduje jakas tam wiez z Olivia, skoro za jakis czas moze zniknac. No i sama nie wiem co robic...:/ bo mam go na tyle dosc, ze wolalabym zeby juz zniknal i zebym nie musiala go ogladac. I jak to zrobic, zeby mial kontak z corka, skoro wciaz chce, ale zeby moj kontakt z nim byl jak najmniejszy. A co do tesciowej to uwazam, ze sluszna decyzje podjeliscie :)
Ewcia, czyli jak dziecko zaczyna raczkowac to nie mozna go spuscic z oka? Uff...juz mialam nadzieje, ze wtedy bedzie jakos latwiej hehe, a jednak nie... No coz, wyglada na to, ze przez najblizsze kilka lat nie zjem normalnie obiadu i nie zrobie innych rzeczy.
 
kooska29, to zależy, jaki masz dom;-) jeśli masz zabezpieczone niebezpieczne miejsca, to można dziecko puścić "samopas". tylko na początku raczkowania maluch jest trochę niezgrabny i często się wywraca np na twarz;-)
 
Haha no ja wiem że mam mało "bezpieczny" dom. Szczegolnie szklane stoliki w salonie. Idealne na wysokosc do wspinaczki ale i stworzone do tego by wybić sobie na nich zęby. . .szczególnie jak sie ich nie ma. Bo z tym jestesmy daleko w tyle. Ciagle nic. Moim zdaniem nawet zadnych symptomów. Oprocz marudzenia, ktore może byc również skokiem ;) jak i reakcja na pobyt tutaj. Ale kooska latwiej nie jest ;)
Evi popieram. Dobry wybór.
Aaa no i chcąc nie chcac po powrocie musimy przeprowadzic się do łóżeczka. Kupilam mu tu nowe ochraniacze na 360. Moze nas zmobilizuja ;) Strach go zostawić na duzym lozku bo budzi się i jeszcze nieprzytomny zaczyna raczkowac pokonujac poduszkowe przeszkody. W ten sposob spieprzy mi sie kiedys bankowo. A w sypialni mamy tylko panele więc miekko nie jest.
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj wlasnie zaczelam sie zastanawiac jak zabezpieczyc mieszkanie. Pewnie wyjdzie w praktyce co trzeba jeszcze dopracowac. Narazie Olivke nie ciagnie do raczkowania, bo woli stac.
ostatnio spala sporo w swoim lozeczku a dzis znowu tyyyyle placzu, ze trafila do mojego. Ewcia, ja tez sie wlasnie boje, ze bedzie duzo wypadkow ze spadaniem, dlatego bym chciala, zeby spala u siebie, ale uparta jest i walczy ostro :)
 
Evi nigdy z rodzicami! :no: Ja sobie nie wyobrazam...Nie ma opcji zeby po jakims czasie nie wiedzialy lepiej-w dobrej wierze oczywiscie.My tez epewnie bedziemy kiedys wiedzialy lepiej.Trzeba zapamietac zeby sie z ta wiedza nie wychylac :-D

Kooska Ty masz przeboje z tym eksem.Nie da sie nim jakos wstrzasnac?Powiedziec tak zeby zrozumial?Dawno juz wiem,eze nie ma co liczyc,eze facet sie czegos "domysli".Jezeeli ma cokolwiek do niego dotrzec to kawa na lawe....a i tak na dwoje babka wrozyla :-D Zapytaj sie po prostu czemu wciaz odwiedza core skoro w przedstawionych Ci planach na przyszlosc nie wyznaczyl dla niej miejsca.I jakie ma konsekwencje takie budowanie relacji zeby nastepnie ja po prostu zerwac.Ja bym nie wytrzymala....dla dobra malej wszystko ;-)
Tez chcialam z Malizna na balkon jakby ja fajerwerki obudzily :tak: Ale spala ladnie.Obudzila sie 23:40,pojadla i lulu.Ja tam Sylwestra uwielbiam zwlaszcza w TYM towarzystewie.Juz nie pierwszy raz udowodnilismy sobie,eze wlasciwie nikogo wiecej nam nie trzeba.I z dzieciorkami naprawde potrafimy zaszalec :-D Dodam tylko,eze to byla pidzama-party :-D

Malizna ostatnio na dzienne drzemki wrocila do naszego lozka.Ale zastawiam ja poduszkami i ustawiam elektro-nianie.Jak sie zbudzi to slysze.

Feelis u nas w nocy ostatnio po 14° :szok: Na noworoczny spacer poszlismy w bluzach.Bylo piekne slonce.Szkoda,ze dzis deszcze.Ale nadal 12° :tak:

Ide dalej sprzatac.Naprawde 3 malych dziewczynek potrafi miec niezwykle kreatywne pomysly dotyczace balaganu :-D
 
reklama
Witajcie.
Fellis nie przejmuj się tak innymi, myślę, że Kosska jest dorosła i wie co robi, podobnie jak Ewcia i inne dziewczyny
U nas ostatnie dwa dni walki z temperatura dzieci i bolem brzucha i wymiocinami,ale dziś oboje zdrowi,ufff.
Evi też bym nie wróciła.
 
Do góry